Trójka głównych bohaterów powieści autorstwa Rafała Kosika, pt. Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi to niezwykle ciekawi świata młodzi ludzie. Ich ciekawość niejednokrotnie wykraczała poza ramy dobrego, grzecznego zachowania czy posłuszeństwa wobec rodziców, opiekunów i nauczycieli, jakiego przeważnie wymaga się od dzieci. Ich ciągoty do przeżywania ciągłych przygód niejednokrotnie prowadziły ich do niesamowitych i dziwnych wydarzeń, ale często kończyły się również tarapatami. Tych pierwszych sytuacji było jednak znacznie więcej. Jedną z nich była historia, do której doszło, gdy cała klasa Felixa, Neta i Niki pojechała na wycieczkę, by zwiedzić zamek na Kociej Skale.
Na wycieczkę pojechała cała klasa wraz z opiekunami, ale Felix, Net i Nika tego dnia właściwie od początku drogi byli nieco rozproszeni, jakby przeczuwali, że ma wydarzyć się coś niesamowitego, odstającego zdecydowanie od normy. Gd dostali się już na zamek, z przyjemnością słuchali opowieści kustosza zamku, pana Hieronima Jasińskiego. Był to człowiek mocno pogrążony w historii zamku i potrafiący z pasją o niej opowiadać.
Głównym bohaterem jego opowieści był książę Świętopełk, który odbudował zamek w XIV wieku, a także ukrył w jego podziemiach skarb, gdy zamek był oblegany przez wrogów. Wzmianka o skarbie rozbudziła trójkę młodych przyjaciół, która od razu zrozumiała, po co los przywiódł ich właśnie w to miejsce. Postanowili odnaleźć ów skarb. Z ogromną łatwością oddzielili się niepostrzeżenie od całej grupy, ponieważ odnaleźli tajemnicze wąskie przejście. Zaczęli błądzić po tajemnych korytarzach podziemnych zamku na Kociej Skale, jednak nawet gdy w oczy zajrzała im groźba całkowitego zgubienia się, nie zrezygnowali ze swojego planu.
W końcu ich trud się opłacił, ponieważ w jednym z korytarzy ujrzeli bardzo tajemniczą postać. Po przybliżeniu się, okazało się, że był to magiczny gnom, który rzeczywiście był strażnikiem tajemniczego i legendarnego skarbu księcia Świętopełka. Oświadczył od trójce zdrożonych poszukiwaczy, że to prawda – odnaleźli jako pierwsi ten skarb, ale nie jest on przeznaczony dla nich i on jako jego strażnik, nie może go im wydać. To zasmuciło trójkę młodych poszukiwaczy przygód i przyjaciół, co zauważył gnom. Pospieszył on z wyjaśnieniem, że co prawda nie może oddać im skarbu, nad którym pieczę powierzono mu dawno temu, ale jest przekonany – a intuicję zawsze miał pierwszorzędną – że czeka na ich inny, dużo poważniejszy i ciekawszy skarb.
Tak pocieszeni, Felix, Net i Nika zaczęli krętymi korytarzami wracać na powierzchnię, jednak kiedy dołączyli z powrotem do swojej klasy, okazało się, że nikt nie zauważył ich nieobecności. Nauczycielka nawet wyraziła swoje zdumienie tym, że zgubili się, mimo że wszyscy poruszali się cały czas wzdłuż długiego i prostego korytarza. Jednak kustosz, pan Hieronim Jasiński, domyślił się, że trójka młodych i niepokornych odkrywców, znalazła tajemne przejście oraz miejsce, gdzie znajduje się skarb księcia Świętopełka. Rozgryzł to, ponieważ sam od wielu lat pragnął odnaleźć ów skarb. Dzieci jednak odpowiedziały mu jednak, że najprawdopodobniej nigdy mu się to nie uda, ponieważ skarb chroniony jest przed ludźmi, którzy chcą wejść w jego posiadanie wyłącznie z chciwości i chęci zysku. Kustoszem ta informacja ewidentnie wstrząsnęła. Dotarło bowiem do niego w tym momencie, że największa namiętność jego życia nie ma większych szans na to, by została kiedykolwiek wypełniona.
Klasa wraz z wychowawcami oraz Felixem, Netem i Niką zebrała się do powrotu, a trójka młodych bohaterów jeszcze długo przeżywała to, co przydarzyło im się w niesamowitych, tajemniczych i magicznych podziemiach średniowiecznego zamku na Kociej Skale, gdzie bardzo dawno temu książę Świętopełk ukrył swój wielki skarb. Wyobraźnią jednak dzieci dążyły już do tego, o czym mówił tajemniczy gnom, do skarbu, który ma na nich czekać w przyszłości.