Goethe w maju 1772 r. przybył do Wetzlaru w celu odbycia praktyki sądowej. Tam na balu poznał piękną i czarującą Charlottę Buff oraz jej narzeczonego, Johanna Christiana Kestnera.
Przyszły autor Cierpień młodego Wertera zaczął odwiedzać pannę, poznał także jej ojca i liczne rodzeństwo. Z czasem ją pokochał. Dziewczyna, choć darzyła go serdecznymi i przyjaznymi uczuciami, pozostała wierna narzeczonemu. Kestnera łączyła z Goethem przyjaźń, jednak jego częste wizyty i nieskrywane zainteresowanie Lottą były dla niego coraz bardziej uciążliwe. Pisarzowi towarzyszyły wówczas zmienne nastroje: od niewysłowionej radości, aż po skrajne przygnębienie.
Wiedział, że zaburza spokój i szczęście pary, dlatego we wrześniu, bez pożegnania i zostawiając jedynie listy, wyjechał. W październiku wstrząsnęła nim wiadomość o samobójczej śmierci jego przyjaciela, Carla Wilhelma Jerusalema. Był on także, jak pisarz, samotnikiem o wybujałej uczuciowości. Na decyzję Jerusalema składały się nieszczęśliwa miłość do mężatki, nieporozumienia z przełożonym oraz afront towarzyski (poddano w wątpliwość jego szlachectwo). Carl Wilhelm popełnił samobójstwo, strzelając do siebie pistoletem pożyczonym od Kestnera. Jego agonia trwała długo. W chwili targnięcia się na swoje życie miał na sobie niebieski frak i żółtą kamizelkę. Pochowano go w nocy, a na jego pogrzebie nie był obecny duchowny. Trumnę Jerusalema nieśli rzemieślnicy. A zatem powieściowy Werter skupia w sobie przeżycia i doświadczenia Goethego i Jerusalema.