„Legenda o Janie i Cecylii” to fragment utworu „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej. Powieść została wydana w 1888 roku. Legenda jest opowieścią o miłości dwojga ludzi. Para, mimo przeciwnościom losu i niechęci otoczenia, postanawia być ze sobą.
Legenda o Janie i Cecylii – streszczenie krótkie
„Legenda o Janie i Cecylii” opowiada o początkach rodu Bohatyrowiczów. Jest to opowieść o miłości dwójki ludzi – Jana i Cecylii – którzy postanawiają być ze sobą, bez względu na zdanie rodzin i społeczności, a także na przekór konwenansom. Para przeprowadza się z daleka od swojego rodzinnego regionu i zaczyna wszystko od nowa. Dzięki ciężkiej, mozolnej, trudnej pracy tworzą osadę, która usytuowana jest nad brzegiem Niemna. Osada, którą stworzyli jest duża i bogata, powstała w miejscu puszczy. O ich nowym miejscu na ziemi dowiedział się król Zygmunt August. Będąc w niedalekich okolicach, postanowił odwiedzić Jana i Cecylię. Król nie mógł się nadziwić, ile pracy włożyli ukochani, by stworzyć sobie nowe warunki życia. W nagrodę nadał im tytuł szlachecki i nazwał Bohatyrowiczami. Po latach Jan i Justyna doświadczyli podobnej sytuacji, jak wieki wcześniej Jan i Cecylia.
Legenda o Janie i Cecylii – streszczenie szczegółowe
Jednym z najważniejszych momentów każdego rodu jest jego założenie. Historia o założycielach danej rodziny powinna być przekazywana z pokolenia na pokolenia. Tak właśnie było w rodzie Bohatyrowiczów. Opowieść o powstaniu tej rodziny była otoczona kultem i traktowana jak legenda, którą opowiada się każdemu członkowi rodziny. W ten sposób świadectwo powstania i rozwoju rodu przetrwało kolejne lata. Historia przekazywała wartości, które założyciele pragnęli, by były kultywowane.
Historia rodu Bohatyrowiczów rozpoczyna się w XVI wieku. Wtedy to nad rzekę Niemen przybyła dwójka młodych ludzi. Mieli na imię Jan i Cecylia, pochodzili z Polski i byli parą. Nie odzywali się do nikogo, bardzo chronili swoje pochodzenie, do tego stopnia, że nikt nie wiedział, kim są naprawdę. Jednak sposób ich funkcjonowania wskazywał, że wywodzą się z różnych stanów i środowisk.
Jan był wysoki, silny i dobrze zbudowany. Po zachowaniu można było wnioskować, jakoby pochodził z prostego, chłopskiego ludu. Nie był zbyt obyty z kulturą i zachowywał się, jak typowy wiejski gospodarz. Cecylia była jego przeciwieństwem. Miała jasne włosy i piękną cerę. Była elokwentna, delikatna i bardzo kulturalna, co wskazywało, że pochodzi z raczej zamożnej rodziny.
Puszcza, do której trafili, sprawiła, że zakochali się w okolicy. Czuli się tam bezpiecznie i dobrze. Znaleźli swoje miejsce na ziemi. Jan przez wiele tygodni samotnie wycinał drzewa z lasu. Robił to powoli i mozolnie. Po czasie wybudował pod rozłożystym dębem numę – chatkę z gliny, która była pierwszym domem zakochanych. Cecylia pomagała ukochanemu i wspierała go. Przygotowywała jedzenie, grała na harfie i śpiewała, by Jan mógł się zrelaksować i odpocząć po ciężkim dniu pracy.
Dzięki ciężkiej pracy Jana zamienili puszczę w pole, na którym uprawiali rośliny i zboże. Najważniejsza była dla nich miłość, zgoda i skromność. Dzięki temu zawsze byli szczęśliwi i nic nie mogło zniszczyć ich związku.
Jan i Cecylia otworzyli się na pobliską społeczność, a okoliczna ludność szybko zapałała do nich sympatią i uznaniem. Podziwiali ich za ciężką pracę, cierpliwość i mądrość, którą chętnie się dzielili z mieszkańcami, udzielając im cennych rad. W późniejszych latach Cecylia urodziła Janowi dwanaścioro dzieci – sześć dziewczynek i sześciu chłopców. Wychowywali dzieci na mądrych, skromnych i kochających ludzi, dzięki czemu i oni założyli swoje rodziny, a wioska dookoła dębu się rozrastała. Powstała mała miejscowość.
Po osiemdziesięciu latach od przybycia Jana i Cecylii nad Niemen, wieść o ich czynach dotarła do króla Zygmunta Augusta. Król znajdował się nieopodal wioski, polował w okolicznych lasach. Zaciekawiony władca postanowił zajechać do nestorów rodu i zobaczyć, czy opowieści pokrywają się z prawdą. Zygmunt August był zdumiony tym, co zobaczył. Nie spodziewał się, że dwójka ludzi i ich dzieci są w stanie stworzyć piękną, gościnną i bogatą osadę.
Król był wzruszony ich poświęceniem. Nadał rodowi szlachectwo i nazwał ich Bohatyrowiczami. Pochwalił Jana, że własnymi rękoma odebrał niebezpiecznym zwierzętom ziemię i puszczę zmienił w miejsce do życia i wychowania dzieci. Jan został nazwany bohaterem, a to imię miało być przenoszone z pokolenia na pokolenie. Po śmierci Jan i Cecylia zostali pochowani pod dębem. Nad ich grobem stanął drewniany krzyż, które odwiedzały i czciły kolejne pokolenia rodu.
Wieki później Jan i Justyna również doświadczyli podobnej sytuacji, co Jan i Cecylia. Pochodzili z różnych stanów społecznych, a ich miłość nie była aprobowana przez najbliższych.