Czerwone krzesło – streszczenie

Powieść Andrzeja Maleszki, pt. Magiczne drzewo. Czerwone krzesło to powieść fantasy, która opowiada o magicznym meblu, dzięki któremu można spełnić wszystkie swoje życzenia. Tak naprawdę jest to jednak historia, która uświadamia czytelnikom, że wszystkie nasze decyzje mają swoje konsekwencje, za które odpowiedzialność będziemy musieli prędzej czy później ponieść. Czasem jedno nieprzemyślane życzenie może przynieść ze sobą opłakane skutki, dlatego każdą życiową decyzję warto jest przemyśleć parokrotnie, by nie okazało się, że z naszej powierzchownej zachcianki wyniknęło więcej złego niż dobrego. 

Czerwone krzesło – streszczenie krótkie

Głównym bohaterem powieści jest Kuki oraz dwójka jego rodzeństwa, Filip i Tosia. Znajdują oni czerwone krzesło, które okazuje się być magiczne, ponieważ wykonano je z drzewa porażonego przez piorun. Krzesło spełnia życzenia każdego, kto na nim usiądzie. Kuki życzy sobie, żeby jego rodzice znaleźli nową pracę, co staje się początkiem wielu perypetii. Rodzice bowiem pod wpływem uroku godzą się na roczny rejs dookoła świata, pozostawiając dzieci pod opieką nielubianej ciotki Marylki. Dzieci chcą jak najszybciej odwrócić tę sytuację, ale napotykają na wiele trudności. Co i rusz gubią krzesło, ciotka zostaje przemieniona w małą dziewczynkę, a po ich śladach depcze okrutny Max Rozmus. Dzieci udają się do Kopenhagi, ponieważ tam mają nadzieję wsiąść na statek, którym podróżują ich rodzice. Musze po drodze pokonać trudności na lotnisku, w pociągu, a także na leśnym pustkowiu, gdzie Wiki – bo tak brzmi nowe imię ciotki – choruje na anginę. W końcu docierają do Kopenhagi  – wzbudzając przy okazji popłoch w parku rozrywki Tivoli – i cudem udaje im się wsiąść na statek rodziców i odczarować ich, a także rozprawić się ostatecznie z groźnym Maxem Rozmusem. Koniec końców cała rodzina szczęśliwie wraca do domu i ustala zasady korzystania z magicznego krzesła. Ciotka jednak nieopatrznie wypowiada marzenie o kolejnej dalekiej podróży, co powoduje, że cały dom podrywa się do lotu. Nie da się przewidzieć, gdzie poleci, ani go zatrzymać, ponieważ w wielkim zamieszaniu magiczne krzesło wypada przez okno. 

Czerwone krzesło – streszczenie szczegółowe

W 2000 roku nad Doliną Warty przeszła wielka i bardzo niebezpieczna burza, która dokonała przyrodniczego spustoszenia. Jeden z piorunów w jej trakcie uderzył w bardzo stary dąb i tym samym nadał mu niezwykłe magiczne właściwości. Po jakimś czasie drzewo zostało wycięte, a uzyskane w ten sposób drewno przeznaczono na produkcję różnych przedmiotów. Każdy z nich zrobiony był jednak z magicznego drzewa i posiadał w sobie jakąś część magicznej mocy, nadanej dębowi przez piorun. 

Młody chłopak o imieniu Kuki, pewnego razu obudził się ze snu w środku nocy. Za oknem szalała przerażająca burza, a on zorientował się, że jest zupełnie sam. W pokoju nie było ani Filipa, ani Tosi, czyli rodzeństwa Kukiego. Nie słyszał również swoich rodziców. Chwycił flet Tosi jako broń i chciał wyruszyć na poszukiwania swojej rodziny, lecz drzwi otworzyły się, a chłopak z paniki uderzył nie wiadomo kogo fletem, niszcząc go. Okazało się, że był to Filip, z którym była reszta rodziny. Cała czwórka przebywała na strychu, gdzie naprawiali okno wybite przez burzę. Kuki był bardzo zakłopotany swoją niedomyślnością i zniszczeniem fletu siostry. 

