Istota człowieka i jego poglądy kształtują się przez całe życie. Często, aby znaleźć siebie, wyruszamy w wędrówkę — mentalną, hobbystyczną lub rozpoczynamy podróż, aby odkryć, kim jesteśmy. Takie zagadnienia poruszane są przez filozofów od samej Starożytnej Grecji, aż po obecne czasy. Wielokrotnie rozważano i pisano w różnych źródłach o tym, jak wędrówki, medytacje oraz odkrycie nowej wiary zmieniało człowieka tak bardzo, że często zmieniał się nie do poznania. Człowiek w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi często znajdował je w sposób niespodziewany lub dopiero po przebyciu długiej podróży odkrywał, że jego miejsce jest tam, skąd wyruszył.
W „Biblii” motyw wędrówki jest często pojawiającym się zjawiskiem, udowadniającym, że podróż, którą Bóg wyznaczył człowiekowi, jest mu potrzebna i wskaże jego miejsce na ziemi. W Starym Testamencie Bóg polecił Mojżeszowi, aby ten wyprowadził jego lud, Izraelitów z Egiptu, gdzie byli prześladowani. Gdy faraon zlekceważył dowody, na to, że Mojżesz jest posłannikiem Boga, zesłano na ziemie egipskie siedem plag. Dzięki nim Izraelici zostali uwolnieni i rozpoczęli 40. letnią wędrówkę przez pustynię. W trakcie podróży napotykali wiele utrudnień, zwłaszcza głód i pragnienie, zażegnane przez cud zesłania przepiórek i manny oraz utworzenia źródła w skale. Bóg pomógł im pokonać lud Amalekitów oraz inne ludy na terenach bliskich Palestyny. W czasie jednego z dłużej trwających postojów posłaniec Boga udał się na górę, aby porozmawiać ze Stwórcą o dalszych poczynaniach. W tym czasie zostało zawarte nowe przymierze z ludźmi na górze Synaj, gdzie Mojżesz otrzymał dziesięć przykazań bożych. W czasie, kiedy prorok był na górze, Izraelici zaczęli kult złotego cielca. Spowodowało to złamanie przymierza i rozłamanie płyt z przykazaniami. Po tym wydarzeniu lud boży ufał Bogu i w niego nie zwątpił. Wierzono, że 40 lat jest długością trwania jednego pokolenia. Praktycznie każdy, kto rozpoczął podróż do Ziemi Obiecanej, nie dożył do zobaczenia jej. Bóg udowodnił, że ich wędrówka pomogła znaleźć im odpowiednie miejsce do życia, pomimo trudności i cierpień, na które się natknęli. Byli szczęśliwi, mając swoje miejsce na ziemi, które mogli nazywać ich rajem.
Zbigniew Herbert w utworze „Pan Cogito — powrót” porusza egzystencjalne zagadnienie poszukiwania swojego miejsca na ziemi. Główny bohater, Pan Cogito, podejmuje nieprzemyślana decyzję o powrocie do ojczyzny, nie mając pojęcia o sytuacji w tym miejscu. Podmiot liryczny jednakże wydaje się wiedzieć, jak zgubny może być powrót do swojego rodzinnego miejsca. Jednakże, zamiast wyrażać swoją dezaprobatę, rozumie decyzję Pana Cogito. Postać jest zmęczona i nieszczęśliwa w obcym miejscu, poza swoją ojczyzną. Przyznaje, że rozmowy z kimkolwiek są trudne, sprawiają mu duży problem. Zdaje sobie sprawę, że nie jest szczęśliwy i nie umie udawać już dłużej zadowolenia. Postanawiając skończyć tę grę pozorów, przestaje udawać, że jakiekolwiek przyjęcia czy uznanie jest dla niego ważne. Zaczyna zauważać biedę, powszedniość i cierpienie w jego ojczystym kraju. W miejscu wygnania nie ma nikogo i niczego, co złagodziłoby uczucie tęsknoty i smutku, a także wyobcowania na obczyźnie. Jedyne, co daje mu ukojenie, są dzieła sztuki, książki i zabytki. Pan