Wszyscy ludzie chcąc nie chcąc dostosowują swoje zachowanie do okoliczności. Inaczej zachowujemy się na oficjalnym balu w operze, a inaczej w domu, w gronie znajomych, itd. Istnieją jednak takie okoliczności, które zmuszają nas do przewartościowania swoich priorytetów życiowych, a w konsekwencji zupełnej przemiany tego, kim jesteśmy, jak o sobie myślimy i jak postrzegamy otaczający nas świat.
Potop to klasyczna powieść polska, druga część legendarnej trylogii Henryka Sienkiewicza. Opowiada ona o losach szlachcica litewskiego, Andrzeja Kmicica, dla których tłem jest szwedzka inwazja na Rzeczpospolitą w 1655 roku. Kmicic był młodzieńcem o bardzo porywczym temperamencie. Szybko wpadał w gniew, tak samo szybko potrafił się zakochiwać. Nie znał umiaru w hulankach i zabawie, co przysparzało mu wielu kłopotów. Ta porywcza powierzchowność doprowadziła jednak do prawdziwej tragedii. Oddał swoje służby księciu Januszowi Radziwiłłowi, gdy ten okazał się zdrajcą ojczyzny i przystał do Szwedów.
Kmicic stracił resztki szacunku w oczach szlachty, lecz przede wszystkim odwróciła się od niego Oleńka Billewiczówna, szlachcianka, która miała zostać jego żoną. Wszystkie te wypadki zmusiły go do rozpatrzenie tego czy na pewno postąpił w życiu właściwie. Gdy doszedł do wniosku, że nie, postanowił zawalczyć raz jeszcze o własną opinię oraz o miłość. Zmienił nazwisko i przystał do obrońców Jasnej Góry, gdzie wielokrotnie ryzykował życiem. Później wsławił się również ochroną samego króla Jana Kazimierza, który oczyścił go w nagrodę ze wszystkich ciążących na nim win i wyroków. W ten sposób Kmicic odzyskał dobre imię, lecz co najważniejsze odzyskał miłość ukochanej Oleńki.
Okoliczności życiowe, choć w dużo brutalniejszy sposób, zmusiły do zmiany postawy również Rodiona Raskolnikowa, głównego bohatera powieści psychologicznej Fiodora Dostojewskiego, pt. Zbrodnia i kara. Rodion Raskolnikow postanowił rozwiązać problem swojego ubóstwa w najgorszy możliwy sposób – zamordował lichwiarkę, u której sam zastawiał rzeczy na procent i obrabował ją. Myślał, że może to zrobić, ponieważ uważał, że należy do wyższej klasy ludzi, niż staruszka i że zbrodnia ta będzie usprawiedliwiona w kwestiach moralnych.
Tak się jednak nie stało. Wyrzuty sumienia wpędziły młodzieńca w manię prześladowczą, a organy ścigania, ze śledczym Porfirym na czele, bardzo szybko zorientowały się, kto jest rzeczywistym winowajcą. Rodion Raskolnikow w końcu sam przyznał się do winy, bo dzięki ukochanej Sonii Marmieładowej zrozumiał, żę to jedyna droga na oczyszczenie swojego sumienia. Został zesłany na wiele lat na daleką Syberię, lecz był już zupełnie innym człowiekiem.
Obydwa powyższe przykłady pokazują jak silne przeżycia i wstrząsy życiowe są w stanie odmienić całe nasze życie. Po takich wydarzeniach zmieniamy swoje postrzeganie świata, innych ludzi i przede wszystkim siebie samych. To właśnie sytuację, gdy okoliczności życiowe nas zmieniają. Każdy z nas natrafia na takie momenty w życiu, choć lepiej, by nie były aż tak drastyczne.