„Epilog burzy” to dziewiąty i jednocześnie ostatni tomik poezji Zbigniewa Herberta, wydany w maju 1998 roku, niecałe trzy miesiące przed śmiercią autora. Wiersz „Tkanina” jest utworem zamykającym owy zbiór. Jest swego rodzaju testamentem poety oraz wielkim pojednaniem ze śmiercią.
Tkanina – analiza utworu i środki stylistyczne
Tekst utworu „Tkanina” został podzielony na dwie strofy zbudowane z czterech wersów. Z tego względu, utwór ten klasyfikujemy jako wiersz stroficzny.
Zbigniew Herbert, sytuację liryczną nakreśla przede wszystkim za pomocą wyszukanych metafor: „bór nici”, „krosna wierności”, „pamięci krucha udziel swej nieskończoności”, „słabe światło sumienia”, „ przenieść na brzeg niedaleki czółno i wątek osnowy i całun”. Warstwę wizualną utworu uzupełniają obecne w nim epitety, np. „pamięci krucha”, „stuk jednostajny”, „brzeg niedaleki”, „słabe światło”, „ciemne flukta”. W wierszu występuje również apostrofa: „więc przy mnie bądź pamięci krucha”. Autor, intonację utworu, kreuje za pomocą rymów dokładnych – okalających (układ ABBA), np. wierności – nieskończoności, wieki – niedaleki.
„Tkanina” jest przykładem liryki bezpośredniej. Podmiot liryczny ujawnia swoją osobę w tekście za pomocą zwrotu „przy mnie bądź”. Ze względu na znajomość kontekstu powstania utworu, odbiorca jest w stanie stwierdzić, że za kreacją podmiotu lirycznego kryje się autor wiersza – Zbigniew Herbert.
Tkanina – interpretacja wiersza
Prawidłowa interpretacja utworu „Tkanina” wymaga od czytelnika szerokiej znajomości tekstów Zbigniewa Herberta, jak i wiedzy na temat postrzegania życia i śmierci w różnych kulturach. Herbert, tworząc „Tkaninę”, żegna się niejako ze swoimi odbiorcami oraz poezją. W wierszu tym występuje masa nawiązań do jego poprzednich utworów, zarówno tych występujących w ostatnim tomiku autora „Epilog burzy”, jak i dzieł z początków jego twórczości. Oprócz tego, autor zastosował masę odniesień do kultury greckiej, rzymskiej, czy indyjskiej. Utwór ten, traktuje o śmierci i pojednaniu się podmiotu lirycznego z nadchodzącą śmiercią. Wiersz ma charakter niezwykle poważny, smutny, pełen autorefleksji oraz pokory. Został napisany z perspektywy człowieka będącego u schyłku życia, co w wierszu przedstawia zwrot „przejście na brzeg niedaleki”.
Tytułowa „tkanina” symbolizuje życie, na które składa się element biologiczny i metafizyczny. Człowiek to ciało zaopatrzone w duszę. Herbert w swoim ostatnim dziele porównuje przemijające życie do tkania. Nici to elementy, z których zbudowany jest człowiek, zaś sam akt tkania to ciągłe kształtowanie, dojrzewanie, nabieranie doświadczeń i kreowanie własnych poglądów. Podobnie jak w sztuce tkania, aby powstał finalny produkt, musi wydarzyć się szereg etapów prowadzących do jego powstania. Porównanie ludzkiego żywota do tkaniny dodatkowo podkreśla zamiłowanie autora wiersza do sztuki i piękna. Otóż tkanina może reprezentować dzieło sztuki, którym jest również w oczach Herberta człowiek.
Głównym wątkiem wiersza jest motyw przemijania. Podmiot liryczny jest człowiekiem stojącym u progu śmierci, prowadzącym rozważania na temat ludzkiej egzystencji. Osoba mówiąca w wierszu pogodziła się ze swoim losem. Do śmierci podchodzi z pokorą i spokojem. Jego umieranie nie jest jednak pozbawione lęku, cierpienia i niepokoju, gdyż w wierszu padają słowa „oczekiwania ciemne flukta”. Podmiot liryczny widzi w śmierci szansę na drugie życie. Życie to miałoby się toczyć w pamięci ludzi. Śmierć to jedynie kurtyna, za którą podmiot liryczny będzie mógł wieść szczęśliwy byt. Wznosi prośbę o „udzielenie nieśmiertelności” we wspomnieniach.
W wierszu padają liczne zwroty bezpośrednio nawiązujące do aktu odejścia: „słabe światło”, „przenieść na brzeg niedaleki”, czy „całun”. Podmiot liryczny nie buntuje się swojemu przeznaczeniu, nie szuka ocalenia, nie przeklina bogów. Czeka z pokorą na śmierć, której uniknąć nie może. Słowa „krosna wierności” odnoszą się do nadziei pokładanych przez „ja” liryczne w świecie, który za chwilę opuści. Liczy na pamięć pozostałych na ziemi, która zapewni mu upragnioną nieśmiertelność. Podmiot liryczny, wierzy, że w pozaziemskim życiu nadal będzie mógł „tkać”.
W „Tkaninie”, Zbigniew Herbert, nie tylko dokonuje pożegnania, ale także nawiązuje do sztuki, kultury, historii, metafizyki, które były inspiracją dla wielu jego dzieł. W tak krótkim wierszu widzimy masę nawiązań do jego własnych utworów, np. „Las Ardeński”, „Boski Klaudiusz”. W utworach tych pojawia się las, który w twórczości Herberta zawsze symbolizował śmierć. Tak samo widoczne w „Tkaninie” zawiązanie do mitologii greckiej i rzymskiej, w której to nić żywota przędą Parki i Majory. Kloto przędzie nić życia, Lachesis przydziela los i strzeże nici, zaś Antropos przecina ją w momencie śmierci.
W ostatnim swoim wierszu Herbert, stosując symbole, toposy, aluzje literackie, przedstawia większość podstawowych aspektów jego poezji. Widać tu Herberta prowadzącego dialog współczesnego klasyka z kulturą, moralistę broniącego humanistycznych wartości, odczuwającego metafizyczny lęk oraz miłośnika sztuki. Zdecydowanie prośby wznoszone w wierszu „Tkanina” zostały wysłuchane, gdyż jego talent i poezja jest obecna współcześnie w życiu wielu ludzi.