Wskaż podobieństwa między Atlantydą a wyspą Nipu, opisaną przez Ignacego Krasickiego

Atlantyda to mityczna kraina, którą uważa się za siedzibę starożytnej, ale bardzo zaawansowanej technologicznie cywilizacji. Ponoć miała stanowić przykład państwa idealnego, jednak dowodów na jej istnienie wciąż nie udaje się odnaleźć. Swoją wersję tego miejsca – wyspę Nipu – opisał Ignacy Krasicki w swojej powieści, pt. Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki. 

Informacje o rzekomym istnieniu Atlantydy pochodzą z greckich pism filozoficznych, głównie od Platona. Była to ogromna wyspa, na której panowały najbardziej idealne na ziemi warunki przyrodnicze. Ziemia oraz wszystkie rośliny rodziły obficie, zwierzęta były zdrowe i rozmnażały się ku uciesze ludzi. Pasma górskie chroniły wyspę przed wiatrami oceanicznymi, były również bogate w surowce, głównie złoto i diamenty. Ludziom żyło się więc bardzo dostatnio, budowano świątynie ze srebra. Politycznie wyspa była podzielona na dziesięć podkrólestw, z których każde zarządzane było przez innego króla,jednak wszyscy władcy byli bardzo sprawiedliwi i nie doprowadzali do żadnych konfliktów. 

Występuje bardzo wiele podobieństw pomiędzy Atlantydą a wyspą Nipu, przedstawioną przez Ignacego Krasickiego w powieści, pt. Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki. Szlachcic trafia bowiem na równie idylliczną wyspę, zamieszkaną przez lud szlachetny, cnotliwy i żyjący w harmonii z naturą. Nipuanie nie znają wojen, oszustw ani zbrodni, żyją skromnie i prosto, co wszystkich uszczęśliwia. Szanują starszych, troszczą się o dzieci, jednak przyświeca im przede wszystkim praktyczność życiowa. Nie znają polityki, religii ani żądz związanych z władzą. Każdy Nipuanin jest szczęśliwy, ponieważ ma wszystko, czego potrzebuje do życia, a w razie jakichkolwiek trudności, może zwrócić się z prośbą o pomoc do każdego członka wspólnoty.

Zarówno w przypadku Atlantydy, jak i wyspy Nipu, mamy do czynienia ze społeczeństwami zupełnie utopijnymi, które nie mogłyby istnieć w rzeczywistym świecie. Żadna z tych koncepcji nie bierze pod uwagę złożoności jednostek ludzkich oraz ich psychik. Warto jednak dążyć do ideału, nawet jeśli wie się, że jest on nieosiągalny. Trudno byłoby jednak wprowadzić ideały mieszkańców Antlantydy albo wyspy Nipu w życie prawdziwych państw, które są mechanizmami dużo bardziej skomplikowanymi i rzadko kiedy biorącymi pod uwagę faktyczne potrzeby jednostek.