Zaloty – interpretacja

Słynny tom poezji Łąka dzieli się na mniejsze podzbiory – jednym z nich jest cykl Pieśni kalekujące, w skład którego wchodzi utwór Zaloty, otwierający serię wierszy poruszających tematykę ludzkiej niepełnosprawności, ale też siły człowieka zmagającego się z ułomnościami. Autorem dzieła jest Bolesław Leśmian, innowacyjny autor tworzący w okresie dwudziestolecia międzywojennego, który przez cały czas działalności unikał identyfikowania się z jakąkolwiek zorganizowaną grupą literacką.

Zaloty – analiza i środki stylistyczne

Utwór jest stosunkowo długi – zamiast tradycyjnego podziału na strofy, poeta wybrał podział na odrębne części o większej objętości. Oddziela je powtarzający się paralelizm składniowy, wyrażenie Ona mu się broni, a on… Zabieg ten nadaje dziełu regularności. Rytmiczność i melodyjność kreuje wykorzystanie rymów w sekwencji sąsiadującej, inaczej stycznej. Zaloty pod względem przynależności gatunkowej, można zaliczyć do poematu – jest to utwór rozbudowany, przedstawiający pewien ciąg zdarzeń, oraz opisy i przemyślenia.

Liryka w wierszu ma charakter pośredni, podmiot liryczny nie ujawnia się wprost, pełni rolę narratora relacjonującego sytuację czytelnikowi. Występują także elementy liryki sytuacyjnej, osoba mówiąca przytacza wypowiedzi bohaterów w formie cytatów oraz fragmentów dialogu. Dynamiki dziełu nadają anafory – część wersów rozpoczyna się tym samym wyrażeniem (Toczy się… toczy się, I… i…i) oraz przerzutnie. Aby zobrazować świat przedstawiony odbiory i umożliwić mu wyobrażenie sobie opisywanych wydarzeń, poeta zastosował liczne epitety (nędzarz przytwierdzony, zmydlone obłoki, stopy bose, niestrudzone klęczenia, wózek męczeński, korba zbolała, ziemia nieobjęta, pieszczota ochocza, silna pięta, droga rana). Podobną rolę pełnią liczne porównania (Przytwierdzony, jak zielsko do ruchomej grzędy, Kręci korbę, jak gdyby na lirze, Zdobyć się na pieszczoty słodkie jak czereśnie). Nie brakuje także przenośnych metafor (Wyjdź naga i bezwstydna w mej nędzy bezdomność, I żądzę w resztkach cielska, jak w zgliszczach, poczętą). Te środki stylistyczne poza uplastycznieniem sytuacji, budują także określoną atmosferę, poczucie wszechobecnej biedy i niedostatku. Rozbudzone uczucia nędzarza prezentują liczne, emocjonalne wykrzyknienia (I ten ochłap człowieka, co chce być przynętą!, Odsłoń czar w mej brzydocie!, Znijdź z wyżyn do karła!, Chcę być drogą ci raną, wiernym tobie garbem!, Ktokolwiek, zwierz lub robak, na mą miłość czeka!) oraz pytania retoryczne, które nie doczekają się odpowiedzi kobiety, będącej adresatką wypowiedzi (Małoż ci pół człowieka, by stał się twym skarbem?, Czyż próżni, którą nóg mych nieobecność tworzy, nie zapełni ból, miłość, ni jęk mych bezdroży?).

Zaloty – interpretacja wiersza

Głównym bohaterem wiersza jest kaleka, nędzarz, który nie ma nóg i z trudem porusza się na wózku. Osoba ta przemieszcza się ulicami miasta budząc wstręt i niechęć przechodniów. Ubrany jest w nieświeże, odrzucające łachmany.

Kieruje swoje słowa do pięknej kobiety o śnieżnobiałym uśmiechu, znajdującej się na mijanym podwórzu. Postacie te są silnie skontrastowane i zlokalizowane na przeciwnych biegunach, piękno zestawione jest z brzydotą, zamożność z przejmującą biedą, zdrowie z chorobą. Bolesław Leśmian nie stroni od przedstawiania świata w formie naturalistycznej, w sposób dosłowny, naruszający poczucie estetyki czytelnika. Nędzarz rozpoczyna tytułowe zaloty, wylewnie wyznaje dziewczynie miłość i wylicza korzyści, jakie mogłaby uzyskać z ich hipotetycznego związku. Kobieta jednak usilnie broni się przed jego słowami, prawdopodobnie jest zdziwiona, wystraszona chorego, dziwnego człowieka, nie wyobraża sobie jakiejkolwiek romantycznej relacji z taką osobą.

Dla adresatki zalotów czy osoby postronnej, bohater wydaje się być osobą niespełna rozumu, szaloną, chorą psychicznie. W rzeczywistości, nędzarz pragnie wyzwolić się z niepełnosprawności i biedy, która ciągle mu towarzyszy. Chciałby choć przez chwilę znaleźć się w innym świecie, gdzie będzie zdrowy, niecierpiący niedostatku. Liczy, że siła i witalność młodej kobiety przeniosą się na niego, uleczą zbolałą duszę i ciało. Jego słowa to błaganie o litość i o miłość, nędzarz uważa, że nawet on, istota ułomna i wybrakowana, zasługuje na bliskość. Nie jest to jednak prawdziwe i możliwe – finalnie mężczyzna nie zostaje pokochany, nie otrzymuje uczucia i serdeczności, odjeżdża w zaświat  – prawdopodobnie umiera przed podwórzem, jego marzenia pozostają niespełnione, odchodzi nie mając pewności, czy po śmierci znajdzie ukojenie, czy nadal znosić będzie wieczne niepokoje.

Podsumowanie

Ułomność fizyczna człowieka, niepełnosprawność, niedostatek i ubóstwo – to trudne tematy, od których jednak w swojej twórczości Bolesław Leśmian nie stronił. Niedoskonałość ludzka to dla niego coś, co nas identyfikuje i stanowi istotę człowieczeństwa, jednoznacznie odróżniając nas od Stwórcy. Dla poety ważne było, aby w swoich wierszach podkreślać odmienność świata materialnego, ludzkiego życia, od sfery boskiej, niematerialnej.

Dodaj komentarz