Cechy twórczości Bolesława Leśmiana

W dwudziestoleciu międzywojennym Leśmian uważany był za „pogrobowca” Młodej Polski (określenie Artura Sandauera), gdyż postrzegano go jako poetę symbolistycznego.

Późniejsze badania dowiodły jednak, że autor Łąki nie jest typowym przedstawicielem symbolizmu: i alegoria, i symbol odsyłają bowiem poza siebie (alegoria do pojęcia, a symbol jest wieloznaczny i często ewokuje to, co niedefiniowalne, co znajduje się poza granicami ludzkiego poznania), podczas gdy Leśmian tylko w niektórych utworach wykorzystuje estetykę niedookreślenia, która pozwala na dokonywanie różnorodnych interpretacji.

Fakt, że akcja jego utworów toczy się niezwykłej rzeczywistości poezji, w dodatku powołanej do życia przez równie niezwykły język, sprawił, że w okresie międzywojennym traktowano go jak przybysza z obcego świata i przypinano mu łatkę epigona Młodej Polski, w konsekwencji czego został doceniony dopiero pod koniec życia (wszakże Leśmian, w przeciwieństwie do wielu współczesnych mu poetów, nie zareagował poetycko na nowe życie w wolnym kraju i rozwój nowoczesnej cywilizacji technicznej…).

Mimo to poetę w dużej mierze ukształtował modernizm. Świadczy o tym przede wszystkim zainteresowanie metafizyką, fascynacja śmiercią, a przede wszystkim – czerpanie z filozofii Henriego Bergsona, o którym pisał w eseju Z rozmyślań o Bergsonie (przeciwstawianie intelektowi intuicji, ukazywanie przestrzeni, która nie ma skończonej formy, lecz jest w stanie ciągłego „stawania się”).

W sumie autor Sadu rozstajnego pozostał twórcą całkowicie niezależnym od dynamiki ówczesnych przemian literackich i artystycznych sporów. Jego twórczość przebiegła ponad wszelkimi wydarzeniami historycznymi i zmianami cywilizacyjnymi i dzięki temu stała się ponadczasowa.

Niewątpliwie Leśmian jest najbardziej oryginalnym poetą międzywojnia i wielką osobowością artystyczną, człowiekiem, który, podobnie jak Bruno Schulz, Stanisław Ignacy Witkiewicz czy Witold Gombrowicz, przyczynił się do wskazania naszej literaturze drogi ku nowoczesności[1].

Owa droga wspierała się na dwóch głównych zasadach: twórczości antymimetycznej i przedstawianiu świata za pomocą niecodziennego języka.

O oryginalności jego poezji decydują przede wszystkim olśniewające pomysły fabularne i realizowanie ich w jedynej w swoim rodzaju poetyce. Wszystko to wprzęgnięte jest refleksję nad istotą świata, człowieka, ważnymi treściami egzystencji. Refleksję – dodajmy – częstokroć przejmującą i eksponującą tragizm naszego życia.

Dominujące cechy i motywy w twórczości Bolesława Leśmiana

Antyrealizm (antymimetyzm). Leśmian przeciwstawiał się konwencji realizmu, a więc obce mu było kreowanie świata podobnego do tego, w którym żyjemy, tak samo jak prawdopodobieństwo życiowe ukazywanych zdarzeń czy posługiwanie się zwyczajnym językiem codziennej mowy. Cechowała go także niechęć wobec postawy racjonalistycznej. Uważał bowiem, że realna rzeczywistość jest nieciekawa, a funkcjonowanie w niej nie wzbogaca nas o nowe doświadczenia. Dlatego też jego wiersze prezentują nie życie codzienne, lecz niezwykły, poetycki mikrokosmos.

Język jako narzędzie stwarzania nowego świata. W stwarzaniu nowego świata służył Leśmianowi uniezwyklony język. Język nie sztucznie udekorowany, lecz uwolniony od przetartych szlaków zautomatyzowanej komunikacji. Stanowił on dla poety narzędzie ujawniania nowej rzeczywistości, a nie jej odwzorowywania[2]. Jego poezja staje się w tym ujęciu aktem stwarzania, a nie wtórnym opisem. A zatem niezwykły język powołuje do życia równie niezwykły świat.

