Utwór Jerzego Lieberta o incipicie „Uczę się ciebie, człowieku” został wydany pośmiertnie w tomiku „Kołysanka Jodłowa” w 1932 roku. Poeta wyraża swoje zainteresowanie skomplikowaną, ludzką naturą. Ta tematyka często powracała w jego twórczości, obok motywów religijnych.
Uczę się ciebie, człowieku – analiza utworu i środki stylistyczne
Wiersz ma budowę regularną. Składa się z trzech czterowersowych strof. Został napisany dziewięciozgłoskowcem. Pojawiają się rymy w układzie abcb.
Wiersz należy do liryki inwokacyjnej. Podmiot liryczny zwraca się po prostu do człowieka, ponieważ tematyka utworu jest uniwersalna. Osoba mówiąca nie chce poznać jednego, konkretnego przedstawiciela swojego gatunku. Interesuje ją natura wszystkich ludzi, którzy są jednocześnie unikalni i bardzo podobni do siebie nawzajem. Podmiot liryczny kieruje swoje słowa do anonimowego człowieka, reprezentującego całą ludzkość i jego samego. Pojawiają się więc apostrofy („uczę się ciebie człowieku”, „do ciebie, człowieku, należy”, „uczę się ciebie i uczę i wciąż cię jeszcze nie umiem”, „twe ranne wesele, twą troskę wieczorną rozumiem”).
W utworze pojawia się niewiele środków stylistycznych. Zastosowano anafory, strofa pierwsza i trzecia rozpoczynają się czasownikiem „uczę”. Obecne są również powtórzenia („uczę się ciebie człowieku”, „powoli się uczę, powoli”, „czy wątpi, czy ufa”, „uczę się ciebie i uczę”), metafory („od tego uczenia trudnego raduje się serce i boli, o świcie nadzieją zakwita, pod wieczór niczemu nie wierzy”) oraz epitety („uczenia trudnego”, „ranne wesele”, „troskę wieczorną”).
Uczę się ciebie, człowieku – interpretacja utworu
Podmiot liryczny jest ciekawy ludzkiej natury. Unika uproszczeń i wydawania pochopnych sądów. Zdaje sobie sprawę, jak skomplikowany jest człowiek, ponieważ obserwuje zawiłość własnej psychiki. Postrzega życie, jako ciągłe zdobywanie nowych informacji o świecie i sobie samym. Osoba mówiąca jest dobrym, empatycznym obserwatorem, ale cechuje się też skromnością. Nie jest przekonana o własnej wyższości, nie stawia się w roli mędrca, który posiada większą wiedzę, niż inni. Podmiot liryczny zdaje sobie sprawę, że nigdy nie pozna całej prawdy na temat ludzkości. Sam jest tylko słabym człowiekiem, który posiada ograniczenia i popełnia błędy. Filozofowie od wieków próbują ustalić, kim naprawdę jest człowiek i czym powinien kierować się w życiu. Wciąż nie mają jednak na te pytania jasnej odpowiedzi. Osoba mówiąca podejrzewa, że ludzkości nie da się ująć w sztywne ramy i opisać w zwięzłych słowach. Rozwój nauki i medycyny pozwoliły rozwiązać wiele kwestii, które przez wieki pozostawały zagadką. Ludzka psychika wciąż ma jednak swoje tajemnice. Osoba mówiąca stara się odkryć przynajmniej niektóre z nich.
Tytułowe „uczenie się człowieka” wywołuje u podmiotu lirycznego ambiwalentne uczucia. Czasem jest radosne, a czasem – przysparza cierpienia. Dzieje się tak, ponieważ ludzkość nie jest jednoznacznie dobra ani zła. Samopoczucie osoby mówiącej zależy od strony rzeczywistości, którą aktualnie odkrywa. Każdy człowiek doświadcza w swoim życiu wsparcia i pomocy, ale też bólu, zadawanego mu przez innych ludzi. Podmiot liryczny nie idealizuje ani nie demonizuje współczesnego sobie społeczeństwa. Ludzie często dopuszczają się złych czynów, kłamią, kradną, oszukują, mordują i wywołują wojny. Nie można jednak zapominać o dobrej stronie człowieka. Wciąż istnieją ludzie, którzy bezinteresownie pomagają innym, żyją skromnie i uczciwie. Człowiek z pewnością nie jest idealny, ale właśnie to czyni go fascynującym. Niejednowymiarowe postaci są najbardziej interesujące. Skomplikowana ludzka natura sprawia, że osoba mówiąca czerpie satysfakcję ze swojej nauki. Poznawanie człowieka całkowicie ją pochłania, chociaż jest pewna, że jej obserwacje nigdy się nie skończą.
Podmiot liryczny jest przekonany, że poznawanie prawdziwej natury ludzkości to zajęcie na całe życie. Człowiek jest zbyt skomplikowany, aby odkryć wszystkie jego tajemnice. Społeczeństwo wciąż się zmienia. Obserwacje sprzed kilkudziesięciu lat często nie są więc aktualne. Osoba mówiąca nie dąży do poznania wszystkich typów ludzkich. Nie uważa się za mędrca, który dokona tego, czego nie zdołał nikt z filozofów poprzednich epok. Podmiot liryczny odkrywa człowieka, ponieważ fascynuje się ludzkością. Nie przypisuje sobie możliwości czytania w myślach. W codziennym życiu kieruje się jednak zainteresowaniem i empatią. Stara się zrozumieć uczucia drugiego człowieka, który często może być jego całkowitym przeciwieństwem. Osoba mówiąca stara się oprzeć powszechnemu egoizmowi. Nie zamierza się skupiać wyłącznie na sobie, pragnie naprawdę dostrzec drugiego człowieka. Ciekawość otoczenia pozwala jej pielęgnować swoją wrażliwość i spostrzegawczość. Podmiot liryczny nie dąży do powierzchownych znajomości. Drugi człowiek nie jest mu potrzebny, aby uzyskać konkretne korzyści lub służyć towarzystwem, gdy czuje się znudzony. Pragnie dogłębnie poznać ludzkość, nie pomijając jej dobrych ani złych stron.
Człowiek zostaje w utworze porównany do natury. Zależności między ludzkością a przyrodą są obecne w literaturze od wieków. Natura daje człowiekowi harmonię i porządkuje jego codzienne życie. Podmiot liryczny dostrzega analogię między cyklem dnia i nocy oraz zmiennością ludzkich nastrojów. Jasny, pogodny poranek symbolizuje szczęście i spokój. Kojarzy się z nadzieją i nowym początkiem. Dobre chwile zawsze przeplatają się jednak z cierpieniem i niepewnością. Symbolizuje je zapadnięcie zmierzchu. Podmiot liryczny przyznaje, że wciąż całkowicie nie poznał ludzkiej natury. Rozumie jednak zmienność człowieka, który często przeżywa sprzeczne emocje. Niestałość nie jest niczym niespotykanym ani złym. Osoba mówiąca zapewnia, że człowiek zawsze znajdzie w niej zrozumienie. Wystrzega się surowych, pochopnych ocen, ponieważ zdaje sobie sprawę, że sama nie jest bez skazy.
Podmiot liryczny to inteligentny, ciekawy świata człowiek. Jest świadomy własnych ograniczeń, dlatego nie uważa, że kiedykolwiek całkowicie zrozumie naturę człowieka. Nie oznacza to jednak, ze przestanie poświęcać uwagę drugiemu człowiekowi, ponieważ jego niejednoznaczność go fascynuje.