Kajko i Kokosz. Szkoła latania Janusza Christy to komiks wręcz przepełniony dobrym humorem i satyrą, od których niekiedy można zrywać boki ze śmiechu. Wynika to z różnorodności charakterów głównych bohaterów oraz wyjaskrawieniu ich rozmaitych cech, które czasem wydają się zupełnie niespodziewane. Tak jest również w momencie, kiedy Kajko, Kokosz oraz Mirmił wyruszają w drogę na Łysą Górę, a kasztelana zaczyna bardzo boleć ząb.
Trójka bohaterów natychmiast postanawia udać się do najbliższego dentysty,by ich dowódca nie musiał dalej cierpieć. Niestety najlepszym specjalistą w okolicy okazał się kowal, a jak wiadomo kowale nie słyną z delikatności. Mirmił zobaczył jak od tego znachora wychodzi poprzedni pacjent i na jego widok zaczął od razu mówić, że ból zęba m przeszedł. Chciał też od razu zacząć uciekać, lecz chwycił go Kokosz i próbował przekonać swojego przywódcę do zmiany decyzji. Kajko natomiast wszedł do „gabinetu” i zaczął rozmawiać z kowalem. Ten jednak okazał się człowiekiem dosyć topornym i od razu chciał przyjąć kolejnego pacjenta. W ogólnym nerwowym zamieszaniu uznał, że to Kokosz potrzebuje jego pomocy i zaczął ciągnąć go na stół operacyjny, czemu nawet taki siłacz jak on nie mógł się oprzeć.
Kajko jest zrozpaczony, lecz zostaje wyrzucony przez kowala z „gabinetu”, ponieważ specjalista nie lubi pracować, gdy patrzy mu się na ręce. Dochodzi wręcz do rękoczynów pomiędzy kowalem a Kokoszem, który za żadne skarby nie chce poddać się niesprawiedliwemu i bolesnemu zabiegowi. Traci ząb, lecz także wybija jeden kowalowi, którego gabinet zostaje totalnie zdemolowany przez walczących ze sobą osiłków. Kowal wręcz musiał zamknąć swój gabinet na czas remontu, ponieważ nie był w stanie przyjmować kolejnych pacjentów w takim bałaganie, chaosie i rozgardiaszu. Za te zniszczenia musieli zapłacić oczywiście główni bohaterowie, którzy w braku lepszego wyjścia, musieli sprzedać wóz, by być wypłacalnymi.
Scena wizyty Kajka, Kokosza i Mirmiła u dentysty pokazuje bardzo dobrze, w jakim tonie utrzymany jest cały komiks Janusza Christy. To humorystyczna opowieść, która jednak swój komizm kieruje do czytelnika inteligentnego. Jest to bowiem humor sytuacyjny, który nie każdego rozbawi. Przypomina to bardzo humor z komedii renesansowych lub z pierwszych, niemych jeszcze, filmów komediowych z Charliem Chaplinem w roli głównej. Kajko i Kokosz. Szkoła latania to komiks, w którym takich humorystycznych scen jak wizyta u kowala-dentysty jest znacznie więcej, więc przy lekturze czeka nas duża dawka zabawy.