Odzież – interpretacja

Utwór Odzież pochodzi z tomu wierszy Ludzie na moście, wydanego w roku 1986. Zbiór stanowi polemikę z romantycznymi mitami poezji, porusza także tematykę praw człowieka czy ludzkiej bezradności w obliczu nieuchronnie zbliżających się, tragicznych wydarzeń. Jego autorką jest najsłynniejsza współczesna polska poetka, Wisława Szymborska, laureatka Literackiej Nagrody Nobla (1996).

Odzież – analiza i środki stylistyczne

Wiersz zbudowany jest nieregularnie – ma stychiczną formę. Złożony jest z siedemnastu wersów, które składają się na bardzo rozbudowane zdanie i zupełnie pozbawiony jest rymów.

W wierszu występują różne rodzaje liryki, od elementów liryki narracyjnej (podmiot liryczny szczegółowo relacjonuje pewien wycinek rzeczywistości), po lirykę zwrotu do adresata (pojawia się czasownik w drugiej osobie liczby pojedynczej pełniący funkcję apostrofy, zdejmujesz, ty myślałeś). Osoba mówiąca to ktoś, kto towarzyszy pacjentowi podczas wizyty lekarskiej, prawdopodobnie bliska choremu osoba. Z uwagi na zbieżność wątków biograficznych można przypuszczać, że jest to sama autorka, której partner zmarł po wyczerpującej chorobie. Czasowniki odmienione są przez różne osoby, co świadczy o występowaniu wielu bohaterów lirycznych, którzy uczestniczą w wydarzeniach pobocznie (a ty myślałeś, a myśmy się bali, a wyście przypuszczali, a on podejrzewał).

Atmosfera utworu jest stonowana, pozornie pozbawiona emocji, dla czytelnika może nawet wydawać się nużąca. Rytm jest bardzo jednostajny, pozbawiony ekspresywnych zabiegów, lecz mimo wszystko niepozbawiony dynamiki. Warstwa stylistyczna Odzieży jest minimalistyczna, pozbawiona nadmiernych środków artystycznych. Opiera się w zasadzie o wyliczenie przedmiotów i czynności – cały utwór jest niemal jedną, rozległą enumeracją (płaszcze, żakiety, marynarki, bluzki z wełny, bawełny, elanobawełny, spódnice, spodnie, skarpetki, bieliznę (…), sznurowadła, zatrzaski, suwaki, klamerki, paski, guziki, krawaty, kołnierze (…), kładąc, wieszając, przerzucając). Choć ta miarowość sprawia wrażenie poniekąd usypiające, w rzeczywistości służy zwróceniu uwagi na prezentowane treści oraz wzmocnieniu znaczenia wypowiedzi. W utworze pojawiają się także nieliczne epitety (drżące ręce, przedłużona przydatność). Ograniczenie środków stylistycznych do minimum powoduje, że uwaga odbiorcy zwrócona jest niemal w zupełności na treść wiersza.

Odzież – interpretacja wiersza

Wiersz Odzież opowiada o pozornie prozaicznej aktywności życia codziennego, która co jakiś czas dotyka prawie każdego współczesnego człowieka – o wizycie u lekarza.

Zdarzenie przebiega w sposób rutynowy, początkowo nie budzi w czytelniku żadnych podejrzeń – poetka szczegółowo opisuje proces zdejmowania ubrań, dokładnie wylicza każdą związaną z tym czynność oraz każdy fragment garderoby, wydaje się być tą czynnością znużona. Opis przypomina kronikarską relację. Lekarz uspokaja podmiot oraz bohatera lirycznego – zaleca odpoczynek, regenerujący wyjazd, przepisuje stosowne leki i zaprasza na konsultację za jakiś czas. Doktor wypowiada te rekomendacje jakby od niechcenia, nie jest przejęty stanem pacjenta. Towarzyszące bohaterom poczucie niepokoju jednak wcale nie przemija. Wszyscy uczestniczy zdarzeń czują, że sytuacja jest coraz poważniejsza, stan zdrowia chorego stopniowo pogarsza się. Lekarz nie mówi o tym wprost, być może nie chce go stresować bądź wie, że postęp jego dolegliwości jest nie do zatrzymania. Po badaniu, pacjent ubiera się drżącymi dłońmi, powoli traci sprawność i panowanie nad własnym ciałem. Tak silna koncentracja na prostym procesie, banalnej czynności o której na co dzień nawet nie myślimy – wykonujemy ją automatycznie – stanowi gest zastępczy, pozwala zająć czymś myśli, oderwać od tematu, którego umysł za wszelką cenę stara się uniknąć. Na pozór, gest ten wydaje się bezsensowny, lecz daje złudne, ale czasami bardzo potrzebne wrażenie, że wciąż mamy kontrolę nad sytuacją, że nie wymyka się ona z naszych rąk. Tworzy iluzję siły, odsuwa na bok rosnącą bezradność, nie pozwala się załamać.

Licznie występujące w utworze enumeracje symbolizują nadmiar słów, wypowiedzianych zdań, mnogość zbędnych gestów. Ta przesada, nadwyżka, nader ekspresywne zachowanie, stanowi element wyparcia, człowiek stara się w ten sposób uchronić się przed tym, co go przerasta. Przed rzeczami, na które nie mamy wpływu, możemy próbować się obronić (samo wyparcie jest dobrze przebadanym zjawiskiem w psychologii), jest to przejaw naturalnego instynktu samozachowawczego.

Podsumowanie

Wisława Szymborska niejednokrotnie w swojej poezji analizowała pozornie bezsensowne ludzkie zachowania, które stanowią swoistą ochronną tarczę. Nie są one jednak w stanie obronić przed nieuniknionym – w życiu człowieka występują zdarzenia nieuchronne, niezależne od naszych pragnień oraz woli. Szczególnie bolesne jest to dla osób samodzielnych i samowystarczalnych, które na co dzień chcą sprawować nad wszystkim kontrolę, kreują rzeczywistość według własnych potrzeb – nawet one muszą pogodzić się z faktem, że czasami stają się bezradne.

Dodaj komentarz