Relacje rodzinne w krzywym zwierciadle. Omów zagadnienie na podstawie Skąpca Moliera

Nic dziwnego, że zawiązują spisek, za którego pomocą chcą wymusić na ojcu zgodę na swoje małżeństwa. Harpagon zapędzony w kozi róg groźbą utraty szkatułki z wielką ilością pieniędzy, godzi się na wszystko, ale nie jest to klasyczny happy end, w którym wszystko wraca do prawowitego ładu. Skąpiec bowiem pozostaje skąpcem, godzi się na śluby dopiero w momencie, kiedy Anzelm obiecuje je sfinansować, a także – o zgrozo! – zakupić Harpagonowi nowy strój. 

Jak więc widać w rodzinie Harpagona nie panują i nigdy nie panowały normalne zdrowe relacje. Intensywność absurdu pokazana przez Moliera jest oczywiście wysoce przejaskrawiona, lecz nietrudno sobie wyobrazić rodziny zmagające się z podobnymi dylematami, nie tylko w czasach autorowi współczesnych, lecz także dzisiaj, w XXI wieku. Molier bawi odbiorców, lecz przede wszystkim wysyła zawoalowane w śmiech ostrzeżenie przed tym, do jak katastrofalnych skutków może doprowadzić niepowstrzymana w porę obsesja. Jak bardzo negatywny wpływ może mieć na więzi rodzinne oraz na życie emocjonalne i nerwowe członków rodziny objętej problemem. Chyba właśnie to jest w Skąpcu – mimo że to komedia – najbardziej przerażające. Że śmiejąc się z dramatów rodziny Harpagona, gdzieś pod skórą można poczuć, że prawdziwe dylematy realnych rodzin wcale nie są aż tak bardzo daleko od tych, które obserwujemy na scenie. 

x