Mężczyźni odgrywają zdecydowanie ważniejszą rolę w epopei Adama Mickiewicza „Pan Tadeusz”, niż kobiety. Świadczy o tym chociażby fakt, że głównym bohaterem jest Jacek Soplica, skrywający się pod fałszywą tożsamością księdza Robaka. Dwoma najważniejszymi postaciami kobiecymi są Telimena i Zosia. Bohaterki zostały ukazane na zasadzie kontrastu. Oprócz płci, mają naprawdę niewiele cech wspólnych.
Zosia była córką Ewy Horeszkówny i jej męża – kasztelana. Jej rodzice zostali zesłani na Syberię, gdzie zmarli. Zosia została więc sierotą, ale nie byla pozbawiona opieki. O jej los troszczył się Jacek Soplica, który czuł wyrzuty sumienia, ponieważ zamordował jej dziadka – Stolnika Horeszkę. Soplica zostawił Zosię właśnie pod opieką Telimeny i łożył pieniądze na utrzymanie dziewczynki. Między bohaterkami istniała więc istotna różnica wieku. W momencie rozpoczęcia akcji, Zosia miała czternaście lat. Nadszedł więc czas, aby jej opiekunka wprowadziła dziewczynkę do towarzystwa, ponieważ Zosia wcześniej spędzała czas w odosobnieniu na karmieniu ptactwa i zabawie z dziećmi. Telimena była już dojrzałą kobietą. Prawdopodobnie miała około czterdziestu lat. Jest postacią zdecydowanie barwniejszą i bardziej skomplikowaną od młodziutkiej, naiwnej Zosi.
Kobiety diametralnie różniły się również pod względem wyglądu. Trudno uwierzyć, że Tadeusz mógł pomylić Zosię, którą widział rankiem w ogrodzie, z Telimeną. Zosia była bardzo młodą dziewczyną, dlatego jej uroda była świeża i naturalna. Miała jasne, kręcone włosy, które pięknie lśniły w słońcu, przez co przypominały aureole znajdujące się nad głowami świętych. Niewinność dziewczynki podkreślały proste, białe sukienki, które nosiła. Gdy chciała wyglądać wyjątkowo odświętnie, nie naśladowała zagranicznych wzorców. Zamiast tego, założyła ludowy strój i wianek, co wywołało zachwyt polskiego wojska. Telimena ubierała się całkowicie inaczej. Uwielbiała przyciągać uwagę mężczyzn, dlatego doskonale nauczyła się maskować swój wiek. Chętnie nosiła odważne suknie z głębokimi dekoltami. Naśladowała zagraniczne trendy, do czego zmusiła nawet swojego późniejszego narzeczonego – Rejenta. Telimena miała czarne, misternie ułożone włosy. Na bladej cerze malowała rumieńce, aby wyglądać młodo i zdrowo. Mogła pochwalić się smukłą talią, która przykuwała uwagę adoratorów.
Bohaterki miały całkowicie inny stosunek do miłości i mężczyzn. Zosia była jeszcze młodą, niedoświadczoną dziewczynką, która dopiero weszła do towarzystwa. Mimo swojej urody, czuła się onieśmielona obecnością mężczyzn. Trudno było nawet stwierdzić, czy jest zainteresowana Tadeuszem. W odpowiednim momencie potrafiła jednak wyrazić swoje oddanie. Przed wyjazdem dała mu obrazek św. Genowefy i zgodnie z obietnicą zaczekała, aż Soplica wróci do domu. Zosia zgodziła się wyjść za Tadeusza z miłości, nikt nie zmuszał jej do małżeństwa. Mickiewicz nie poświęcił jednak zbyt wiele uwagi rodzącemu się między młodymi uczuciu. Zdecydowanie bardziej rozbudowany jest wątek Telimeny, która chętnie flirtowała z mężczyznami. Kobieta przeżyła zauroczenie Tadeuszem, ale gdy dowiedziała się, że z wzajemnością kocha jej podopieczną, nie zamierzała stawać na drodze do ich szczęścia. Flirtowała również z Asesorem. Była też zainteresowana Hrabią, chociaż nie zaczekała na jego powrót z wojska. Zamiast tego, zaręczyła się z Rejentem. Te różnice wynikają z kilku przyczyn. Telimena posiadała obycie w towarzystwie, przez wiele lat mieszkała w Petersburgu. Była więc doświadczoną kokietką, wiedzącą jak przyciągnąć zainteresowanie mężczyzn. W przeciwieństwie do Zosi, nie szukała szczęścia i prawdziwej miłości. Telimena przede wszystkim musiała zapewnić sobie spokojną przyszłość. W XIX wieku największym sukcesem kobiety było poślubienie odpowiedniego mężczyzny. Telimena musiała więc zapomnieć o flirtach i kierować się rozsądkiem, żeby nie skazać się na starość w ubóstwie i samotności.
Zosia i Telimena to bohaterki całkowicie różnie. Obydwie wzbudzają jednak sympatię. Zosia to ideał szlachcianki, dający nadzieję na podtrzymanie dawnych tradycji. Telimena była z kolei intrygantką i kokietką, która w gruncie rzeczy miała dobre intencje. Jej postać wnosi do epopei elementy komizmu. Bohaterki różnią się pod względem osobowości, dlatego pełnią w utworze całkowicie inne role.