Wiersz ten, podobnie jak Fortepian Szopena, Bema pamięci żałobny-rapsod czy Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie,należy do utworów Norwida poświęconych wybitnym osobistościom.
Jego tytułowym bohaterem jest bojownik o wolność mieszkańców USA, obywatel tego kraju, John Brown. Był on przywódcą nieudanego powstania, domagającego się zniesienia niewolnictwa Murzynów w Stanach Zjednoczonych. Został obwiniony o zdradę stanu i skazany na karę śmierci przez powieszenie. Wyrok wykonano 2 grudnia 1859 r. Swoją postawą zapoczątkował jednak dążenia emancypacyjne wśród czarnoskórych obywateli Ameryki. Warto wiedzieć także o tym, że Norwid przebywał w Ameryce w latach 1852-1854, więc kraj ten i przedstawiony w utworze problem mógł wydawać mu się szczególnie bliski.
Wiersz Norwida powstał po zapadnięciu wyroku, ale jeszcze przed jego wykonaniem. Został napisany w formie listu poetyckiego. Jest wyrazem poparcia dla postawy Browna, hołdem złożonym temu bojownikowi, a jednocześnie także ogólną refleksją o dążeniu do wolności.
Norwid rozpoczyna zwrot do tytułowej postaci utworu porównaniem swojego listu poetyckiego do mewy:
Przez Oceanu ruchome płaszczyzny
Pieśń Ci, jak mewę, posyłam, o! Janie…
Ta uskrzydlona pieśń ma lecieć do ojczyzny wolnych ludzi:
Ta lecieć długo będzie do ojczyzny
Wolnych – bo wątpi już: czy ją zastanie?…
Poeta wyraża obawę, czy jego korespondencja dotrze do adresata na czas i czy wywoła pożądany oddźwięk przed egzekucją. Wykonanie tak niesprawiedliwego wyroku byłoby tożsame z pogrzebaniem ideałów wolności Stanów Zjednoczonych, wywalczonych przez Kościuszkę i Waszyngtona – przywołanych w ostatniej strofie wiersza. Z goryczą mówi Norwid o USA, uważanym właśnie za kraj ludzi wolnych. Przewiduje, że egzekucja na Johnie Brownie będzie zapowiedzią zwycięstwa ciemnoty nad postępem. Dlatego zadrżą cienie Kościuszki i Waszyngtona, bo oni tworzyli Stany Zjednoczone jako kraj wolnych ludzi. A teraz dokonuje się tu straszliwy akt tłumienia wolności. Fakt ten uważa Norwid za zapowiedź zupełnego upadku swobód demokratycznych w USA i to napawa go lękiem:
Noc idzie – czarna noc z twarzą Murzyna
John Brown został przedstawiony jako człowiek dojrzały, bogaty w życiowe doświadczenie, konsekwentny w działaniu i wierny swoim wartościom. Świadczą o tym jego zacna siwizna i nieugięta szyja. Te cechy sprawią, że ziemia nie będzie chciała przyjąć jego ciała, lecz jak płaz zlękniony pierzchnie (ucieknie). Z każdego słowa Norwida bije wielki szacunek dla odwagi i bezkompromisowej postawy Browna.
Obojętność Amerykanów wobec sytuacji Browna przekreśla moralność obywateli tego państwa, którzy uważają wolność za swoją dewizę i podstawę tradycji narodowej. Daje natomiast początek czarnej nocy – bezprawiu, prześladowaniom i krzywdzie wyrządzanej niewinnym.
Odpowiedzialna za taki stan rzeczy nie będzie jednak tylko Ameryka, lecz także cała ludzkość – planeta spodlona. Wizję tę wzmacnia obraz płonących gwiazd amerykańskiej flagi – korony Stanów Zjednoczonych.
Oddanie życia przez Browna oraz fakt, że w imię tej idei poświęcił także najbliższych (bohater ten stracił w walce dwóch synów), staje się zapowiedzią dalszych działań, mających na celu równouprawnienie wszystkich obywateli Ameryki.
Ostatnia strofa przywołuje postać Kościuszki, który zapisał część swojego majątku na wykupienie z niewoli Murzynów, i Waszyngtona – opowiadającego się przeciwko osiedlaniu w Stanach Zjednoczonych niewolników. Postawa wielkich ludzi ma apelować do poczucia moralności współczesnych.
Wiersz kończy refleksja historiozoficzna, która przynosi nadzieję na odrodzenie moralne społeczeństw. Pozorna klęska Browna została tutaj zestawiona z mocą pieśni (poezji):
B o p i e ś ń n i m d o j r z y, c z ł o w i e k n i e r a z s k o n a,
A n i ź l i s k o n a p i e ś ń, n a r ó d p i e r w w s t a n i e.
Okazuje się, że każda sławiąca wolność pieśń przybliża czas wyzwolenia narodów. Wynika to ze społecznych zadań literatury, komentuje bowiem ona rzeczywistość, zmienia świat i wpływa na ważne wydarzenia.
Ze śmierci Johna może zrodzić się coś wartościowego, gdyż jego wystąpienie odbiło się szerokim echem i z pewnością znajdzie kontynuatorów, których aktywność daje szansę na asymilację Afroamerykanów.
Zatem wybitna jednostka może oddać życie za wolność, wstający do boju naród może ją wywalczyć. Pobudzająca do walki poezja przeżyje wielu poległych bojowników wolności. Ale te ofiary nie są daremne, bo wielka idea kiedyś zwycięży.
Niestety, utwór ten nie wpłynął na wstrzymanie egzekucji Browna. Jednak w pewnym stopniu zwrócił uwagę na problem wolności i okrucieństwa wymiaru sprawiedliwości i dołączył do głosów światowej opinii publicznej w sprawie Browna.
W tym wierszu spotykamy się po raz pierwszy w literaturze polskiej z problemem rasizmu – problemem nierozwiązanym do dzisiaj, który istnieje oficjalnie w RPA, w formie utajonej w Anglii, Niemczech, Francji, przede wszystkim zaś w Stanach Zjednoczonych.