Miłość do ojczyzny to indywidualna sprawa każdego człowieka i tak naprawdę istnieje jej tyle rodzajów, ilu istnieje ludzi chodzących po ziemi. Dla niektórych ojczyzna nie jest w ogóle istotnym czynnikiem ich życia i tożsamości, dla innych – będzie podstawowym fundamentem, na którym zbudują swoje życie. Niełatwa historia Polski na przestrzeni epok prowokowała różnych twórców do wypowiadania się właśnie na ten temat i opisywania rozmaitych koncepcji miłości do ojczyzny.
Epoka romantyzmu obfitowała w tematykę miłości do ojczyzny, ponieważ wówczas Polska znajdowała się pod zaborami. Dążenie do niepodległości nałożyło się na modę przedstawiania w literaturze bohaterów zbuntowanych, poddających się nagłym wpływom uczuć i emocji, jednostek wybitnych, najczęściej poetów lub wojowników. Jednym z takich bohaterów był Kordian, tytułowa postać najsłynniejszego chyba dramatu autorstwa Juliusza Słowackiego. Był to człowiek od młodości przesiąknięty romantycznym temperamentem oraz patriotyzmem, który wpoił mu choćby stary sługa, Grzegorz. Gdy Kordian dorósł wyruszył w daleką podróż po Europie, która uświadomiła mu, że świat nie jest oparty na ideałach, które mu dotychczas przyświecały i że jeżeli sam nie podejmie żadnych działań, to nie może mieć nadziei na poprawę w żadnej kwestii. To doprowadziło go do wniosku, że jedyną droga do wolności ojczyzny jest walka, którą był gotowy odbyć nawet samodzielnie. Tylko przygotowywanie i organizowanie kolejnych militarnych zrywów niepodległościowych, miało w oczach Kordiana sens. Gdy zobaczył, że konspiratorzy polscy nie są aż tak entuzjastyczni, postanowił nawet samodzielnie dokonać zamachu na cara. Nie dał rady tego dokonać, ponieważ w ostatniej chwili przeszkodziły mu czysto ludzkie odruchy – strach przed wyrzutami sumienia i popełnieniem śmiertelnego grzechu. Nie zmienia to jednak faktu, że Kordian prezentuje czytelnikom bardzo konkretną postawę wyrażająca miłość do ojczyzny, tj. gotowość do ciągłej walki za jej niepodległość, a gdy trzeba – nawet zapłacenie za nią najwyższej ceny.
Od romantyzmu różniła się bardzo następująca po nim epoka – pozytywizm. Była ona oparta na odwrotnych ideach. Nie liczyły się już jednorazowe wielkie porywy uczyć, lecz raczej zdrowy rozsądek i stabilizacja w dążeniu do celu. Wiarę w krwawą walkę o niepodległość zastąpiło przekonanie, że tylko codzienną , ciężką i systematyczną pracą do dobrobytu może dojść nie tylko pojedynczy człowiek, lecz także i całe społeczeństwo, które traktowane było jak jeden organizm, którego wszystkie części musiały działać w harmonii i zgodzie. Człowiekiem, który w pełni rozumiał te idee, a także wprowadzał je w życie był Stanisław Wokulski – główny bohater powieści panoramicznej pt. Lalka autorstwa Bolesława Prusa. Wokulski był człowiekiem, który do wielkiej fortuny doszedł wyłącznie dzięki własnej ciężkiej pracy, wytrwałości i inteligencji. Pochodził z ubogiej rodziny i przez lata zapracowywał się na śmierć, żeby tylko wyrwać się z biedy. Udało mu się i stał się majętnym przedsiębiorcą.
W odróżnieniu jednak od arystokracji upojonej swoim bogactwem, na które nie zapracowała, Wokulski nie zatracił się w dobrobycie. Ciągle dużą wagę przykładał do racjonalnego prowadzenia biznesu, przede wszystkim jednak patrzył szerzej – na całe społeczeństwo polskie. Widział występujące w nim nierówności i starał się pomagać w ich likwidowaniu. Pomagał ubogim ludziom, w których widział potencjał, a których losowe wypadki życiowe zepchnęły na margines społeczny. Wpadł również na pomysł założenia spółki handlowej, by stworzyć mnóstwo miejsc pracy dla Polaków, a w perspektywie dłuższego czasu poprawić status ekonomiczny narodu polskiego. Do tego jednak potrzebował uruchomienia aktywów arystokracji, która nie chciała ryzykować własnym majątkiem. Jak widać, Stanisław Wokulski był wielkim patriotą, niezależnie od swojej sytuacji życiowej, myślał o ojczyźnie i starał się działać na jej korzyść. Jego miłość do niej nie polegała wyłącznie na walce wręcz i ryzykowaniu życia (nie wyłącznie, ponieważ w młodości Wokulski brał udział w powstaniu styczniowym), lecz przede wszystkim na racjonalnym dążeniu poprzez pracę do poprawy bytu ekonomicznego i gospodarczego Polaków. Właśnie w stopniowym bogaceniu się i poprawie warunków bytowych widział Wokulski drogę do prawdziwej wolności.
Powyższe przykłady obrazują dwa dosyć odległe od siebie rodzaje miłości do ojczyzny. Co ciekawe, nie wykluczają się one nawzajem, wydają się jednak przeznaczone dla nieco innych ludzi, i na nieco inne czasy. Każdy bowiem ma prawo kochać swoją ojczyznę i pracować na jej rzecz na swój własny sposób. Dobrze jest jednak znać literaturę, która mówi wiele na ten temat, ponieważ kwestie patriotyczne i narodowe w dzisiejszych czasach bardzo często ulegają różnego rodzaju przekłamaniom lub manipulacjom medialnym, mimo że patriotyzm jest indywidualną sprawą każdego z nas.