Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek – streszczenie

Justyna Bednarek, pisząc Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek postanowiła rozwikłać dylemat niejednej polskiej rodziny, która doświadcza problemu tych znikających części garderoby. Autorka postanowiła zamknąć tę zabawną fantazję w ramy opowieści dla najmłodszych. Opowieści przepełnionych ciepłem i humorem, a niejednokrotnie nawet nieco wzruszających. Nic dziwnego, że książka ta znalazła swoich wielbicieli wśród najmłodszych i że stała się początkiem dłuższej serii, w której zaczytują się dzieci już od wielu lat. 

Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek – streszczenie krótkie

Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek to cykl bardzo krótkich opowiadań o tym, co dzieje się ze skarpetkami, które – zdarza się – w niewyjaśnionych okolicznościach znikają z naszych domów. Otóż autorka znajduje nieoczekiwane odpowiedzi na te pytania. Skarpetki, okazuje się, nie giną bez śladu, lecz uciekają z własnej woli, gdyż się nudzą, rozpiera je energia lub po prostu wchodzą w konflikty z innymi częściami garderoby rodzinnej. Uciekają, ale na tym ich żywoty się nie kończą. Zaczynają bowiem nowe życia. Niektóre z nich robią kariery filmowe albo polityczne. Inne postanawiają poświęcić się pomocy ludziom, poprawiają działanie szpitali lub pomagają pojedynczym osobom. Inne trafią w bardziej naturalne okolice i tam stają się częścią zwierzęcych rodzin, ptasich albo mysich. Jednej skarpetce udało się nawet zostać detektywem, a innej wyruszyć w daleką morską podróż, w trakcie której miała okazję przekonać się, że opowieści o piratach i wielkich oceanicznych podbojach dobrze brzmią tylko jako opowieści mamy Basi na dobranoc, po czym wróciła pokornie do domu. Inna jeszcze skarpetka była bliska zmiany swojej natury i upodobniła się do kwiatu róży, po czym wygrała konkurs. Mama Basi oraz jej córka nie mogą się nadziwić ciągle znikającym z ich domu skarpetkom. Mama nawet wzywa hydraulika, lecz ten stwierdza, że to nie pralka odpowiada za wciąganie skarpet – sprzęt działa bez zarzutu. Ostatecznie kobieta i dziewczynka dają spokój z rozwikływaniem tej zagadki i po prostu mają nadzieję, że skarpetkom, które uciekły z ich domu wiedzie się dobrze, gdziekolwiek są i jakkolwiek potoczyły się ich dalsze losy. 

Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek – streszczenie szczegółowe

Opowieść o skarpetce pierwszej, która wygrała casting, zdobyła rolę w popularnym serialu i została prawdziwą gwiazdą.

Mama Basi odkrywa, że giną jej w domu skarpetki. Myśli, że wciąga je pralka, jednak hydraulik, który sprawdza urządzenie, mówi, że wszystko jest w porządku. Okazuje się, że skarpetki świadomie uciekają przed dziurę w podłodze. Czarna skarpetka uciekła, ponieważ znudził ją jej żywot. Poszła na casting filmowy, gdzie wyrecytowała wiersz o tym, jak smutne i nudne jest jej życie, co ujęło reżysera. Skarpetka dostała rolę i została wielką gwiazdą, która udzielała wielu wywiadów, uczestniczyła w sesjach fotograficznych, a ostatecznie nawet napisała swoje pamiętniki. 

Opowieść o skarpetce drugiej, która uratowała mysie sieroty przed groźnym ptakiem i została mysią mamą, a potem babcią.

Szara skarpetka ucieka z samotności. Po wielu dniach błąkania się po kanałach, odnajduje polanę, gdzie staje się schronieniem dla myszy, których rodziców porwał jastrząb. Wiele lat później, kiedy szara skarpetka stała się już częścią mysiej rodziny, dołącza do niej jej siostra, lewa szara skarpetka. 

Opowieść o skarpetce trzeciej, która zmęczyła się bezczynnym tkwieniem w koszu, została politykiem i zmieniła świat – oczywiście na lepsze.

Granatowa skarpetka uciekła z nadmiaru energii. Trafiła na ulicę, gdzie trwały strajki, w których wzięła czynny udział. Jej uczestnictwo w tych wydarzeniach doprowadziło do rozwikłania konfliktu o to, która strona chodnika jest ważniejsza. Wkrótce skarpetka rozpoczęła wielką karierę polityczną na skalę międzynarodową. 

Opowieść o skarpetce czwartej, która otuliła stopę bezdomnego będącego… nie powiem kim – przeczytaj, to się dowiesz.

Włoska skarpeta ucieka z pralki, ponieważ nie posiada swojej pary, przez co staje się obiektem drwin. Po wyjściu z domu przez dziurę w podłodze, udaje się do parku, gdzie spotyka bezdomnego mężczyznę z jedną nogą. Ten opowiada jej, że był królem wspaniałego królestwa, które zostało zniszczone przez smoka. Skarpetka ochraniała mu nogę do momentu, kiedy ten został odnaleziony przez swoją żonę, niegdysiejszą królową, a wówczas skarpetka otrzymała honorowe miejsce w ich domu.

