Andrzej Radek to jeden z bohaterów powieści Syzyfowe prace Stefana Żeromskiego. Biedny syn dworskiego fornala dostaje szansę na edukację dzięki pomocy schorowanego guwernera, Antoniego Paluszkiewicza. Andrzej stanowi przykład bohatera, który swoją pracowitością jest w stanie wykorzystać możliwość, jaką uzyskuje dzięki życzliwości jednego człowieka. Pomimo trudności, jakie piętrzy przed nim świat pogrążony jeszcze w złogach po społeczeństwie feudalnym, Radek prze zdecydowanie do przodu i walczy o lepsze jutro.
Charakterystyka Andrzeja Radka
Andrzeja Radka czytelnik poznaje pewnego sierpniowego dnia, kiedy zmierza piechotą do Klerykowa. Ubrany jest w kiepskiej jakości mundur szkolny, przerobiony z farbowanej na granatowo kapoty. Żółte buty z podkówkami sam musiał wysmarować własnoręcznie zrobionym czernidłem, jednak mimo to dawny kolor gdzieniegdzie przebijał się spod pozbawionej glancu substancji. Zamiast srebrnego galonka na kołnierzu miał prostą tasiemkę i jedynie palmy oraz litery P.P. na czapce błyszczały w słońcu. Andrzej skończył wtedy progimnazjum i zaczynał dopiero swoją naukę w Klerykowie. Pod koniec powieści uczęszcza już do klasy ósmej, ma więc osiemnaście lat. Z wyglądu to młodzieniec wysoki, chudy i śniady. Szerokie ramiona oraz kościste dłonie o żelaznym uścisku dają wyobrażenie o jego sile. Obraz ten wieńczy płowa, gęsta czupryna i szare oczy. Cechą charakterystyczną Andrzeja Radka, przez którą drwili z niego koledzy, był silny chłopski akcent. To właśnie z powodu wyśmiewania go bije Tymkiewicza i omal nie zostaje wyrzucony ze szkoły.
Andrzej pochodzi z chłopskiej rodziny, mieszkalnej w czworakach dworskich we wsi Pajęczyn Dolny. Jego ojciec zajmował się pracą fornala – najemnego parobka, samego Jędrusia mianowano pastuszkiem. Miał liczne rodzeństwo, przez co nie poświęcano mu należytej dziecku uwagi, często za to karano cieleśnie za wszystkie przewinienia. Kiedy uzyskał wykształcenie stracił jakikolwiek kontakt z rodziną. Nie potrafili się bowiem nawzajem zrozumieć – pozostawali jakby w innych światach. Nie zamierzał już więcej wracać z tego powodu do Pajęczyn, uważał zresztą, iż nie ma do czego. Wspomnienie o naigrawaniu się z „Kawki” za ochłapy rzucane przez dziedziczkę wywołuje u niego gniew i żal.
Początkowo daje się poznać jako niezwykle utalentowany urwis z wielką fantazją do parodiowania postaci Antoniego „Kawki” Paluszkiewicza oraz niezgorszy leń. Gdy ten zapoznaje go z książkami, Andrzej okazuje się osobą pełną zainteresowania. Dzięki uwadze mentora, jakim staje się schorowany guwerner, Andrzej okazuje się pilnym, pracowitym chłopakiem z zacięciem do nauki. Podejmuje się korepetycji Władzia Płoniewicza, by mieć możliwość utrzymania, sam ucząc się jedynie po północy. Ukazuje to jego determinację. Przejawia przy tym dosyć spokojną naturę, odporną na obelgi oraz przeciwności losu. Niemniej sprawa z pobiciem Tymkiewicza ukazuje, że wszystko ma swoje granice.
W klasie siódmej Radek zaprzyjaźnia się z Marcinem Borowiczem oraz Bernardem Zygierem, szczególnie zaś z tym drugim. Dla bliskich okazuje wierność, pamięta zasługi. Borowiczowi zawdzięcza pozostanie w gimnazjum, po uderzeniu Tymkiewicza, pod koniec powieści sam zaś okazuje mu zrozumienie i wsparcie.
Andrzej Radek budzi podziw czytelnika nie tylko ze względu na swoją pracowitość. Mając na względzie charakter społeczeństwa dopiero odchodzącego od podziału na klasy społeczne, należy docenić osiągnięcia syna fornala. Istotnie, dużą rolę w jego sukcesie ma postawa „Kawki” Paluszkiewicza. Jednak po śmierci mentora, chłopak potrafił sam wytrwać pośród nieprzyjaznego środowiska i kiepskiej sytuacji finansowej. Chociaż koniec powieści zastaje go przy końcu gimnazjum i czytelnik nie może mieć pewności co do jego dalszych losów, bez większego problemu można Andrzeja Radka nazwać przykładem polskiego „od zera, do bohatera”. Żeromski jego kreacją dał nadzieję, że mimo przeciwności losu w życiu można wiele osiągnąć. Zwrócił również uwagę na ważny problem miejsca chłopów w nowoczesnym społeczeństwie polskim.