Neologizmy – nazywane też leśmianizmami. Neologizmy to nowe słowa utworzone zgodnie z normami słowotwórczymi, zwykle na podstawie wyrazów będących w obiegu. Najczęściej mają charakter jednorazowy i nie pojawiają się poza kontekstem wypowiedzi.

Występują przede wszystkim w literaturze pięknej. U Leśmiana zwraca uwagę niezwykle bogata – ilościowo i jakościowo – inwencja słowotwórcza. Jego neologizmy powołują do życia nowe jakości, które współtworzą nowy świat. Często budują je przedrostki oznaczające brak, zwłaszcza brak pełni lub negację (bezbrzask, bezgwar, bezpożytek, niedobłysk, niedomrocze, niedoumieranie, niedowleczenie) lub przyrostki wskazujące na teraźniejszość i stawanie się (bezdomnieć, bezimiennieć, jeziornieć). Leśmianizmy poszerzają zakres znaczeniowy znanych nam wyrazów i eksplorują możliwości języka.

Według Michała Pawła Markowskiego w przypadku twórczości Leśmiana mamy do czynienia nie tyle z neologizmami, co neo-onto-logizmami, ponieważ nie nazywają one istniejących rzeczy, lecz je stwarzają[3].

Sprzeciw wobec pojęciowego języka codzienności. Leśmian dostrzegał niedostateczność języka jako narzędzia porozumiewania się. Było to konsekwencją jego przekonania o niemożności poznania świata przez intelekt. Uważał, że język pojęć, którego używamy na co dzień, niszczy nasz związek z życiem, generując gotowe klisze i stereotypy, niezwracające niczyjej uwagi. Gdy posługujemy się zwyczajną mową, podporządkowujemy się zasadzie ekonomii słowa i czerpiemy z niewielkiego zasobu potrzebnych na co dzień wyrazów, co wyklucza tajemniczość, nieprzewidywalność, zdziwienie światem. Taki język oddziela od prawdziwej rzeczywistości i zamyka w nieciekawym, wąskim kręgu własnych myśli. Leśmian wyznawał następującą zasadę: język pojęć niszczy naszą łączność ze światem, ale relację tę może przywrócić poezja, tym samym chroniąc nas przed unicestwieniem[4]. Dlatego posługiwał się niecodziennym językiem oraz rymem i rytmem[5], by podkreślić odświętność swoich wypowiedzi. Przyświecała mu chęć przywrócenia językowi pierwotnej funkcji intuicyjnego nazywania rzeczy.

Natura i ludowość. W świecie przedstawionym poezji Leśmiana na pierwszy plan wysuwa się natura. Akcja jego wierszy często rozgrywa w lesie (pod lasem), w sadzie, w ogrodzie, na łące, na drodze, a nawet… przy płocie. Przyroda jest tu stale antropomorfizowana: rośliny, zwierzęta i przedmioty mogą czuć tak jak ludzie. Częste posługiwanie się uosobieniem wynika zapewne z tego, że człowiek pierwotny żył w symbiozie z naturą. Bohater Leśmiana to poznający podmiot, który funkcjonuje w sferze twórczych potęg natury. Jednakże, jak słusznie zauważa Cezary Rowiński, u Leśmiana nie ma miejsca na sielankową idealizację przyrody[6]. Badacz wyjaśnia:

Problemem jest dlań nie to, jak odrzucić kulturę i powrócić do idealnych stosunków na łonie natury, lecz jak odnaleźć człowieka autentycznego, który jest istotą tragiczną, i jak wcielić go z powrotem w hierarchię sił przyrody. Natura to życie, a życie to śmierć i człowiek musi zaakceptować ten fakt[7].

Oprócz umieszczenia swych postaci na tle natury poeta wykorzystuje elementy pochodzące z twórczości ludowej, w której zachowały się pierwotne wartości, nieskażone przez cywilizację i takiż sposób myślenia.

W jego utworach występuje zatem bohater (narrator) ludowy wespół z motywami i realiami ludowego życia. Towarzyszy temu także stylizacja językowa na ludowość, zwłaszcza na pieśni ludowe, oraz zawierająca się w tym dialektyzacja. Trzeba jednak podkreślić, że stylizacje Leśmiana są oryginalne i luźno związane z folklorystycznymi wzorcami.  

