Dla niektórych są zmorą i złem koniecznym w procesie przedzierania się przez lektury szkolne. Dla innych są kwintesencją wysublimowanego stylu i umiejętności pisarskich danego autora. W niektórych przypadkach tworzą jedynie tło dla rozgrywających się w utworze fabuł, innym razem biorą czyny udział w kształtowaniu świata przedstawionego i historii. Mowa oczywiście o opisach przyrody. Zobaczmy, jakie funkcje mogą pełnić w dziele literackim na podstawie Pana Tadeusza Adama Mickiewicza.
Całą twórczość Adama Mickiewicza w pewien sposób przesiąknięta jest obecnością natury, przyrody, a także różnorodnych jej personifikacji. Tego rodzaju metafizyka charakterystyczna była zresztą dla wielu twórców epoki romantyzmu, zarówno w Polsce, jak i za granicą. W młodzieńczych dziełach wieszcza przyroda żyje, na tej samej zasadzie, co ludzie. Woda, drzewa czy trawy myślą, mówią, są samodzielne i świadomie wpływają na świat ludzi. Pan Tadeusz jest jednak niemal finalnym dziełem Mickiewicza, który już wówczas wyzbywał się nienaturalnych naleciałości twórczych. Dlatego też w naszej epopei narodowej przyroda pełni nieco inne funkcje. Jest przedstawiona dużo bardziej realistycznie, co nie znaczy, że jest mniej istotna.
Pierwszą i najbardziej rzucającą się w oczy funkcją pełnioną przez przyrodę w Panu Tadeuszu jest fakt, że dzieło to w dużej mierze poświęcone jest nostalgii. Tęsknocie Mickiewicza-emigranta za krajem dzieciństwa, za przestrzenią, w której się urodził, spędzał dzieciństwo i dojrzewał. Za krainą, w której budowały się jego świat wewnętrzny, zmysł estetyczny czy wyobraźnia. Widać to doskonale już w inwokacji, ponieważ to właśnie przyroda, a w zasadzie pamięć o niej, jest pewnym medium, za pomocą którego autor jest w stanie przenieść siebie i czytelnika na Litwę, która jawi się w dziele jako kraina szczęścia zamieszkana przez spokojnych, uczciwych i dobrych ludzi. Przyroda jest więc w tym przypadku po prostu obrazem zapamiętanym z przeszłości, w którym Mickiewicz zdecydował się obsadzić akcję swojego utworu.
Przyroda w Panu Tadeuszu współgra z bohaterami epopei. Nieprzypadkowo na przykład Zosia po raz pierwszy widziana jest przez Tadeusza (oraz przez czytelnika) w słonecznym sadzie, w czasie, gdy karmi kury i bawi się z nimi. Podkreśla to dziewczęcość i niewinność jej postaci, mówi nam od razu wiele o jej charakterze, o jej osobowości. Życie mieszkańców Soplicowa uzależnione jest od przyrody nie tylko pod względem tego, że praca we dworze i na polach przebiega zgodnie z trybem dobowym. Od darów natury zależy bowiem dobrobyt całego majątku i jego mieszkańców. Soplicowo zaś przedstawione jest jako kraina mlekiem i miodem płynąca, pięknie zresztą położona, co świadczy, że dwór jest dobrze zarządzany.
Natura w Panu Tadeuszu potrafi również ilustrować akcję. Nieprzypadkowo pierwsze spotkanie Gerwazego Rębajły z Hrabim Horeszką odbywa się w świetle zachodzącego słońca. Jest to bowiem idealna, bardzo romantyczna pora na snucie opowieści o dawnych czasach, o historii zamku i o zadawnionym konflikcie Sopliców z Horeszkami. Być może właśnie takie okoliczności natury oddziałują na wyobraźnię Hrabiego tak, że pomimo początkowej niechęci, decyduje się on walczyć o zamek przodków do upadłego, a ta decyzja jak wiemy ma bardzo poważne konsekwencje. Innym przykładem takiej ilustracji jest deszcz, który spada na okolicę Soplicowa w dzień po zajeździe, kiedy napastnicy zostają pojmani i uwięzieni przez carskie wojsko. Deszcz podkreśla beznadziejność sytuacji: klęskę napastników i ich upokorzenie, że chociaż odnieśli zwycięstwo nad bezbronnym w zasadzie Soplicowem, to jednak bardzo szybko zostali poskromieni przez zaborcę, który rozprawił się z nimi w moment.
Jak więc widać przyroda w Panu Tadeuszu pełni bardzo wiele funkcji. Jest zarówno tłem, na którym dzieje się fabuła utworu, jak i jednym z bohaterów epopei. Nie wpływa ona co prawda bezpośrednio na bieg historii, ale ilustruje ją, nadaje jej pewien głębszy wymiar, a czytelnikowi wskazuje między innymi na nastrój jaki w danym momencie towarzyszy bohaterom. Bywają zresztą pomocne w ich opisywaniu, charakteryzowaniu, przedstawianiu czytelnikowi. Opisy przyrody w naszej epopei narodowej należą do najwybitniejszych osiągnięć polskiej literatury w tej kategorii, chociaż mogą być niezwykle trudne do „przebrnięcia” dla tych, których uwaga czytelnicza skupiona jest najbardziej na bezpośredniej epickiej akcji utworu.