Prawa i obowiązki – interpretacja

Wiersz Prawa i obowiązki znajduje się w tomie Nic w płaszczu Prospera z 1963 roku. W większości bohaterowie znajdujących się tam utworów to ludzie zagrożeni dezintegracją tożsamości i powszechnym chaosem, prezentacja ich stanowi wielką poetycką metaforę losu człowieka XX wieku. Częstym podejmowanym tu tematem jest też rola poety, artysty i sztuki – bezpowrotna zmiana, jaka się dokonała nie tylko w świecie, ale i w sztuce, będąca konsekwencją nastania innych czasów. Wiersz Prawa i obowiązki bezpośrednio nawiązuje do słynnego obrazu Petera Bruegla Starszego, zatytułowanego Pejzaż z upadkiem Ikara, wykonanego ok. roku 1557. Różewicz odwołuje się do konkretnych scen zamieszczonych na obrazie, ale również do całej symboliki dzieła, dlatego warto ją przypomnieć.

Lot i upadek Ikara to silnie zakorzeniony i  rozpowszechniony w kręgu kultury europejskiej symbol ludzkiego dążenia do realizacji marzeń wbrew naturalnemu porządkowi świata i jednocześnie symbol nadmiernej ambicji, zapomnienia się, wyłączenia myślenia zdroworozsądkowego pod wpływem euforii, pragnienia spełnienia swoich wzniosłych celów. Historia Ikara stała się częstym motywem w sztuce, przeważnie realizującej przypisywaną mu treść symboliczną. Jedną z najbardziej znanych realizacji jest właśnie przypomniany przez Różewicza obraz Bruegla.

Artysta przedstawił rozległy widok, na pierwszym planie widzimy pracującego chłopa – jest on w trakcie orania pola. Niżej rozpoznajemy pasterza ze stadem owiec, a następnie na brzegu morza rybaka zarzucającego sieci. W głębi, w zatoce morskiej płyną statki z rozłożonymi żaglami. Horyzont przedstawia góry, i oddalone miasto. Jedyną wyraźną, szczegółowo dającą się opisać postacią jest oracz. Tytułowy Ikar natomiast jest niemal całkowicie niewidoczny – domyślamy się, że nogi wystające z wody u dołu obrazu to on. Obraz pokazuje zatem, że klęska mitologicznego bohatera pozostała niedostrzeżona, nikt się tym wydarzeniem nie przejął.

Wielu interpretatorów omawia ten obraz jako metaforę ludzkiego życia, nieuchronności śmierci i obojętności świata na losy jednostki. Zwłaszcza w czasach malarza uważano, że jest to pochwała codziennej i zwyczajnej pracy oraz wyraz niechęci do ponadprzeciętnych czynów, nawet jeśli są one idealizowane przez artystów. Idealizm w zetknięciu z rzeczywistością nie ostał się – tak należy odczytywać stopiony przez słońce wosk, który spajał skrzydła.

Pierwszoosobowy podmiot liryczny w wierszu Różewicza w tonie liryki osobistej przyznaje, że dawniej miał emocjonalny i krytyczny stosunek do znanej interpretacji czynu Ikara i koncentracji ludzi na swoich mniejszych, prostych i zwyczajnych celach:

Dawniej kiedy nie wiem

dawniej myślałem że mam prawo obowiązek

krzyczeć na oracza

patrz patrz słuchaj pniu

Ikar spada

Ikar tonie syn marzenia

porzuć pług

porzuć ziemię

otwórz oczy

tam Ikar

tonie

albo ten pastuch

tyłem odwrócony do dramatu

skrzydeł słońca lotu

upadku

mówiłem ślepcy

Powtórzenia, anafory, krótkie wersy zbudowane z dwóch lub jednego słowa oraz czasowniki w 1. osobie liczby pojedynczej, to środki zastosowane w pierwszej części utworu, służące dynamizacji, która pomogła oddać nastrój aktywnego sprzeciwy i buntu, wielkiego zaangażowania podmiotu. Dowiadujemy się zatem o nim, że „dawniej” – w konkretnie nieokreślonej przeszłości – był idealistą przekonanym o tym, że dramat jednostki jest warty uwagi, warty porzucenia prozy życia i podjęcia głębokiej refleksji, zmiany postawy, apelu wrażliwego artysty. Z czasem coś się jednak zmieniło. Zmianę odzwierciedla również inny ton drugiej części utworu – adekwatny do współczesnych czasów: dłuższe wersy, pozbawione emocji słowa sprawiają wrażenie wypowiadania ich z rezygnacją, pokazują zgodę na bierność i apatię:

Lecz teraz kiedy teraz nie wiem

wiem że oracz winien orać ziemię

pasterz pilnować trzody

przygoda Ikara nie jest ich przygodą

musi się tak skończyć

I nie ma w tym nic

wstrząsającego

że piękny statek płynie dalej

do portu przeznaczenia

Znana już ze starożytności metafora życia jako podróży, tutaj wyraża zgodę na przeznaczenie, kojarzy się z determinizmem losu, na który nie możemy wpłynąć. Ikar, symbol jednostki pragnącej wziąć życie w swoje ręce poniósł porażkę i nic nie jest w stanie tego zmienić, historia będzie się powtarzała, dlatego nie ma już miejsca na wzruszenia czy przejęcie.

Wiersz ten jest niejako polemiką Różewicza z klasykami – Miłoszem i Herbertem, którzy również piszą w tym czasie o roli poezji, „prawach i obowiązkach” poetów, wierzą, że „poezja ocala ludzi i narody”. Różewicz niemal dosłownie, bo przypominając o upadku Ikara, sprowadza na ziemię tego typu idealistyczne myślenie, ustosunkowuje się do niego w ten sposób, bo takie wnioski wynosi z obserwacji współczesności. Znaczna część twórczości Różewicza, zarówno poezja, jak i dramaty, to studium postmodernistycznej kultury, która jest zupełnie inna niż ta uporządkowana, do której próbują odwoływać się klasycy. O nowej rzeczywistości i nowym pojmowaniu sztuki mówi podmiot Praw i obowiązków: „nie ma w tym nic / wstrząsającego”. Owo „nic” jest bardzo znamienne dla całego tomu i zostało szczegółowo przeanalizowane przez literaturoznawców:

„>>Nic<<, zrodzone z upadku i rozkładu dawnego świata, jego metafizycznego porządku i duchowych wartości, gnieździ się pośród resztek estetyki, wiary, wytartych słów, rośnie w odczłowieczonej nowoczesnej cywilizacji, osacza i wdziera się do ludzkiego wnętrza. (…)

Nasze współczesne Nic – objaśnia Różewicz – jest inne niż Nic w przeszłości. Ono jest rzeczywistością. Moje nic (…) ma kształt metropolii, ma kształt współczesnej cywilizacji. Nie stoi nad dołem i nie załamuje rąk. Ono jest samym życiem. Optymizm i pesymizm łączą się w nim w jedno.” [Stanisław Falkowski, Paweł Stępień, Ciężkie norwidy czyli subiektywny przewodnik po literaturze polskiej, Świat Książki, Warszawa 2009, s. s.550-551.]

Dodaj komentarz