Bolesław Prus tworzył w epoce pozytywizmu, gdy Polska znajdowała się pod zaborami. Twórczość artystyczną ograniczała wtedy cenzura, o wielu kwestiach nie można było pisać wprost. Prawdopodobnie z tego powodu, Prus posłużył się w utworze kostiumem historycznym. Historię Ramzesa i Horusa można odnieść do wydarzeń w Królestwie Prus, współczesnych autorowi noweli. W 1887 roku cesarz niemiecki Wilhelm I poważnie zachorował. Tron miał przejąć po nim jego syn, Fryderyk III. Z tym faktem wiązano nadzieje na zmiany w polityce Prus, ponieważ Fryderyk był znacznie bardziej postępowy, niż jego ojciec. Okazało się jednak, że Fryderyk III choruje na nowotwór gardła. Przejął władzę po swoim ojcu, ale jego rządy trwały niecałe sto dni. Prus wyprzedził wypadki, ponieważ w momencie wydania noweli niemiecki cesarz jeszcze żył. Pisarz trafnie przewidział przyszłość pruskiej dynastii.
Nowela rozpoczyna się i kończy stwierdzeniem jak nieistotne są ludzkie plany wobec wyroków boskich. Człowiek nigdy nie wie, jaka będzie jego przyszłość. Nawet najbardziej doświadczony astrolog nie jest w stanie przewidzieć przyszłości. Wszyscy byli przekonani, że umrze Ramzes, a tymczasem przepowiednia mówiła o jego młodym i zdrowym wnuku. Plany, marzenia i podejmowane decyzje nie są w stanie zmienić przyszłości. Mają szansę wypełnić się jedynie, jeśli są zgodne z przeznaczeniem.
Utwór porusza również motyw władzy. Ramzes i Horus reprezentują dwa przeciwstawne podejścia do sprawowania rządów. Stary faraon był człowiekiem o despotycznym usposobieniu, który traktował surowo siebie, swoją rodzinę, poddanych i wrogów. Dbał o dobre imię swojej dynastii i troszczył się o ciągłość władzy, aby w Egipcie nie zapanował chaos. Był również w stanie pogodzić się z przemijaniem, nie chciał obciążać państwa swoją chorobą, ale przekazać władzę młodemu Horusowi. Nakazał swoim urzędnikom bezwzględne posłuszeństwo wobec następcy tronu, ponieważ władza faraonów pochodziła od bogów. Horus był człowiekiem wrażliwym i pełnym empatii. Chciał, aby jego poddanym żyło się lepiej i dostatniej. Horus, wychowywany w państwie rządzonym przez jego stanowczego dziadka, stał się jego przeciwieństwem. W ostatecznym rozrachunku, siła zwyciężyła z miłosierdziem. Bogowie zadecydowali, że to stary Ramzes pozostanie przy życiu, a młody Horus umrze. Być może Ramzes był okrutny, ale zapewniał Egiptowi potęgę. Horus na pierwszym miejscu stawiał swoje prywatne sprawy. Najważniejszy był dla niego edykt dotyczący ukochanej, a nie państwa, którym miał rządzić. Wnuk najprawdopodobniej nie zdołałby utrzymać silnej pozycji Egiptu.