Akcja utworu miała miejsce na początku V wieku naszej ery, o czym świadczy wzmianka, że trwał pontyfikat papieża Innocentego. Wydarzenia rozgrywają się głównie w Rzymie, ale również w Laodycei, na Morzu Śródziemnym i u wybrzeży Syrii. Utwór rozpoczyna się inwokacją do Mesjasza o łaski potrzebne dla autora, aby przedstawić losy świętego. Po modlitewnym wstępie, przedstawione zostają losy rodziców św. Aleksego. Eufamijan i Aglias byli bogatymi, ale bardzo pobożnymi ludźmi, którzy przez lata błagali Boga o potomka. W końcu stwórca okazał im miłosierdzie, a na świat przyszedł ich syn – Aleksy. Dziecko przynosiło rodzicom wiele powodów do dumy, a nawet przerastało swoich rodziców. Młody Aleksy był bardziej pobożny od własnego ojca. Gdy młodzieniec skończył dwadzieścia cztery lata, Eufamijan postanowił, że czas znaleźć synowi żonę. Aleksy posłusznie poślubił Famijanę, cesarką córkę, wybraną dla niego przez rodziców. Ślubu udzielił sam papież, co ukazuje wysoką pozycję społeczną rodzin nowożeńców.
Aleksy postawił jednak posłuszeństwo Bogu wyżej, niż ziemskie szczęście. Podczas nocy poślubnej, mężczyzna postanowił zachować czystość. Oddał żonie pierścień małżeński i opowiedział o swoim planie odejścia od rodziny i życia w ascezie. Aleksy nakazał Famijanie pobożne życie i pomoc ubogim oraz posłuszeństwo rodzicom. Kobieta pogodziła się z wolą męża i obiecała żyć, dopóki on żyje, zachować wierność oraz oddać mu pierścień małżeński w niebiosach. Po tej rozmowie Aleksy odszedł z pałacu, nie zostawiając żadnej informacji dla swojej rodziny. Szczęście Eufamijana i Aglijas, wywołane małżeństwem syna, zamieniło się w rozpacz. Stracili jedynego syna na którego tak wiele lat czekali. Aleksy udał się w morską podróż i udał się do Ziemi Świętej, gdzie prowadził życie pustelnika i ascety. Rozdał srebro, złoto, a nawet swoje szaty ubogim. Rodzice Aleksego nie mogli pogodzić się ze stratą syna, dlatego wciąż go szukali. Nikt jednak nie rozpoznał młodzieńca w żadnym z żebraków. Lament Eufamijana i Aglijas jest oceniany negatywnie, ponieważ świadczył o braku posłuszeństwa wobec woli bożej. Po kilkunastu latach od odejścia, Aleksy minął swojego ojca na moście. Eufamijan jednak nie rozpoznał własnego syna.
Aleksy, mieszkając na progu świątyni, przyczynił się do cudownych wydarzeń, dlatego zaczął stawać się sławny wśród żebraków. Pewnego razu, sama Matka Boska zstąpiła z obrazu i nakazała klucznikowi otworzyć kościół dla Aleksego. Lud chciał okrzyknąć go świętym, dlatego Aleksy postanowił uciec, aby uniknąć ziemskich zaszczytów. Chociaż cel podróży był inny, mężczyzna trafił z powrotem do Rzymu. Aleksy postanowił zamieszkać pod schodami rodzinnego domu, nie ujawniając swojej tożsamości. Przebywał tam przez szesnaście lat, wyśmiewany przez służących Eufamijana. Aleksy znosił szyderstwa, cierpiał z powodu chłodu, żywił się resztkami, przeznaczonymi dla zwierząt. Jego cierpienie wzmagał widok zrozpaczonego ojca, wciąż tęskniącego za swoim synem. Czując zbliżającą się śmierć, Aleksy spisał swoje losy w liście. Jego odejściu towarzyszyły cudowne wydarzenia. W całym Rzymie zaczęły bić dzwony, zwłoki wydawały przyjemną woń, a zbliżający się do nich ludzie zostawali uzdrowieni. Wydarzenia wytłumaczyło dziecko, mały chłopiec, który poinformował wszystkich, kto zmarł pod schodami domu Eufamijana. Odbyła się procesja z ciałem świętego, w której brali udział papież i kardynałowie, cesarz oraz kapłani, arystokracja, rycerze i plebejusze. Nikt jednak nie mógł jednak wyjąć listu z dłoni zmarłego. Dokonała tego dopiero Famijana, która przez wszystkie lata dochowała wierności mężowi. Polska wersja legendy kończy się w momencie przeczytania listu, opisującego życie św. Aleksego. Brakuje w niej ostatniego fragmentu, który opisuje pogrzeb świętego, lament jego rodziny oraz wybudowanie grobowca.