Orgon jest głową rodziny mieszczańskiej, katolickiej, o modelu typowo patriarchalnym (w której o wszystkim decyduje mężczyzna). Po śmierci żony powtórnie ożenił się z Elmirą, prawdopodobnie znacznie młodszą od niego kobietą. Ma dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa, Mariannę i Damisa.
O jego pierwszej małżonce nic nie wiadomo poza tym, że pani Pernelle twierdzi, iż świeciła ona przykładem, tymczasem Elmirę uważa za rozrzutną strojnisię i osobę spędzającą za dużo czasu na zabawach. Dzieci darzą ojca szacunkiem, są mu bezwzględnie posłuszne i nie sprzeciwiają się mu w niczym, gdyż od ojcowskiej decyzji nie ma odwołania. Pani Pernelle, energiczna starsza pani, domaga się szacunku i poważania ze względu na swój sędziwy wiek, daje się też poznać jako dewotka. Bliscy liczą się z jej zdaniem, choć potrafią otwarcie wyrazić krytykę jej poglądów.
Pomimo zastrzeżeń pani Pernelle Molier przedstawia rodzinę Orgona w pozytywnym świetle, jako ludzi uczciwych, szlachetnych, kulturalnych, dobrych, potrafiących zachować się godnie nawet w trudnych sytuacjach. Panuje między nimi zaufanie, wzajemnie się wspierają, dobrze traktują służbę (wyjątek stanowi tu pani Pernelle). W rodzinie Orgona zdaje się panować zgoda i miłość, co burzy pojawienie się Tartuffe’a.
Pan domu, który dotąd nie nadużywał swej władzy, zmienia się na gorsze pod wpływem Świętoszka. Tak o gospodarzu mówi Doryna:
Był to wprzód człowiek z duszą roztropną i godną,
W służbach króla okazał tęgość niezawodną –
Teraz, odkąd Tartuffe’em swym przejął się cały,
Od tego czasu chodzi niby ogłupiały.
Orgon wprowadza Tartuffe’a do domu, nie pytając nikogo o zdanie i nie licząc się z niezadowoleniem rodziny. Odtąd przestaje go obchodzić los żony, nie interesuje się nią nawet podczas choroby i całą uwagę poświęca Świętoszkowi. Wbrew woli córki chce ją wydać za Tartuffe’a, czym łamie obietnicę daną Waleremu.
Orgon nie słucha racjonalnych argumentów Kleanta, który jest szczerze zmartwiony sytuacją jego rodziny, odkąd pojawił się w niej Tartuffe. Wchodzi w otwarty konflikt z każdym, kto krytykuje jego nowego przyjaciela. Wydziedzicza i wypędza z domu swojego syna Damisa, traktując tym samym Świętoszka jak kogoś ważniejszego od własnego potomka. Przestaje ufać żonie i podejrzewa ją formułowanie bezpodstawnych zarzutów wobec Tartuffe’a. Staje się nieodpowiedzialny i sprowadza na rodzinę nieszczęście, pochopnie zapisując majątek Świętoszkowi oraz powierzając mu swoją tajemnicę. Jego działania i decyzje rodzą konflikty, niszczą relacje i wprowadzają złą atmosferę. Niewiele brakowało do tego, żeby przez naiwność Orgona jego rodzina wylądowała na bruku bez środków do życia, a on sam został wtrącony do więzienia.
Zachowanie domowników po zdemaskowaniu Tartuffe’a świadczy o trwałości łączących ich więzi: na wieść o rodzinnej tragedii Damis, wyrzucony z domu i wydziedziczony, przybywa, by wesprzeć ojca; na koniec nikt nie formułuje też wobec Orgona jakichkolwiek zarzutów, nie ma kłótni, wypominania, wymówek. Wręcz przeciwnie: rodzina się konsoliduje, wszyscy są lojalni wobec Orgona, znoszą razem kolejne nieszczęścia. Molier – choć pokazuje, jakie niebezpieczeństwo kryje się w tym, że o losach rodziny decyduje człowiek nieodpowiedzialny, naiwny i jednocześnie przekonany o swojej racji – wskazuje też na wartość trwałości więzi rodzinnych i wzajemnego wsparcia w trudnych sytuacjach.