Tuż po klęsce powstania listopadowego, Polacy stracili wszelkie nadzieje na odzyskanie niepodległości drogą walki zbrojnej. Romantyczne ideały zostały poddane intelektualnej ocenie i odrzucone przez artystów nowego ruchu. Pozytywizm, bo tak właśnie się nazywał, postulował rozwój intelektualny i ekonomiczny narodu. Aby tego dokonać, sformułował wiele idei m.in. pracę organiczną, czy asymilację Żydów. Jedną z najważniejszych była zaś praca u podstaw.
Praca u podstaw – definicja i założenia
Praca u podstaw była jedną z dwóch podstawowych idei społecznych, głoszonych przez pozytywistów. Zakładała ona intelektualne i materialne podniesienie z nędzy najniższych warstw społeczeństwa. Miało się to odbywać przez nauczanie najbiedniejszych, szczególnie wsi. Była ona bowiem w wiekowej zapaści, spotęgowanej m.in. przez szlachtę. Pozytywiści widzieli najniższe warstwy społeczne jako podstawę narodu, którą należy bardziej włączyć w jego życie. Ich edukacja miała również niwelować zabiegi wynaradawiania, które zaborcy podejmowali w tamtych czasach coraz śmielej.
Realizację owego postulatu kładli oni na barki warstw wyższych, szczególnie inteligencji. Ich zadaniem byłoby ruszenie na wieś w celu nauczania najmłodszych przedstawicieli warstwy chłopskiej, podniesienie ich poziomu higieny i świadomości narodowej. Szlachta, mając nadal dosyć duże możliwości finansowe, miała zaangażować się w poprawę bytu najuboższych. Praca u podstaw realizowana miałaby być najmocniej poprzez budowę szkół, prowincjonalnych szpitali i poprawę warunków ludzkiej pracy.
Praca u podstaw – przedstawiciele
Aleksander Świętochowski
Polski działacz społeczny, historyk i publicysta. Swoimi dziełami poszerzał w społeczeństwie wiedzę na temat założeń pozytywistycznych, aktywnie działając na rzecz ich wdrażania. Pracy u podstaw poświęcił cały manifest z 1873 r. Postulował w nim budowę sieci bibliotek i szkół wiejskich, które w sposób znaczący miały poprawić poziom edukacji chłopstwa.
Bolesław Prus
Polski pisarz i publicysta okresu pozytywizmu. Zwrócenie uwagi na problem pracy u podstaw znaleźć można w jego powieści Lalka. Najlepszym przykładem może być postać Stanisława Wokulskiego. Przedsiębiorczy kupiec po swoim powrocie do Warszawy błądzi na Powiśle – dzielnicę biedoty. Tam właśnie jest świadkiem ogromu ludzkiej nędzy, wynikającej z bezrobocia i braku perspektyw. Doprowadza go to do głębokiej zadumy nad losem człowieka pozostawionego z tyłu przez społeczeństwo. Wie, że bogaci ludzie powinni pomagać biednym, niemniej jednostkowe pochylenie się nad najuboższymi widzi jako daremne. Sam jednak okazuje wiele przykładów takiego działania, pomagając furmanowi Wysockiemu, czy młodocianej prostytutce Mariannie. Wokulski robi to jednak zgodnie z ideałami pracy u podstaw, umożliwiając ubogiej osobie samodzielność. Nie uzależnia jej więc od swoich pieniędzy, a pozwala polepszyć los, nieco tylko pomagając.
Stefan Żeromski
Polski pisarz pozytywistyczny. W swoich dziełach odnosił się do idei pracy u podstaw, często również ukazując jej krytykę. Dobrymi przykładami będą tutaj Ludzie bezdomni i Siłaczka. Historia lekarza Tomasza Judyma jest właśnie idealnym przedstawieniem poświęcenia, jakiego od inteligencji wymagali pozytywiści. Człowiek ten rezygnuje z własnej miłości oraz dobrostanu, jaki oferowało wykonywanie zawodu w mieście, dla leczenia chłopów. Jako taki staje się więc postacią tragiczną, niemniej heroiczną zarazem. Poprawia byt najbardziej zaniedbanej klasy społecznej, swoją wiedzę zaprzęgając do wynoszenia ich z nędznego życia. Siłaczka rozumiana tu być może jako rozprawienie się z pewnym mitem pracy u podstaw. Pokazuje bowiem, ile wysiłku kosztuje ona idealistów, którzy nieraz porzucają jednak swoją drogę. Przedstawiona w dziele młoda nauczycielka umiera przytłoczona mnogością pracy, jaką musiała wykonać na prowincji. Jej towarzysz lekarz porzuca zaś ideały pracy u podstaw i obrasta w dostatek. Nauczycielka jest jednak przedstawiona w sposób heroiczny, złożyła bowiem życie na ołtarzu sprawy.