Przypowieść o zaginionej owcy odnaleźć można w Ewangelii według świętego Łukasza (15, 6-7). Parabola to jest bezpośrednim zwrotem Jezusa do słuchaczy, poprzez który wyjaśnia im podejście Boga do zbłądzonych grzeszników.
Przypowieść o zaginionej owcy – streszczenie
Przypowieść o zaginionej owcy została opowiedziana słuchaczom przez samego Jezusa Chrystusa. Przyczynkiem do przedstawienia historii jest posiłek, który Syn Boży spożywał wraz z grzesznikami oraz celnikami. Wywołało to wzburzenie faryzeuszy (jednego z żydowskich bractw religijnych). Byli oni zszokowani kontaktem Chrystusa z grzesznikami. Jezus odpowiedział na pytanie, dlaczego zadaje się z osobami nieczystymi, poprzez wspomnianą przypowieść.
Rozpoczyna się ona zadanym uczniom pytaniem retorycznym – który z nich, mając stado stu owiec, nie będzie poszukiwał jednej zaginionej, pozostawiając całą resztę? Kto, odnajdując ją, nie ucieszy się i rozradowany nie zabierze jej do domu? Jest on pewien, że każdy ze słuchaczy byłby szczęśliwy i podzieliłby się radością z przyjaciółmi oraz sąsiadami. Tak samo Bóg cieszy się, kiedy do Królestwa Niebieskiego zapuka jeden zagubiony grzesznik, który zrozumiał swoje błędy i szczerze postanowił się nawrócić. Odzyskanie jednej zbłądzonej duszy jest większym świętem, niż powitanie w Niebie dziewięćdziesięciu dziewięciu prawych, którzy zawsze postępowali w zgodzie z zasadami wiary.
Przypowieść o zaginionej owcy – interpretacja
Jezus Chrystus w Przypowieści o zaginionej owcy odwołuje się do osobistych doświadczeń słuchaczy. Zadaje im pytania, aby skłonić ich do własnej refleksji oraz utożsamienia się z opisywanymi wydarzeniami. Stawia ich w sytuacji bycia pasterzem dla stada owieczek. Każdy z uczniów chciałby dobrze zarządzać zwierzętami, charakteryzować się troskliwością oraz przezornością.
Gdyby choć jedna z owiec nagle zaginęła, z pewnością porzuciliby oni wszystkie zajęcia i wyruszyli na jej poszukiwanie, nie ustając dopóki zgub nie znalazłaby się. Wydawać by się mogło, że zaginięcie jednego zwierzęcia ze stu, nie jest dotkliwą stratą, być może czas spędzony na poszukiwania jest cenniejszy niż sama uratowana owca. Człowiek jednak nie zawsze kieruje się tylko kwestiami ekonomicznymi. Gdy czuje na swoich barkach brzemię odpowiedzialności oraz jest przywiązany, przewodzi mu potrzeba serca, troska oraz miłosierdzie. Odnalezienie zaginionej owieczki wywoła w nim wielką ulgę oraz niezmierną radość, którą będzie chciał dzielić z bliźnimi, poczucie dobrze wypełnionego obowiązku.
Analogicznie Bóg, kiedy to stanie przed nim grzesznik, który zrozumiał swoje błędy, przyjął nauki oraz zmienił swoje postępowanie, będzie szczęśliwy oraz spełniony. Jego rolą jest nawracać zbłądzonych, pokazywać im drogę do zbawienia, po to wysłał swojego Syna wśród ludzi. Omawiana przypowieść pod względem formalnym spełnia wymagania gatunku. Opowiedziana historia jest prosta, jednowątkowa. Świat przedstawiony oraz motywacje postaci nie są rozbudowane, szerszy kontekst wydarzeń nie jest znany.
Znacznie ważniejszy od dosłownego sensu wypowiedzi jest sens ukryty, alegoryczny. Parabola ma przede wszystkim pełnić funkcję dydaktyczną, moralizatorską, a środki artystyczne nie są dla tej formy kluczowe. Występują jedynie nieliczne epitety (zagubiona owca, nieuczciwy poborca). Typowe są także elementy dialogu (Dlaczego on się zadaje z takimi ludźmi?!, Kto z was, mając sto owiec, nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu i nie szuka jednej, zaginionej na pustkowiu, tak długo, aż ją znajdzie?). Z uwagi na odległy czas powstania treści, pojawia się przestawny szyk zdania oraz wyrażenia przestarzałe, archaiczne (A znalazłszy, kładzie ją na swoje ramiona i z radością wraca do domu!).
Przypowieść o zaginionej owcy – problematyka
Omawiana przypowieść przedstawia bezgraniczną i bezwarunkową troskę Boga o swych wiernych pod postacią pasterza dbającego o swe owieczki, czasami niesamodzielne oraz potrzebujące pomocy ludzkiej. Człowiek, tak jak zagubione zwierzę, może pomylić w życiu ścieżki, oddalić się od najważniejszych wartości, opuścić wierne stado oraz wyrzec się wiary. Należy jednak pamiętać, że nie przekreśla to szans za zbawienie i dostąpienie Stwórcy w Królestwie Niebieskim. Bóg jest miłosiernym, dobrym pasterzem – wybacza błędy skruszonym, robi wszystko, aby wspomóc grzesznikowi odnaleźć właściwą drogą oraz na stałe powrócić do zasad doktryny religijnej. Wymaga to jednak zaangażowania zbłądzonego, szczerego postanowienia poprawy. Jezus Chrystus zwrócił także uwagę faryzeuszom, aby nie potępiali wybaczenia, a rozumieli, że każdy ich bliźni zasługuje na drugą szansę.