Posługiwanie się gatunkiem ballady. Ballada jest gatunkiem obejmującym pieśni epicko-liryczne, opisujące niezwykłe, często tajemnicze i zagadkowe wydarzenia. Charakteryzuje się szkicową fabułą, która eksponuje jeden wyraziście zarysowany moment akcji. Narrator ballady jest subiektywny i należy do świata przedstawionego, a bohaterowie – silnie stypizowani (wyróżniają się np. jedną cechą). W obrębie tego gatunku często pojawiają się partie dialogowe. Do najczęstszych środków stylistycznych występujących w balladzie należą m.in. powtórzenia, porównania, refreny, paralelizmy składniowe. Cechy te realizuje wiele wierszy Leśmiana. Poeta upodobał sobie ten gatunek pewnie dlatego, że częściej opowiada, aniżeli opisuje świat[8].

Wyróżnia się dwa rodzaje ballad: ludowe i artystyczne. Jednak autor Łąki traktuje elementy wywiedzione z folkloru przede wszystkim jako pretekst do ukazania problemów filozoficznych, egzystencjalnych, dlatego też jego utwory nie dają się zakwalifikować do żadnej z tych grup. Kazimierz Wyka określił je mianem ballad filozoficznych[9].

Występowanie bohatera lirycznego. Bohaterowie wierszy Leśmiana często nie są bliżej scharakteryzowani, lecz występują jako typy. Prawie zawsze muszą zmagać się z przeciwnościami losu, które znacznie przekraczają ich możliwości. Poeta każe im dokonywać, a raczej podejmować próbę dokonania niezwykłych czynów (nieraz pomimo wewnętrznych ograniczeń, jak np. kalectwo), co kończy się źle. Działają jednak heroicznie, do końca. Przez narratora często traktowani są z ironią, dystansem, ale i – paradoksalnie – w sposób śmiertelnie poważny, chwytający za serce. Rowiński zauważa, że wspólną cechą tych postaci jest nieposkromiona energia, pęd życia[10]. Wykazują one ogromną wolę działania – mimo przeszkód takich, jak np. kalectwo.

U Leśmiana człowiek jest tragiczny, ale nie jest wzniosły; co za tym idzie, w jego poezji prawie nie ma patosu[11].

Konglomerat tragizmu i groteski, wszechobecny w poezji Leśmiana, ukazuje nam człowieka jako istotę, która – na zasadzie dialektycznych opozycji – łączy w sobie marność i absurdalność egzystencji z heroizmem i dumą godną bogów, kruchość i ułomność bytu ludzkiego z jego niezniszczalnością, nędzę istnienia z nieugiętą wolą przeciwstawiania się śmierci[12].

Eksponowanie wydarzeń nagłych, przełomowych dla życia bohaterów. Bohaterowie Leśmiana zwykle utrwaleni są w sytuacjach przełomowych dla ich życia, a także niespodziewanych i całkowicie ich przerastających. Bardzo często sytuacją tą jest śmierć. Ukazywanie wydarzeń nagłych i przełomowych uznał Leśmian za jeden z postulatów swojej twórczości artystycznej[13].

Kategoria nicości. Nicość, nic, niebyt, zaświat, pustka – Leśmian wykorzystuje te pojęcia niemal z obsesją. Michał Paweł Markowski podkreśla paradoksalność tego stanu rzeczy:

Tańcować w nicości można tylko dlatego, że nicość jest, czyli dlatego, że dla Leśmiana nie istnieje nicość absolutna, nicość której by nie było. Inaczej mówiąc, dla Leśmiana wszystko jest, nawet nicość. Z tego powodu Leśmian jest – być może – najbardziej ontologicznym polskim poetą[14].

Nicość funkcjonuje tutaj jako coś materialnego, widzialnego. Każdy, nawet najmniej wprawiony czytelnik wierszy Leśmiana od razu odkrywa ze zdumieniem, że nicość u Leśmiana jest i to nader aktywnie[15]. Dzieje się tak, ponieważ przygody bohaterów autora Łąki rozgrywają się na granicy życia i śmierci, istnienia i nieistnienia, bytu i niebytu. Życie może być niepełne, podszyte śmiercią, i odwrotnie – śmierć wyklucza szczątkowych form egzystencji. Cezary Rowiński pojmuje to następująco:

Byt rozumiany jest przez Leśmiana jako teren o różnym stopniu zagęszczenia istnienia, zagęszczenia życia. Byt przechodzi stopniowo w nicość. Dlatego też znajdujemy w poezji Leśmiana strefy na pograniczu bytu i nicości, w których już się „nie jest”, nie będąc jeszcze unicestwionym przez nicość[16].

