Ręka – interpretacja

Ręka to wiersz przynależący do cyklu Pieśni kalekujące, wchodzącego w skład tomu Łąka, opublikowanego w 1920 roku. Już sam tytuł podzbioru sygnalizuje tematykę poruszaną w utworze – wynaturzenie i niedoskonałość ludzkiego ciała. Takie naturalistyczne i groteskowe przedstawienie anatomii człowieka było dla twórczości Leśmiana charakterystyczne – to jeden z ważniejszych motywów jego dzieł, obok relacji ludzi i Boga, śmierci i miłości czy też świata fantastycznego.

Ręka – analiza i środki stylistyczne

Pod kątem gatunkowym, utwór nosi cechy poematu – jest to stosunkowo długie dzieło liryczne, ale także pieśni – występuje w nim powtarzający się fragment, pełniący funkcję refrenu, oddzielający fragmenty tekstu. Można je określić jako ośmiowersowe strofy napisane trzynastozgłoskowcem. Charakterystycznej dla pieśni melodyjności i rytmiczności nadają rymy w układach sąsiadującym i okalającym. Ogólna budowa jest więc regularna.

Liryka w wierszu jest bezpośrednia, podmiot liryczny wypowiada się z wykorzystaniem czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej, ujawnia swą obecność (Przekroczyła mych kości zbolałe granice, przerosła moją duszę, sumienie i łoże, I lękam się, że skoro ukryję w niej lice), identyfikuje się także ze zbiorowością osób sobie podobnych (My, co mamy dłoń większą nad zamiar człowieka).

Warstwa stylistyczna jest stosunkowo rozbudowana, szczególnie obrazowe są opisy wynaturzonej ręki, noszą cechy naturalistycznego obrazu. Poeta w tym celu wykorzystał epitety (morskie bezbrzeża, samowolny rozrost, nieludzki cień, zbolałe granice, przesadny znak, ciosane wiosło, wyschły moczar), które kreują hiperbolę, groteskowy i przerysowany opis dłoni. Pojawiają się także porównania (Kurczyło się, jak ochłap, Wypaczona od skwarów i pusta, jak dzieża) i powtórzenie (Jakże znikąd przyszliśmy i jakże z daleka). Osoba mówiąca wypowiada się w emocjonalny, gwałtowny sposób, czego wyrazem są liczne wykrzyknienia (Pośpieszniej się od niego lub od niej oddalmy!, Pierś dziewczęca nie spocznie w jej chwytnej ustroni!, Nigdy już ich na światy nie wyłonię boże!, W pięść modlitewną się złóż!). Ważnym zabiegiem jest apostrofa, podmiot kieruje swe słowa wprost do tytułowej ręki (Ręko, nadmierna Ręko, Zmalej i skurcz się i znuż!). Zostaje ona poddana personifikacji, posiada własny świat wewnętrzny (Rosła, czując radość, Przekroczyła mych kości zbolałe granice).

Ręka – interpretacja wiersza

W wierszu występuje wyraźnie nakreślony podmiot liryczny, jednak co ciekawe, jego obecność ujawniana jest stopniowo. W pierwszej strofie schodzi on na drugi plan, ustępuje miejsca na rzecz ręki – część jego ciała dominuje, spycha go na margines. Jedna kończyna zaczyna stanowić całość jest człowieczeństwa. Dłoń, prawdopodobnie z powodu wcześniejszego żebractwa, rozrasta się do horrendalnych rozmiarów, jest groteskowa, nienaturalna, przytłacza osobę mówiącą i zaburza funkcjonowanie, a nawet je uniemożliwia. Staje się jak przerażający potwór, który przejmuje władzę, jednocześnie niszcząc człowieka – miażdży inne części ciała, sprawia cierpienie i ból. Stara się on ukryć zbolała i zawstydzoną twarz w dłoniach, ale przecież to właśnie one są przyczyną jego problemów, nie pozwalają się ukryć, zagarniają całą fizyczność, nie pozwalają nawet się przeżegnać i poszukać ucieczki w Bogu. Jest to szczególnie symboliczne – jeżeli nie może pomóc sam Stwórca, nie może pomóc już nikt, od deformacji kończyny nie ma odwrotu.

Podmiot jednoznacznie stwierdza, że boi się, jest sparaliżowany lękiem. Nie jest jednak w swoim uczuciu osamotniony – z tekstu wynika, że osób cierpiących z powodu nadmiernego przerostu kończyny jest więcej. W przypływie entuzjazmu uznaje, że być może wspólnie da się pokonać potwora, jednak w głębi ducha wie, że to niemożliwe, stąd też przenikający go strach. Nie istnieje możliwość odłączenia ręki od ciała, jest to jego integralna część. Wyrazem desperacji jest naiwna, błagalna, lecz bezskuteczna prośba skierowana do ręki, aby przestała się powiększać. Prośba ta przypomina modlitwę o zakończenie męki i cierpienia.

Bolesław Leśmian skupił treść wiersza właśnie na ręce prawdopodobnie dlatego, że jest to kończyna służąca człowiekowi do wyrażania emocji, ekspresji, ale też do wykonywania większości czynności życia codziennego. Jej niesprawność wywołana przerostem odbiera możliwość komunikowania uczuć i swobodnego funkcjonowania. Zabiegiem tym poeta wywołuje w odbiorcy niepokój, w innych utworach cyklu Pieśni kalekujące, sytuację opisuje narrator. Tutaj jest to sam bohater tragicznych wydarzeń, dzięki czemu odbiorca może się lepiej identyfikować z jego bólem.

Podsumowanie

W cyklu Pieśni kalekujące, Leśmian przedstawia dwa warianty kalectwa – w postaci niepełnosprawności, wybrakowania (wiersze Zaloty, Szewczyk, Żołnierz), bądź też w formie wyolbrzymienia, nadmiernego rozrostu – tak jak w omawianej Ręce czy w utworze Garbus. Postrzeganie człowieka przez pryzmat jednej części ciała jest charakterystyczne dla sztuki ekspresjonistycznej, nie tylko literatury, ale także malarstwa czy rzeźby.

Dodaj komentarz