„Martwe dusze” Mikołaja Gogola to dzieło, które pomimo swojej niewielkiej objętości, porusza wiele istotnych problemów. Mimo upływu dwustu lat od publikacji rosyjskiego pisarza, powieść nie traci na aktualności.
Problematyka Martwych dusz
„Martwe dusze” to przede wszystkim opowieść o upadku moralnym społeczeństwa rosyjskiego w połowie XIX wieku. Upadek ten w większości przypadków był spowodowany sytuacją życiową i społeczną, w jakiej znaleźli się obywatele Rosji tamtych lat. Panowała bieda, bogactwa gromadziła władza, miasta i prowincje rosyjskie były zaniedbane, nie działało prawo, kulały instytucje państwowe. Odbijało się to wszystko na zwykłych ludziach, którzy chcieli po prostu godnie żyć i jak zwykle w takich warunkach godności szukali na skróty. Popularne były drobne i większe oszustwa, omijanie procedur państwowych, a w końcu po prostu życie nieuczciwe, bez względu na robienie krzywdy drugiemu człowiekowi. Gogol wydaje się więc pytać, kto w takiej sytuacji jest bardziej winny – człowiek, który popełnia zło czy sytuacja, która wepchnęła go w tak desperacką sytuację? Odpowiedź na to pytanie należy do czytelnika.
Mikołaj Gogol w Martwych duszach wskazuje jednak na inny, nieco bardziej zindywidualizowany problem. Istnieją bowiem jednostki, które są zdemoralizowane niezależnie od warunków, w których się wychowują. Paweł Iwanowicz Cziczikow od zawsze żył kłamstwem, oszustwem i przestępstwem. Nie szanował innych ludzi, był egoistą, którego interesował jedynie własny zysk i własny dobrobyt. Manipulował ludźmi, by osiągnąć własny cel, potrafił się posługiwać oszustwem i szelmostwem. Sprawiał bardzo dobre wrażenie, tym bardziej więc jego perfidia była zauważalna dopiero, gdy na jaw wyszły jego prawdziwe zamiary. Nawet wykształcenie wyższe uzyskał Cziczikow nieuczciwie.
Mikołaj Gogol pokazuje nam, że taka patologiczna i toksyczna jednostka potrafi bardzo długo żyć i funkcjonować w społeczeństwie niezauważona, ale koniec końców zawsze będzie zmuszona do ucieczki w popłochu i nigdy nie będzie jej dane spokojne życie uczciwego człowieka.
„Martwe dusze” Mikołaja Gogola to powieść o uczciwości. Wobec innych, wobec społeczeństwa, wobec sąsiadów, ale przede wszystkim wobec samego siebie, ponieważ to najważniejszy rodzaj uczciwości. Niegodziwe życie zawsze jest nieszczęśliwe i zmusza nas do zagłębiania się w spiralę kłamstw, nawet kiedy już tego nie chcemy.