Fraszka ta przedstawia konflikt pokoleń. Starzy życzą sobie, by młodzi zachowywali się rozważnie – pewnie dlatego że zbyt szybko zapomnieli swoje wczesne lata. Ich oczekiwania są niemożliwe do spełnienia. Dorastanie bez szaleństw zostaje porównane do cyklu rocznego bez wiosny, która stanowi symbol młodości:
Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,
Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli.
Wiersz prezentuje typ liryki pośredniej – podmiot liryczny nie ujawnia się. Jednakże wyraźnie widać, że opowiada się on po stronie młodzieży i jej prawa do zabawy.
Na niniejszą fraszkę składają się dwa wersy, czyli dystych. Tworzy go jedenastozgłoskowiec o rymach parzystych (aa), dokładnych, żeńskich. Utwór charakteryzuje się niezwykłą lapidarnością.