Jakiś czas później w lokalnej fabryce mebli wyprodukowano podejrzane krzesło. Było ono pomalowane na czerwono, ale różni pracownicy, mający z nim kontakt, mawiali, że jest dziwne, a nawet, że samodzielnie potrafi się poruszać. W czasie transportu, kiedy ciężarówka przewożąca krzesło stanęła na moście, ono zmyliło kierowcę i po prostu wyskoczyło z ciężarówki i uciekło. 

W domu Kukiego trwały przygotowania do odwiedzin ciotki Maryli. Chłopiej wraz z bratem Filipem bardzo niezdarnie zabrali się za wymienianie żarówki, co zakończyło się urwanym żyrandolem, zniszczeniem drabiny i całkowitym unicestwieniem tortu na przyjęcie. Mama szybko posłała chłopców do cukierni po nowy tort. W drodze powrotnej Kuki dowiaduje się, że jego rodzice stracili niedawno pracę w wyniku rozwiązania działalności orkiestry, której byli muzykami. Chłopak postanowił od razu pomóc rodzicom w poszukiwaniu nowego zajęcia i gdy znaleźli się na moście, Kuki postanowił napisać na nim, że jego rodzice szukają pracy, a także podać numer telefonu. Z mostu ujrzał płynące rzeką czerwone krzesło. Wyłowił je i mimo protestów rodzeństwa, postanowił zabrać je do domu, ponieważ przy pierwszym jego dotknięciu poczuł w ciele intrygujący dreszcz. 

Wizyta ciotki Marylki przebiega w bardzo nieprzyjemny sposób. Kobieta jest wyniosła i traktuje biedniejszych krewnych z góry, wszystkich poucza i na każdym kroku wypowiada swoje krytyczne zdanie na każdy temat. W pewnym momencie Kuki siada na czerwonym krześle i mówi, że zawsze chciał dostać model lotniskowca do składania. Wcześniej życzy też sobie, żeby luksusowy samochód aroganckiej krewnej został zabrudzony przez ptaki. Po chwili rozlega się pukanie do drzwi, a na progu zjawia się nowiutki model wymarzonego lotniskowca. Dochodzi do spięcia, ponieważ mama Kukiego nie chce przyjąć od ciotki oferty pracy, która wiązałaby się z porzuceniem dzieci na rok, a ta obrażona wychodzi. Okazuje sie, że jej auto zostało zaatakowane przez ptactwo. Wieczorem tego dnia rodzina odpoczywa, grając w karty. Kiedy Kuki stwierdza, że przeszła mu ochota na grę, nagle cała talia wyfruwa przez okno. Rodzice chłopca otrzymują też tajemniczą ofertę pracy od człowieka, który przeczytał ogłoszenie Kukiego na moście. Następnego dnia udają się o umówionej godzinie na miejsce spotkania z tym człowiekiem. Nie zauważają jednak, że w podróż udaje się z nimi tajemnicze czerwone krzesło. 

Człowiekiem, który zaoferował rodzicom Kukiego pracę okazał się Max Rozmus, lokalny mafioso, człowiek bezwzględny i nieznoszący sprzeciwu. Proponuje on rodzicom chłopca, by ci grali na jarmarku przebrani za telefony. Na początku muzycy nie chcą się zgodzić, ale później jednak przebierają się i zaczynają grać. W tym samym czasie Kuki udowadnia rodzeństwu, że dzięki czerwonemu krzesłu ma on czarodziejską moc, dzięki której zamawia pizzę i przepłasza chuliganów. Ostatecznie życzy sobie, by rodzice znaleźli lepszą pracę, na co zjawia się na rynku ciotka Marylka. Ona, również dzięki mocy krzesła, sprawia, że rodzice przyjmują wcześniej odrzuconą ofertę wyjazdu zarobkowego i natychmiast rzucają dotychczasowe zajęcie, nie zważając na rozdrażnienie Maxa Rozmusa. 

Wydarzenia toczą się bardzo szybko. Rodzice wyjeżdżają na kontrakt, by przez rok grać na ekskluzywnym okręcie, a dzieci trafiają do domu ciotki Marylki. Panuje tam pedantyczny porządek, którego strzeże głuchoniema sprzątaczka Marcelina i reszta służby. W całym domu panują bardzo restrykcyjne zasady, których dzieci od teraz będą musiały przestrzegać. Nie mogą się zgodzić co do tego, czy rodzice opuścili ich pod wpływem czarów. 

