Dom to miejsce, w którym człowiek czuje się bezpiecznie i chce do niego wracać. Dla każdego może oznaczać to coś trochę innego. Może to być konkretny budynek, miejsce, w którym się wychowywał, ale również region, okolica czy ojczyzna. Bywa i tak, że nie musi to być nawet przestrzeń, a ludzie czy atmosfera. Polacy przebywający na emigracji będąc w towarzystwie innych rodaków, również mogli odczuwać namiastkę domu. Wtedy ponowne pojawienie się w ukochanym miejscu może przynieść dużo pozytywnych emocji. Nie dla każdego jednak będzie to szczęśliwe wydarzenie. Powroty mimo klasycznego założenia, nie zawsze dają ulgę.
Powodów takiej sytuacji może być wiele. Jedna z opcji to zmiana wewnętrzna człowieka pod wpływem różnych wydarzeń. Dom może wydawać się wtedy miejscem, do którego chce się wrócić, jednak powrót okazał się rozczarowujący. Bliscy nie dają już radości, ponieważ wszystko jest inne. Dokładnie taki przykład można zauważyć w załączonym fragmencie „Traktatu o łuskaniu fasoli” Wiesława Myśliwskiego. Ojciec wraca z frontu, co cieszy rodzinę, lecz on wcale nie pokazuje swojej radości. Doświadczenie wojny, życia żołnierskiego wprowadza w nim wiele zmian. Jako że widział okropieństwa wojny, nie potrafi wymazać ich z pamięci i przejść do porządku dziennego. Stał się zimnym, oszczędnym w okazywaniu emocji człowiekiem. Powrót nie spełnia oczekiwań stęsknionej rodziny, co pokazuje zachowanie matki (łzy w oczach, gdy zajmuje się ojcem) oraz nastawienie narratora. Wielokrotnie podkreśla, jak normalnie wygląda zachowanie najbliższych po zobaczeniu dawno niewidzianego członka rodziny i w drugą stronę — jego reakcji na powrót. Stanowi to kontrast do zachowania ojca. Zamiast wzruszenia, miłych słów, pojawiła się jedynie cisza i chłód. Osoba mówiąca nie poznaje własnego ojca. Wynika to z problemu i traumy, o której powiedział mu w ramach spowiedzi. Potrzebuje podzielić się z synem doświadczeniem, gdy musiał wydać ludzi chowających się w piwnicach. Okropieństwa, jakie widział, obdarły go z człowieczeństwa.
Poza zmianą osoby może dojść również do przemiany miejsca, w którym się mieszkało. Pod wpływem lat czy dramatycznych wydarzeń (wojny, okupacji, katastrofy) dom przestał wyglądać tak, jak się go zapamiętało. Taki powrót także może nieść za sobą wiele emocji, niekoniecznie pozytywnych. Doświadczenie takie miało wielu powracających uchodźców w czasie II wojny światowej. Wracając do budynków, które opuścili wiele z nich, w ogóle nie istniało lub było w stanie niepozwalającym na zamieszkanie. Podobny problem pojawił się już w antycznym eposie, „Odysei” Homera. Po wojnie trwającej ponad dekadę Odyseusz powraca do ojczyzny, Itaki. Droga do domu jest trudna i wymagająca, co zostało opisane w jednym z pierwszych dzieł epickich starożytnej Grecji. Rządzący przez niego kraj okazuje się jednak całkowicie podupadać. Przez wielu zalotników przebywających w państwie, nikt nie rządzi. Telemach, dorosły syn Odysa rusza na poszukiwania ojca, zostawiając Itakę bez władcy. Jego matka, Penelopa, musiała odganiać zalotników, którzy osiedli w pałacu. Sytuacja w kraju nie była więc wymarzoną na czas powrotu Odyseusza.
Inny aspekt, również mogący prowadzić do rozczarowującego powrotu to idealizacja wspomnień i związanych z nimi miejsc. Dom, w którym spędziło się beztroskie chwile dzieciństwa, będzie we wspomnieniach doskonały, nawet jeśli była to rozpadająca się chata. Cezary Baryka z „Przedwiośnia” powraca do ojczyzny rodziców, pełen nadziei. Podczas podróży do Polski ojciec opowiedział mu o szklanych domach, które miały pokazywać nowoczesność odradzającego się państwa. Seweryn utrzymywał, że odpowiada za to ich daleki kuzyn, który na pewno pomoże im po powrocie do kraju. Wiadomo, że Cezary nie odnalazł ich w rzeczywistości, ponieważ nigdy one nie istniały. Można uznać to za symbol nadziei i oczekiwań starego Baryki wobec niepodległej Rzeczpospolitej. Był pewien, że odrodzony kraj to utopia, gdzie każdy ma dach nad głową, nowoczesne ogrzewanie i dobre warunki mieszkaniowe. Polska, do której tęskni została pozbawiona nierówności, wszyscy mają takie sama prawa niezależnie od wykonywanej pracy czy posiadanego majątku. Jest to obraz utopijny. Idealizacja w oczach mężczyzny może wynikać z kilku czynników. Opowieść ta, zakładając, że ją zmyślił, miała namówić i zachęcić syna do przyjechania do kraju pochodzenia. W mojej opinii nie można jednak przypisać Sewerynowi takiej przenikliwości, ponieważ w drodze był już schorowany, niedługo później z resztą umiera. Sądzę, że naprawdę wierzył, że taka Polska istnieje. Pokazuje to, że wyobrażenia i oczekiwania związane z domem mogą być zgubne i doprowadzić do rozczarowania, przez co powrót nie będzie przyjemny.
Powrót do domu dla wielu osób będzie momentem przełomowym, silnie emocjonalnym i wzruszającym. Nie każdemu przyniesie to jednak takie ukojenie, ponieważ z wielu względów dom może nie spełnić oczekiwań. Może tak być ze względu na zniszczenia, rzeczywiste zmiany jego wyglądu, ale również idealizujące wyobrażenia. Innym problemem może okazać się zmiana w człowieku, który oczekuje od domu (traktowanego jako miejsce, ludzie lub stan) czegoś innego niż miejsce, które zostawił.