Cogito oczyma wyobraźni widzi smutne i melancholijne obrazy oraz oznaki politycznego zniewolenia. Wie jednak, że powrót jest ostateczny, nie zważając na fakt, jak bardzo tragiczny on jest. Podmiot liryczny, w imieniu życzliwych znajomych Pana Cogito, pyta, dlaczego chce zostawić bezpieczeństwo, wygodę i swobodę i ruszyć w miejsce, gdzie tak nie jest. Twierdzi, że upływ czasu ukoiłby ból tęsknoty i nostalgię, a tu można być szczęśliwym, zbudować dom i azyl. Udzielają mu rad, żeby spróbował zapomnieć, z pomocą przychodzi alkohol i zabawa, jako skuteczny środek na ukojenie cierpienia. Pan Cogito twardo stoi przy swojej decyzji o powrocie, chcąc wrócić do ludzi i miejsc, które są bliskie jego sercu i wspomnieniom. Wie, że jego decyzja nie jest w żaden sposób logiczna, ale nie umie postąpić inaczej. Uważa, że musi pokonać swoje obawy i strach, stanąć konsekwentnie oko w oko z rzeczywistością i przekonać się osobiście, czy mógłby tam żyć, a to przecież jest sposób na poznanie prawdy i odkrycie swojego miejsca na ziemi.
Mitologia grecka jest kolebką historii i filozofii, które rozwodzą się nad sensem podróży i znalezieniu siebie. Wiele mitów opiera się na motywie wędrówki i odkryciu swojego miejsca na świecie. Najpopularniejszym utworem opisującym jak bardzo podróż potrafi pomóc w znalezieniu swojego przeznaczonego miejsca, jest mit o Orfeuszu i Eurydyce. Mężczyzna był królem Tracji, muzykiem, śpiewakiem oraz poetą, a także oddanym mężem hamadriady — nimfy leśnej. Eurydyka, żona Orfeusza, była jedną z najpiękniejszych nimf. W jej wyglądzie zauroczył się Aristajos — syn Apollina i Kyreny, aż zaczął za nią pościg. W trakcie ucieczki kobietę ukąsiła żmija, przez co umarła.
Orfeusz długo jej szukał w okolicach łąki, na której przebywała, aż w końcu odkrył, że jego ukochana nie żyje. Spowodowało to ogromną żałobę i cierpienie króla. Wybrał się on na wędrówkę w celu odnalezienia Hadesu — królestwa piekieł i zaświatów. Jego pieśni utorowały mu drogę do samego boga Hadesa, który słysząc jego rozpacz w muzyce, a także fakt, że doprowadził do płaczu Erynie, uznał, że uwolni Eurydykę, pod warunkiem że do samego końca nie spojrzy na nią, a pilnować ich będzie Hermes. Niestety, Orfeusza tęsknota i pragnienie ujrzenia swojej żony wygrały — spojrzał na małżonkę zbyt wcześnie. Spowodowało to, że utracił ją na zawsze. Pogrążony w rozpaczy Orfeusz pewnej nocy spotkał grupę rozszalałych menad, które rozszarpały jego ciało na strzępy. Muzy, które znalazły jego szczątki, pochowały go pod Olimpem. Jego podróż, będąca drogą pełną cierpienia i żałoby, pokazała mu, że jego miejsce na świecie jest przy jego ukochanej.
Kiedy człowiek poszukuje swojego miejsca na ziemi, często wyrusza w jakąś podróż, która go zmienia lub pokazuje mu, jak bardzo ważne dla niego jest jego ojczyzna, lub rodzinne miasto i sama rodzina. Od Starożytnej Grecji, po dzisiaj uczymy się i szukamy swojego miejsca, wyjeżdżając na studia, czy odkrywając nowe hobby i kultury bądź religie. Zaczynamy zauważać inne rzeczy, które nas przyciągają do tego wyjątkowego miejsca na tym świecie, które w końcu można nazwać swoim. Te utwory literackie pokazują, że niezależnie od epoki i czasu, zawsze najważniejsze miejsce na ziemi znajdowało się po trudnych lub skomplikowanych doświadczeniach.