„Z legend dawnego Egiptu” to opublikowana w 1888 roku nowela Bolesława Prusa. Była pierwsza nowela Prusa, w której zarysowane jest tło historyczne. Historia skoncentrowana jest wokół starego faraona Ramzesa, który jest umierający oraz jego następcy Horusa.
Z legend dawnego Egiptu – streszczenie krótkie
Starożytny Egipt. Faraonem jest Ramzes, który pewnego dnia niespodziewanie zachorował. Poprosił o pomoc lekarza, by dał mu lekarstwo, które albo uratuje mu życie, albo je odbierze. Lekarz początkowo nie chciał się zgodzić, jednak uległ władcy i podał lekarstwo. Astrolog z Teb przepowiedział, że do wschodu słońca umrze członek rodziny królewskiej.
Horus, wnuk Ramzesa i następca faraona, miał się zjawić w Sali Faraonów. Wiedział, że dziadek umiera. Był tym zrozpaczony, jednak nie mógł się doczekać otrzymania symbolu faraońskiej władzy – pierścienia. Dzięki niemu wszystkie dekrety, jakie stworzyłby Horus, mogłyby wejść w życie.
Egipcjanie zgromadzili się, by przywitać nowego władcę. Młody władca zaczął tworzyć swoje rozkazy. Miały one ułatwić życie poddanym oraz niewolnikom i jeńcom wojennym. Było ich sześć, a jeden z nich dotyczył uwolnienia ukochanej Bereniki z klasztoru. W trakcie spisywania edyktów Horusa coś ugryzło w nogę. Myślał, że to zwykła pszczoła. Nie przeczuwał niebezpieczeństwa.
Był jednak coraz słabszy. Kiedy zbladł, lekarz spojrzał na ugryzienie i stwierdził, że to jadowity pająk ukąsił Horusa. Następca faraona umierał. Miał jednak nadzieję, że zdąży spełnić swoje rozkazy, a przede wszystkim uwolnić kobietę. Musiał jednak otrzymać pierścień po dziadku, a mógł go dostać jedynie w momencie śmierci Ramzesa.
Kiedy Horus był już na granicy życia i śmierci, do sali wszedł zastępca arcykapłana. Ogłosił, że Ramzes niespodziewanie wyzdrowiał. Horus wiedział, że nie uda mu się spełnić swojego rozkazu. Zmarł, nie doczekując wolności Bereniki.
Z legend dawnego Egiptu – streszczenie szczegółowe
Pałac faraona Ramzesa, starożytny Egipt. Stary władca choruje. Przeczuwa, że zbliża się śmierć i nie będzie mu dłużej dane rządzić krajem. Stara się jednak zrobić wszystko, by nie oddać się w ręce śmierci. Wzywa lekarza z dalekiej świątyni w Karnaku. Rozmawia z nim i błaga, by ten spróbował mu pomóc. Nakazuje podać sobie lek, który przywróci mu zdrowie lub odbierze je całkowicie. Medyk ma obawy, nie wie, co zrobić. Ramzes ma sto lat – lekarz boi się, że faraon nie przeżyje takiego eksperymentu. Musi jednak wykonać rozkaz.
Ramzes nie wiedział, co się stanie, więc poprosił o przepowiednię. Astrolog z Teb przepowiedział, że Saturn połączył się z Księżycem. Oznacza to śmierć członka dynastii królewskiej. Miało to się stać przed wschodem słońca. Ramzes czuł, że jego życie właśnie się kończy, jednak nie panikował z tego powodu. Wiedział, że władzę ma objąć jego wnuk – Horus. Horus był już dorosły, miał trzydzieści lat, więc był gotowy do zostania następcą faraona. Stary faraon zaczął szykować się do przekazania władzy wnukowi. Horus z jednej strony był zrozpaczony chorobą dziadka, a z drugiej strony nie mógł się doczekać pierścienia, który był symbolem władzy. Przeszedł do sali faraonów i tam oczekiwał na śmierć Ramzesa.