Dzieciom trudno jest przyzwyczaić się do zasad panujących w domu ciotki. Zaprzyjaźniają się jednak z gospodynią Marceliną, która ukrywa przed Marylką, że wszystko słyszy i umie mówić. Tosia sprzecza się z ciotką o zakaz krzyku i zużycie jej szamponu do włosów. Później dzieci udały się na rynek w poszukiwaniu zaginionego czerwonego krzesła. Udało się je znaleźć Filipowi, jednak magiczny mebel był już posiadaniu Maxa Rozmusa. Chłopak próbował z nim pertraktować, jednak, kiedy gangster poznał moc krzesła, nie chciał go oddać. To jednak, samo wyswobodziło się spod jego władzy, wylatując z namiotu, w którym było przetrzymywane. 

Tosia i Filip znużeni wracają do domu i wdają się w kolejny konflikt z ciotką Marylką, przez co nie mogą samodzielnie wychodzić poza ogrodzenie posesji. Mają już jednak w swoim posiadaniu krzesło. Przeprowadzają kilka eksperymentów, by sprawdzić, czy zachowało ono swoją magiczną moc. Między innymi doprowadzają do przymusowego wypłacenia pieniędzy zwolnionej za kłamstwo Marcelinie. W nocy natomiast przez nieostrożnie wypowiedziane życzenie, sprowadzają do domu ciotki żywą krowę. 

Kiedy moc krzesła została już wypróbowana na wiele sposobów, dzieci próbują sprowadzić do domu swoich rodziców, co jednak im się nie udaje, ponieważ – jak się okazuje – magiczny mebel nie spełnia życzeń na odległość. Dzieci odkrywają, że na najbliższy postój statku rodziców ma być w Kopenhadze i tam postanawiają wyruszyć. Po drodze usiłuje im przeszkodzić przypadkowo spotkana ciotka, lecz dzieci nieopatrznie zmieniają ją w małą dziewczynkę i zabierają ze sobą. Magicznie kierują autobus, który w straceńczy i niebezpieczny sposób pędzi na lotnisko. Do autobusu trafia również Max Rozmus. 

Na lotnisku okazuje się, że krzesło musi podróżować w luku bagażowym, na co jednak dzieci nie chcą wyrazić zgody. Wzniecają awanturę i trafiają na przesłuchanie. Filip musi zaczarować komendanta, by cała czwórka mogła uciec z opresji. Wszyscy bohaterowie udają się na dworzec kolejowy. W pociągu również dochodzi do zamieszania, ponieważ dzieci nie mają biletów. Nieopatrzne życzenie konduktorki a propos posiadania setki psów spełnia się, a powstałe w ten sposób zamieszanie ułatwia dzieciom ucieczkę. 

W dalszej części drogi dzieci cudem unikają utonięcia w bagnie, ale gubią krzesło, które utyka na drzewie. Odnajduje je Max, cały czas śledzący dzieci, jednak mebel wymyka mu się z rąk. Dzieci rozdzielają się i to właśnie ciotce zmienionej w dziecko, udaje się odnaleźć krzesło. Po wielu przygodach dzieci jednoczą się, a ciotka pragnie, żeby nazywano ją Wiki. Dzieci we śnie odnajduje Max, który chce odebrać im magiczny mebel, ale Filipowi udaje się go ostatecznie odpędzić. Wiki w tym samym czasie okazała się być chora. 

Dzieci trafiają do Kopenhagi, gdzie po raz kolejny gubią krzesło, co doprowadza do niemałego zamieszania w parku rozrywki Tivoli, w końcu jednak odnajdują mebel. Spóźniają się na cumowanie statku swoich rodziców, ale udaje im się na niego dostać za pomocą wyczarowanego pomostu. Na pokładzie dzieci szukają swoich rodziców, a Wiki pozbywa się krzesła, ponieważ nie chce nigdy zostać odczarowana i stać się znowu nielubianą ciotką. Krzesło ratuje tonącego w morzu Maxa, który trafia na pokład. Dzieciom udaje się odczarować rodziców i wszyscy trafiają z powrotem do domu. Przypadkowo jednak sprawiają, że cały ich dom unosi się w powietrze i zaczyna lecieć w nieznanym kierunku. Nie da się tego odwrócić, ponieważ krzesło wypadło za okno.