Klemens Janicki (ur. 17 listopada 1516 r. w Januszkowie, zm. w 1543 r. najprawdopodobniej w Krakowie) – polski poeta okresu odrodzenia piszący w języku łacińskim. Nazywany jest też Janicjuszem ze względu na to, że po łacinie podpisywał się jako Janitius lub Janicius. W rzeczywistości jego nazwisko brzmiało Janik bądź Janicz (forma Janicki stanowi wynik błędnej repolonizacji, jednak powszechnie występuje, gdyż utrwaliła się bardzo dawno). Janicjusz pochodził z rodziny chłopskiej. W wieku pięciu lat rozpoczął naukę w lokalnej szkole elementarnej, a następnie kontynuował ją w Akademii Lubrańskiego w Poznaniu (duży wpływ miał tam na niego Krzysztof Hegendorfin, niemiecki humanista, były rektor Uniwersytetu w Lipsku). Instytucja ta nie ustępowała wówczas poziomem Akademii Krakowskiej.
Ojciec Janicjusza początkowo łożył na edukację syna, później zaś, gdy nie miał już na to pieniędzy, mecenasem młodego poety został Andrzej Krzycki, arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski, sekretarz królewski, polityk i nade wszystko znany literat piszący w języku łacińskim, który dowiedział się o niezwykle uzdolnionym uczniu. Wspierał on swojego podopiecznego materialnie, wziął go na własny dwór, a nawet zabierał w liczne podróże po Polsce, przygotowując do uczestnictwa w życiu politycznym kraju. Janicki bardzo go cenił jako człowieka i poetę; łączyła ich przyjaźń. Po śmierci Krzyckiego w 1537 r. mecenasem Janicjusza został Piotr Kmita, wojewoda krakowski i marszałek wielki koronny. Spełniał on swoją rolę, łożąc na edukację Janickiego, jednak nie stworzył z nim tak serdecznej więzi jak Krzycki. Był zresztą osobą niejednoznaczną – wpływową, ale i często kierującą się prywatą. Mimo to wniósł pozytywny wkład w życie młodego poety. Dzięki Kmicie Janicki spełnił swoje marzenie i wyjechał na studia do Włoch, a ściślej – do Padwy. Miało to miejsce w 1538 roku. Atmosfera padewskiego uniwersytetu była wówczas niezwykle inspirująca, ponieważ Janicjusz trafił tam w okresie dynamicznego rozwoju kultury renesansu. Na miejscu zetknął się z Piotrem Myszkowskim i Filipem Padniewskim (później studiowali w Padwie również Łukasz Górnicki i Jan Kochanowski). Przyszły autor Elegii o sobie samym do potomności należycie przygotował się do studiów we Włoszech, ucząc się w gimnazjum Lubrańskiego, i znakomicie odnalazł się w tamtejszym towarzystwie. Janicki słuchał ze szczególną uwagą wykładów Łazarza Bonamico, życzliwego dla Polaków włoskiego humanisty, znakomitego znawcy literatury łacińskiej. Poeta dobrze wykorzystał pobyt w Italii, ale jego padewskie studia trwały tylko dwa lata. Po tym czasie musiał wrócić do kraju, ponieważ poważnie zachorował. W takich okolicznościach władze uczelni doceniły wielki talent Janickiego: w roku 1540, po zaledwie dwuletnich studiach, za sprawą Bonamico nadano mu stopień doktora filozofii, a od papieża Pawła III otrzymał tytuł poeta laureatus, który przyznawano nielicznym literatom za osiągnięcie doskonałości twórczej. Dostąpił przy tym zaszczytu symbolicznej koronacji wieńcem laurowym. Pomimo tych sukcesów po powrocie do kraju znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, gdyż Kmita przestał wspierać go finansowo, a choroba postępowała. Poeta żył ze świadomością zbliżającej się śmierci. Po trzech latach zmarł (w wieku 27 lat). Najsłynniejszym utworem Janickiego jest Elegia o sobie samym do potomności (Elegia VII), w której poeta przedstawia swój życiorys, dokonuje autocharakterystyki i żegna się ze światem. Oprócz elegii Janicjusz to autor epigramatów, wierszowanych żywotów królów polskich i biskupów gnieźnieńskich, poematów, pieśni oraz satyry na temat upadku cnót rycerskich (wszystkie te utwory napisał w języku łacińskim).