Nierządem Polska stoi – interpretacja

Utwór „Nierządem Polska stoi” zalicza się do liryki patriotycznej. Jest to typowy wiersz, jeśli chodzi o twórczość poetycką Potockiego. Poeta piętnuje w nim egoistyczną postawę szlachty i ukazuje, do czego doprowadziło nadużywanie przez stan szlachecki wolności. Utwór jest gorzki w wymowie, przepełniony żalem i krytyką ówczesnego stanu Polski.

Punktem wyjścia dla podmiotu lirycznego jest starodawne przysłowie, wedle którego Polska stoi nierządem – co oznacza, że w państwie źle się dzieje. Osoba mówiąca w wierszu twierdzi, że sytuacja uległa pogorszeniu na przestrzeni lat:

Nierządem, powiedział ktoś dawno, Polska stoi;

Gdyby dziś pojźrał z grobu po ojczyźnie swojej,

Zawołałby co garła: Wracam znowu, skądem,

Żebym tak srogim z Polską nie ginął nierządem!

Podmiot liryczny sięga po bardzo wymowny środek – oto przywołuje w swojej wypowiedzi zmarłego. Powstały z grobu zapewne wolałby wrócić do trumny aniżeli żyć w Polsce XVII – wiecznej. Warto zatrzymać się przy słowie „ginąć”. Podmiot liryczny nie szuka wykwintnych metafor, mówi wprost, że ojczyzna chyli się ku upadkowi – umiera, ginie. W dalszej części utworu zostają wymienione powody upadku Rzeczypospolitej szlacheckiej:

Co rok to nowe prawa i konstytucyje,

Ale właśnie w tej wadze jako minucyje:

Póty leżą na stole, póty nam się zdadzą,

Póki astrologowie inszych nie wydadzą,

Dalej w kąt albo małym dzieciom dla zabawy —

Założyłby naszymi Sukiennice prawy.

Na obradach sejmu nie są uchwalane żadne ważne ustawy i prawa. Te rozporządzenia, które wchodzą w życie, okazują się mało warte, nieistotne. Podmiot liryczny przyrównuje je do minucyj – prognoz pogody. Co więcej, nawet przez ustawodawców nowe prawa nie są szanowane. Szybko wrzuca się je w kąt, albo daje do zabawy dzieciom. Nowych rozporządzeń jest tyle, że z powodzeniem można by nimi obudować Sukiennice.

Podmiot liryczny zwraca uwagę, że nikt nie przejmuje się ani prawem, ani sytuacją w kraju. Polacy są egoistami skupionymi jedynie na pomnażaniu własnego majątku. Trudno odnaleźć obywatela, który chciałby pracować w imię dobra ojczyzny.

Mądry, możny albo kto dostąpił honoru,

Księstwa, grabstwa — ten wolen; niechajże poboru

Szlachcic który nie odda — zaraz mu po szląsku

Pozwy, egzekucyje ślą na onym kąsku,

Że niejeden, niestetyż, z serdecznym dziś płaczem

Z dziatkami cudze kąty pociera tułaczem.

Kolejnym powodem złego stanu Rzeczypospolitej jest osób zamożnych. Po zgromadzeniu majątku osoby te nadal myślą o sobie, nie chcą pracować dla kraju. Co więcej, nie potrafią wykazać się współczuciem czy zrozumieniem i z lubością gnębią biedniejsze od nich stany. Brat przyczynia się do klęski brata. Prowadzi to do ogólnej biedy wśród szlachty. Podmiot liryczny kończy swoją wypowiedź gorzkimi słowami, w których stwierdza, że niejeden szlachcic nie ma własnego domu i musi żyć jak tułacz, prosząc obcych ludzi o schronienie dla siebie i swojej rodziny.

Wacław Potocki mocno krytykował XVII – wieczną szlachtę. Był zagorzałym patriotą, upadku państwa upatrywał właśnie w warcholstwie i egoizmie szlachciców. W swojej twórczości skupił się na wytykaniu swoim współbraciom ich wad. Często używał perswazji, aby przyczynić się do zmiany zachowania obywateli. W cytowanym liryku skupił się na wytknięciu tych wad szlachty, które sprawiły, że „Polska nierządem stoi”. Jego utwór jest mocny w wyrazie i nawet nieco szokuje. Przywołanie postaci przodka zza grobu, który woli wrócić do krainy umarłych niż żyć w takiej Polsce, z pewnością przemawia do wyobraźni czytelnika.

Podmiot liryczny utworu jest nieokreślony, jednak biorąc pod uwagę program głoszony przez Potockiego, można uznać, że to on jest osobą mówiącą w wierszu. Adresatem liryku jest stan szlachecki, trawiony przez warcholstwo. Podmiot liryczny dokonuje także krytycznej oceny ówczesnego systemu politycznego Rzeczypospolitej. W wyniku nadużywania liberum veto, blokowane były ustawy ważne, natomiast uchwalano rozporządzenia nieznaczące. Stan szlachecki nie nadawał się do rządzenia krajem.

Nierządem Polska stoi – analiza utworu

Wiersz składa się z dwudziestu wersów – po trzynaście sylab każda. Wśród środków stylistycznych wymienić należy: mowę niezależną („Zawołałby co garła: Wracam znowu, skądem,/ Żebym tak srogim z Polską nie ginął nierządem!”), epitety, przenośnie. W związku z tym, że utwór powstał w XVII wieku, odnaleźć w nim można wiele archaizmów. Są to archaizmy słowotwórcze (np. pojźrał, niestetyż), leksykalne (np. minucyje, insze), fonetyczne (np. garła, konstytucyje), fleksyjne (np. wolen).

Dodaj komentarz