Motyw samotności. Omów zagadnienie na podstawie Dziadów części III Adama Mickiewicza. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Samotność jest stanem, którego nikt nie pragnie, a większość ludzi stara się go za wszelką cenę unikać. Nic dziwnego – człowiek jest „zwierzęciem stadnym” – potrzebuje innych ludzi, choćby do zaspokajania potrzeby akceptacji, miłości czy opieki. Samotność ma jednak bardzo wiele oblicz, z których dużo było na przestrzeni wieków określanych i wyjaśnianych przez wybitnych twórców literatury różnych epok. 

Adam Mickiewicz był najwybitniejszym przedstawicielem polskiego romantyzmu, a jego najsłynniejszym utworem dramatycznym były Dziady cz. III – niesamowity utwór, wymykający się jednoznacznej interpretacji, oparty na metafizyce i oniryzmie. Adam Mickiewicz zastanawiał się w nim nie tylko nad trudną sytuacją swojej ojczyzny, która w tamtym okresie była pod zaborami, lecz także nad miejscem człowieka, artysty, poety w społeczeństwie, w świecie, pośród swojego narodu. Nie ominął również kwestii samotności, która dla bohaterów romantycznych była elementem wręcz nieodzownym. Główny bohater dramatu, Konrad, jest wytnie uzdolnionym poetą, niesamowicie wrażliwą jednostką. Odczuwa dużo więcej, jest też w stanie poruszać się w wymiarze metafizycznym – doświadcza różnorodnych proroczych snów, widzeń i wizji. To wszystko wywyższa go jako jednostkę, ale jednocześnie sprawia, że staje się coraz bardziej samotny pośród ludzi, którzy nie są w stanie odnaleźć się na jego poziomie percepcji rzeczywistości. Anioł, który nawiedza Konrada w jego celi mówi mu, że jego uwięzienie i osamotnienie jest dane mu w zamierzony sposób, ponieważ ma go to przygotować do wielkich czynów dla ojczyzny. „Samotność – mędrców mistrzyni” – mówi anielska postać, stawiając Konrada właściwie na równi ze starożytnymi i średniowiecznymi ascetami, którzy umyślnie odrzucali wygodne życie wśród ludzi. Samotność została tu więc przedstawiona z jednej strony jako siła niebezpieczna, która może pogrążyć człowieka w depresji i alienacji, z drugiej jednak jako przestrzeń duchowa, która może doprowadzić jednostkę do metafizycznej doskonałości. 

Samotności, w sensie dosłownym doświadczał również Skawiński, główny bohater słynnej noweli autorstwa Henryka Sienkiewicz, pt. Latarnik. Był to człowiek już starszy, który przez właściwie całe swoje dorosłe życie błąkał się po całym świecie w poszukiwaniu zawodu i domu. Był Polakiem, ale wziął udział w powstaniu listopadowym, po którego upadku został zmuszony do wyemigrowania z ziem ojczystych w obawie przed represjami ze strony zaborców carskich. Rozpoczęła się jego czterdziestoletnia pielgrzymka po wszystkich kontynentach, w czasie której pozbawiony był kontaktu z językiem ojczystym i z najbliższymi. W końcu trafił do Aspinwall, gdzie otrzymał posadę latarnika. Przez dłuższy czas wykonywał swój zawód bardzo sumiennie i rzetelnie. Coraz bardziej jednak widać było po nim, że zapada się w samotność i w tęsknotę, które nie miała już chyba szans zostać zrealizowana. Pewnego dnia mężczyzna otrzymał paczkę, w której znalazł nowe wydanie Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Lektura dzieła nie dość, że napisanego w języku polskim, to jeszcze traktującego o tęsknocie za ojczyzną, złamała Skawińskiemu serce. Pogrążył się w lekturze i zatracił poczucie czasu, ze względu na co nie dopełnił swoich obowiązków i doprowadził do wypadku. Stracił posadę i był zmuszony wyruszyć w dalszą podróż w nieznane. Tutaj więc samotność i oderwanie od swoich korzeni zostało pokazane jako siła osłabiająca człowieka, zwłaszcza wówczas, gdy oddziałuje na niego przez naprawdę długi czas. 

Samotność jest motywem nieodzownym, kiedy mowa o artystach, jednostkach wybitnych, egocentrycznych, które pogrążone są w świecie swojej wyobraźni i swoich myśli na tyle, że nie przystają do „przeciętnych” ludzi, do większości, myślącej utartymi schematami. Wiele przykładów takich bohaterów odnajdziemy w literaturze romantycznej oraz modernistycznej. Motyw ten jednak jest obecny również współcześnie, a co gorsza – staje się coraz bardziej aktualny wraz z rozwojem technologii internetowej. Dzięki mediom społecznościowym, które miały nas do siebie zbliżać, oddalamy się od siebie. Jest to nowy rodzaj samotności, samotność, która wynika z bardzo głębokiego zanurzenia w społeczność, ale zanurzenia niepełnego, nieprawidłowego i nie prowadzącego do rzeczywistego zaspokojenia podstawowych ludzkich potrzeb.