Nierównowaga ta wynika z ontologicznej niepewności świata.

Kategoria braku. Wiele neologizmów Leśmiana tworzą znane słowa poprzedzone zaprzeczającymi przedrostkami, np. bezpożytek, bezczyn, bezsiła, beztęsknota. W ten sposób poeta podkreśla wszechobecną w jego poezji kategorię braku – braku ludzi, których się kocha, braku Boga, braku tego, czego się pragnie.

Z tego też powodu jego wiersze zaludnia tak wiele wybrakowanych istot (np. kalek) i tyle w niej niespełnionych pragnień.

Obsesja śmierci. Leśmian w swojej balladowej narracji bardzo często przedstawia historie wieńczące się śmiercią. Michał Głowiński stwierdza wręcz, że śmierć jest pierwszym tematem poezji Leśmiana[17]. Poeta nie zastanawia się jednak nad nią tak, jak czynią to inni poeci, lecz opowiada o konkretnej śmierci, która jest najbardziej przejmującym z ludzkich nieszczęść[18]. O śmierci mówi on konsekwentnie jako o zjawisku jednostkowym i konkretnym. W zasadzie nie ma tu – podpowiadanych przez tradycję – ogólnych medytacji na ten temat, nie ma refleksji w jej tradycyjnej postaci. Partnerem śmierci nigdy nie jest ludzkość, zawsze – jednostka, zawsze indywidualne doświadczenie[19]. Jednak u Leśmiana śmierć nigdy nie stanowi ostatecznego końca życia. Gdy do niej dochodzi, człowiek zmienia formę bytu, istnieje połowicznie, często na gorszych warunkach, ale nadal może przebywać wśród bliskich.

Miłość. Leśmian stworzył niezwykle oryginalny model liryki miłosnej. W jego ujęciu miłość łączy erotyzm (wysublimowany, nie rubaszny) z finezyjną i egzystencjalną zadumą, zespala cielesność z duchową głębią. Mało jest w naszej literaturze miłości tak pięknej i dojrzałej, wychodzącej poza samą namiętność i płytki sentymentalizm. U autora Dziejby leśnej to uczucie łączące kobietę i mężczyznę w doli i niedoli, w czasie życia i po śmierci. Na szczególną uwagę zasługuje cykl W malinowym chruśniaku, jeden z najpiękniejszych w polskiej poezji miłosnej.


[1] Zob. M.P. Markowski, Polska literatura nowoczesna. Leśmian, Schulz, Witkacy, Kraków 2007; J. Zięba, Bolesława Leśmiana światopogląd nowoczesny, Kraków 2000, s. 16-20.

[2] M.P. Markowski, op. cit., s. 105.

[3] Ibidem, s. 151.

[4] Ibidem, s. 91.

[5] Leśmian szeroko wypowiadał się na ten temat w znanym eseju zatytułowanym Rytm jako światopogląd. Zob. B. Leśmian, Rytm jako światopogląd [w:] Szkice literackie, oprac. J. Trznadel, Warszawa 1959.

[6] C. Rowiński, Człowiek i świat w poezji Leśmiana. Studium filozoficznych koncepcji poety, Warszawa 1982, s. 43.

[7] Ibidem, s. 43.

[8] Por. M.P. Markowski, op. cit., s. 117.

[9] K. Wyka, Bolesław Leśmian: dwa utwory [w:] Liryka Polska. Interpretacje, red. J. Prokop i J. Sławiński, Kraków 1971, s. 246-247.

[10] C. Rowiński, op. cit., s. 46.

[11] Ibidem, s. 48.

[12] Ibidem, s. 49.

[13] Zob. B. Leśmian, Kilka słów o teatrze [w:] Szkice literackie, op. cit., s. 201.

[14] M.P. Markowski, op. cit., s. 123.

[15] Ibidem, s. 120.

[16] C. Rowiński, op. cit., s. 120.

[17] M. Głowiński, Zaświat przedstawiony. Szkice o poezji Bolesława Leśmiana, Warszawa 1981, s. 252.

[18] Por. M.P. Markowski, op. cit., s. 139.

[19] M. Głowiński, op. cit., s. 253.

Dodaj komentarz