Sonet 335 (Uj­rza­łem jed­ną wśród ko­biet ty­sią­ca) – interpretacja

Francesco Petrarca, włoski poeta renesansowy, zasłynął w historii literatury swoim zbiorem Canzoniere (znanym także pod nazwą Drobne wiersze włoskie), który powstawał w latach 1340 – 1347. Większość utworów z tego cyklu to sonety, a sam autor stał się mistrzem i propagatorem tego gatunku. W Sonecie 335 (Uj­rza­łem jed­ną wśród ko­biet ty­sią­ca) opisuje nieziemskie, niemal anielskie piękno swej ukochanej Laury.

Sonet 335 – analiza i środki stylistyczne

Sonet włoski, rozpowszechniony w literaturze przez Petrarkę (na jego cześć nazywany jest także petrarkowskim), zwyczajowo składa się z czterech zwrotek – tak jest również w przypadku Sonetu 335. Pierwsze dwie liczą sobie po cztery wersy, natomiast kolejne dwie – po trzy. Na odpowiednią, rytmiczną i regularną intonację wpływają rymy o układzie krzyżowym.

Utwór o incipicie Uj­rza­łem jed­ną wśród ko­biet ty­sią­ca jest przykładem liryki bezpośredniej, zawierającej elementy liryki inwokacyjnej. Podmiot liryczny – mężczyzna tragicznie zakochany w zmarłej już kobiecie, który z uwagi na wątki biograficzne tożsamy jest z samym poetą – wypowiada się z zastosowaniem czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej, a także zaimków osobowych jednoznacznie identyfikujących go (podziwiałem, ujrzałem, wytężam, mój duch, moje serce). W utworze pojawia się apostrofa – bezpośredni zwrot do adresata, którym w tym przypadku są oczy Laury, ucieleśniające jej piękne ciało i czyste serce (O pięk­ne oczy, czy­ste okna du­szy).

Utwór ma emocjonalny, wspomnieniowy oraz nostalgiczny charakter, a jego warstwa stylistyczna jest stosunkowo bogata. Aby zobrazować niesamowitą, zachwycającą urodę i umożliwić odbiorcy wyobrażenie sobie kobiety, poeta wykorzystał plastyczne epitety (ziemski ciężar, istota żyjąca, żar piekielny). Efekt wzmacnia antyteza (duch mój w niej tyl­ko wi­dział lód i żar pie­kiel­ny; nic w niej nie było ziem­skie ni śmier­tel­ne) – zestawienie dwóch przeciwstawnych elementów w jednej wypowiedzi uwypukla niezwykłość oraz niespotykaną naturę bohaterki lirycznej. Anielski wizerunek Laury nadaje sonetowi metafizycznego, a nawet nierealnego charakteru – aby więc utwór nie był zbyt bezpośredni, Petrarca umieścił w nim metafory (czy­ste okna du­szy, przez was do cia­ła peł­ne­go uro­ku, wpły­nę­ła śmierć; nie­ba­wem w lo­cie uszła mi z wi­do­ku).

Sonet 335 – interpretacja utworu

Utwór opowiada o chwili, gdy podmiot liryczny ujrzał ukochaną Laurę. Przedstawiona jest ona w sposób metafizyczny, magiczny – przypomina anioła. To najpiękniejsza kobieta, jaką osoba mówiąca widziała w ciągu całego swojego życia. Jej uroda budzi zachwyt i podziw, wywiera ogromne wrażenie, graniczące ze strachem – Laura jest tak idealna, że musi być tworem samego Stwórcy, a ona sama nie pochodzi z tego świata, została zesłana z niebios.

Podmiot liryczny jest dla niej pełen szacunku, czuje się niegodny choćby spojrzenia w jej kierunku. Zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, jednak jego uczucie jest pozbawione cielesnej namiętności i pożądania, przypomina bardziej złączenie duchowe, potrzebę stania się jednością. Jej istnienie wywołuje ambiwalentne uczucia, rozpala serce, lecz ona sama pozostaje niedostępna i odległa. Od tej chwili, Laura stała się jedyną kobietą jego życia, poznając ją, przekreślił szanse na pokochanie kogokolwiek innego, ponieważ nie ma istoty, która mogłaby się chociaż zbliżyć do ideału. Miała ona na niego zbawienny wpływ, podmiot liryczny, chcąc się do niej zbliżyć, sam stawał się podobny do anioła. Wydawałoby się, że śmierć nie może dosięgnąć perfekcyjnej kobiety, jednak stało się inaczej – Laura, choć piękna i nieziemska, nie była nieśmiertelna i zmarła. Śmierć nie baczy na urodę czy bogactwo i każdego traktuje jednakowo, przed jej obliczem wszyscy są równi.

Osoba mówiąca, która przy ukochanej również sięgała do ideału, finalnie okazała się być zwyczajnym śmiertelnikiem, któremu nie dane jest przekroczyć bram niebios – został sam, tęskniący, zrozpaczony i odseparowany od swej miłości. Utwór zamyka wypowiedź podmiotu lirycznego skierowana do oczu Laury, które odzwierciedlały jej niespotykany czar, wyjątkowość, ale także dobrą, serdeczną, szczerą i uczciwą duszę – była ona aniołem nie tylko z zewnątrz, ale także wewnątrz. Wierzy on głęboko, że śmierć jest tylko tymczasową przeszkodą, a jego uczucie jest wieczne i przetrwa nawet tak tragiczną rozłąkę. Choć na ziemi będzie samotny, opuszczony i pełen tęsknoty, to jednak w końcu nadejdzie dzień, gdy ponownie zjednoczy się z ukochaną kobietą.

Podsumowanie

Utwory z cyklu Canzoniere kierowane są do nieziemsko pięknej, wyjątkowej Laury – ukochanej artysty. Co ciekawe, jej istnienie jest od lat przedmiotem sporów wśród badaczy literatury. Część z nich uważa, że kobieta była wyłącznie wytworem wyobraźni, ponieważ brakuje wiarygodnych zapisków dokumentujących jej życie. Inni uważają, że Laura naprawdę istniała. Prawdopodobnie prawda leży pośrodku – być może Petrarca inspirował się postacią rzeczywistą, którą na potrzeby literackie uwznioślił i wyidealizował.

Dodaj komentarz