Tłum poddanych zaczął się gromadzić. Okazało się, że ludzie czekają na nowego władcę. Chcą oddać mu hołd i dowiedzieć się, jakie ma plany na przyszłość i rozwój kraju. Ważne były przede wszystkim reformy, jakie Horus miał wprowadzić. Młody następca tronu dostrzegł światła w oddali. Kapłani mieli przenieść grób Zefory – matki Horusa – do katakumb królewskich. Kobieta została skazana za bycie miłą i życzliwą wobec niewolników, przez co została pochowana razem z nimi. Chwilę później dało się usłyszeć rżenie koni. To gońcy, których zadaniem było przywiezienie nauczyciela młodego władcy – Jetrona, który został wygnany z kraju. Uczył on Horusa miłości i litości dla poddanych oraz zniechęcał go do wojen i nauczał pokojowego rozwiązywania konfliktów. Po przeciwnej stronie Nilu również było widać niewielkie światełko. To Berenika – ukochana Horusa. Czekała ona na swojego mężczyznę w klasztorze, dopóki Horus nie zostanie faraonem.
Młody władca poczuł ukłucie, jednak w pierwszej chwili pomyślał, że to pszczoła. Poddani byli wdzięczni bogom, że to tylko owad, a nie jadowity pająk. Ramzes wezwał swoich urzędników. Rozkazał im posłuszeństwo wnukowi i jego nakazom. Horus rozpoczął pracę nad reformami. Miały się one stać ważne i wejść w życie w momencie, kiedy zostaną dotknięte pierścieniem faraona. Pierwsze prawo było związane z Etiopią – Horus chciał pokoju z mieszkańcami tego kraju. Drugi dotyczył litości dla jeńców i zakazu torturowania ich. Trzeci przyznawał niewolnikom trzy dni wolnego w tygodniu, zakazywał bicia bez wyroku sądu oraz obniżał czynsz i podatki. Czwarty pozwalał Jetronowi pozostać w kraju. Piąty to formalna zgoda na przeniesienie zwłok matki Horusa do rodzinnego grobu faraonów, a w szóstym Berenika odzyskiwała wolność i nie musiała przebywać w klasztorze.
Z każdą chwilą jednak młody władca czuł się coraz słabiej. Do sali faraonów przyszedł lekarz Ramzesa. Przekazał, że stary władca umiera i stanie się to niedługo. Zauważył też, że Horus jest blady i ma spuchniętą nogę. Zbadał ją i orzekł, że ukąszenie pochodziło od jadowitego pająka. Horus umierał, śmierć znajdowała się blisko. Następca tronu wierzył, że uda mu się chociaż cokolwiek po sobie zostawić. Miał nadzieję, że rozkazy wejdą w życie, lecz nie mogły zostać zatwierdzone bez dotknięcia pierścienia faraonów. Pierścień nie mógł zostać przekazany przed śmiercią Ramzesa. Horus miał przy sobie wszystkie papirusy, na których spisał swoje edykty, by dotknąć ich pierścieniem zaraz po jego otrzymaniu. Liczyła się każda chwila.
Młody władca czuł się coraz gorzej. Zaczął więc eliminować rozkazy, które miały najmniejszą wartość. Nie wiedział, czy starczy mu czasu na zatwierdzenie tych najważniejszych. Pierwszy został odrzucony rozkaz, który obniżał podatki i poprawiał życie niewolników. Następnie wyeliminował pokój z Etiopią i przeniesienie zwłok matki. Odrzucił także możliwość powrotu nauczyciela i zrezygnował z litości dla jeńców. Pozostawił jedynie wyjście ukochanej z klasztoru.
Do sali wszedł zastępca arcykapłana. Ramzes cudownie ozdrowiał, a rano planował polowanie z wnukiem. Horus jednak wiedział, że nie uda mu się tego zrobić. Spoglądał w stronę klasztoru i płakał krwią. Pragnął jedynie, by Berenika była wolna. Chwilę później zmarł, nie doczekawszy się spełnienia swojego rozkazu.