Opowieść o skarpetce piątej, która uratowała małego kotka przed niedobrym chłopcem, a potem zmieniła się w coś zupełnie innego.

Wełniana skarpetka uciekła z domu ze strachu, że nikt nie będzie chciał jej nosić i że zostanie przez to spruta. Na podwórku, na które trafiła, pewien chłopak gonił kotka, by zrobić mu krzywdę. Skarpetka skoczyła na niego, oszołomiła go i uratowała kotka. Później została znaleziona przez parę zakochanych dzieci, a dziewczynka zabrała ją spruła i zrobiła z niej sweterek dla swojego chłopca, który stał się jego ulubionym ubrankiem. 

Opowieść o skarpetce szóstej, która zwinęła się w rożek i przysiadła na krzaku różanym, a potem wygrała konkurs na najpiękniejszy kwiat.

Jedwabna skarpetka po ucieczce z domu trafiła do ogrodu pewnej wytwornej damy, która hodowała róże. W nocy róże walczyły ze sobą, ponieważ były wzajemnie zazdrosne o swoją urodę, przez co tak naprawdę ją niszczyły. Skarpetka przez przypadek zaplątała się w krzew róży w czasie jednej z takich bijatyk. Zaplątała się w ten sposób, że rano sama została uznana za kwiat. Wytworna dama zabrała ją na florystyczny konkurs, który dzięki niej wygrała. W nagrodę powiesiła skarpetkę pod żyrandolem, gdzie miała wisieć już na zawsze i zawsze przypominać swojej właścicielce o chwale, którą jej przyniosła. 

Opowieść o skarpetce siódmej, która popłynęła okrętem do Hilo – jednak wróciła i zaczęła wszystko od początku.

Pasiasta skarpetka bardzo chciała przeżywać morskie przygody, o których słyszała, gdy mama Basi opowiadała swojej córeczce bajki na dobranoc. Uciekła i trafiła nad morze, gdzie porwał ją ptak. Ten jednak znudził się zdobyczą, gdy zrozumiał, że nie jest ona niczym smacznym do zjedzenia. Upuścił ją do wody i dopiero sieć rybacka wyłowiła ją z niej. Skarpetka miała już dosyć przygód i poprosiła dobry wiatr, by ten zabrał ją z powrotem do jej siostry i tam pasiasta skarpetka powróciła znów do domu Basi i jej Mamy. 

Opowieść o skarpetce ósmej, która uszczelniła wronie gniazdo i zaprzyjaźniła się z wroną – bo wrony są fajne!

Zielona skarpetka uciekła z domu z powodu nierozwiązywalnej kłótni z kalesonami. Trafiła do buczynowego lasu, gdzie natrafiła na wronie małżeństwo, kłócące się o niedoskonałości ich gniazda. Ustalili, że zatkają dziury znalezioną skarpetką i w ten sposób zielona skarpetka stała się członkinią ich rodziny. 

Opowieść o skarpetce dziewiątej, która została prywatnym detektywem i schwytała złodzieja ciasteczek – wstrętnego łobuza.

Skarpetki taty są świadkami tego, jak w cukierni, do której przychodzi cała rodzina, ekspedientka mówi, że dochodzi do kradzieży kocich języków. Skarpetka staje na wysokości detektywistycznego zadania i nocą odkrywa, że przysmaki kradnie kot. Przekazuje tę wiedzę ekspedientce, a ta umieszcza w cukierni psa, by ten pilnował słodkości przed kotem. Skarpetka taty zostaje w ten sposób cenionym detektywem. 

Opowieść o skarpetce dziesiątej, która pomogła odzyskać dobry humor choremu dziecku i dostała bardzo ważne stanowisko w szpitalu.

Skarpetka Basi znudzona oczekiwaniem w koszu na pranie, wyszła na spacer, na którym spotkała bardzo smutnego mężczyznę idącego do szpitala. Okazało się, że leży tam jego syn, Kajtek. Chłopiec jest znudzony przedłużającym się leczeniem i przede wszystkim nie chce jeść mdłych szpitalnych posiłków. Skarpetka postanawia działać. Jako duch przemawia kucharce do rozsądku, żeby zaczęła pichcić bardziej urozmaicone potrawy, a ordynatorowi przekazuje, że dla dzieci w szpitalu powinno być więcej rozrywek. Dzięki jej działaniom nie tylko humor Kajtka, ale też stan jego zdrowia znacząco się poprawia.

Epilog

Mama i Basia dumają nad losem skarpetek, które znikają z ich domu i dochodzą do wniosku, że dobrze im życzą, cokolwiek się z nimi teraz dzieje i gdziekolwiek teraz są i żyją.