Polska noblistka i wybitna poetka, Wisława Szymborska, w wierszu „Wczesna godzina” porusza temat poranka jako cudu. Podmiot liryczny obserwuje przemianę z zewnątrz i choć prawdopodobnie zdaje sobie sprawę z naukowych powodów tego wydarzenia, zachwyca się nim. Zmiana barw staje się dla niego czymś niezwykłym, wartym opisania. Utwór ten ma charakter impresjonistyczny, ukazuje ulotną chwilę, która w takim kształcie najpewniej już nie powróci. Pokazuje nadchodzący dzień z nietypowej perspektywy, ponieważ nie ukazuje budzącej się przyrody, a pokój, który powoli zostaje doświetlony. Podkreśla to wyjątkowość i wielowymiarowość całego wydarzenia.
Świt zostaje przedstawiony w utworze jako wydarzenie niezwykłe. Cud ten odbywa się codziennie, gdy osoba mówiąca jeszcze śpi. Nie zawsze uczestniczy w tej przemianie, którą poetka nazywa ceremonią. Wyjątkowość tej chwili podkreśla użyta teraźniejsza forma czasowników („bieleje”, „szarzeją”, „szukają”, „świtają” itp.). Pojawia się mistrzowski neologizm „dnieją”, który jest czasownikiem określającym nadejście dnia. Powoli wszystko zaczyna być oświetlane. Można więc zauważyć tu inspirację wcześniejszym twórcą zakochanym w słowotwórstwie, Bolesławie Leśmianie. Autor tworzył w ten sposób swój język, ponieważ obecne normalnie słowa nie wystarczały mu na opisywanie wybranych przez siebie zjawisk. Aby nie zostać zamkniętym w ramach słów, układał własne, które odpowiednio określały to, co chciał przekazać. Widać to np. w wierszu „Dusiołek”.
Utwór został zbudowany z pięciu nieregularnych strof. Mają one od czterech do dziewięciu wersów. Autorka buduje w ten sposób dynamikę w wierszu. Początkowe strofy są krótsze, opisują powolne wydarzenia, takie jak pojawianie się białych smug światła w pokoju, w którym śpi. Trzecia strofa rozwija te wydarzenia, można rozpoznać już określone przedmioty, powierzchnie, wcześniej okryte ciemnością. Jedynie szczegóły pozostają jeszcze ukryte. Czwarta zwrotka skupia uwagę czytelnika przez zwrot „Ale uwaga, uwaga, uwaga”. Poetka chce, by wszyscy wraz z nią wyobrazili sobie, jak szarości odchodzą, a widoczne zaczynają być w świetle dziennym kolory. Wskazuje to na wpływ impresjonizmu.
Impresja, wspomniana w tezie interpretacyjnej, wywodzi się ze sztuk plastycznych. Słynny malarz, Claude Monet, uważany jest za twórcę nurtu. Impresjonizm zakłada, że najważniejsze jest pokazanie chwili, ulotnej gry barw przez nachodzące na siebie plamy kolorów. Dokładne rysy, kontury zanikają na rzecz delikatnych odcieni. Stąd najczęściej ukazywano w ten sposób zachody i wschody słońca. Nurt ten obecny jest także w literaturze od czasów modernizmu, gdzie jako pierwszy stosował go Paul Verlaine. Jego sztuka poetycka często jest uznawana za manifest kierunku. Szymborska dokonuje tu bezsprzecznie ilustracji przemijającej chwili. Główną rolę w wierszu odgrywa światło, które wpada do pokoju i powoli zwiększa oświetlany obszar. Na takie ukazanie wskazuje również tytuł tomiku poetyckiego, „Chwila”. To przecież właśnie momenty są kluczowe w utworach impresjonistycznych.
Podmiot liryczny docenia poranek, choć jest to coś powszechnego, codziennego. Ma w sobie ogromną wrażliwość, którą widać w docenieniu tej niesamowitej chwili wschodu słońca. Do jego obserwacji nie musi nawet wychodzić z pokoju. Często ludzie zachwycają się zachodami i wschodami słońca nad morzem, wychodzą na nie, aby napawać się niesamowitym widokiem. Tutaj artystka zwraca uwagę, że do docenienia uroku wschodu nie trzeba nawet wychodzić z łóżka, ponieważ światło oblewa swoją jasnością wszystko, nie tylko na zewnątrz, ale i wewnątrz mieszkań, domów. Osoba mówiąca wprost mówi w puencie, że żałuje, że docenia to tak rzadko (choć i tak wrażliwość na taki poranek jest czymś nietypowym, nowatorskim). Zwykle wstaje już, gdy całe to piękno się kończy, a słońce jest już wysoko. Określa to „ustanowieniem dnia”, jakby słońce musiało zadbać, wywalczyć swoją pozycję. Utwór w pewien sposób polemizuje z wartościami nauki, a opiera się na osobistym doświadczeniu człowieka, który obserwując i doświadczając poranka, może oceniać go jako coś niesamowitego. Takie docenienie chwili również należy do cech impresjonizmu.
Poetka w niestandardowy sposób stosuje impresję w utworze. Zwykle w dziełach plastycznych, takich jak obrazy Moneta („Nenufary”, „Impresja, wschód słońca”, „Sroka”) światło rozmywa się na drzewach, wodzie, przedstawiona więc zostaje przyroda. Podobnie w literaturze („Krzak dzikiej róży w ciemnych smreczynach” Jan Kasprowicz), obrazy poetyckie dotyczą natury. Noblistka przedstawia to jednak w niestandardowym jak na impresję otoczeniu, ponieważ pokazuje ją w ramach pokoju. Widzi więc, że świat, który wcześniej był jednak otoczony przyrodą, zanika. Autorka pokazuje grę światła po przedmiotach stworzonych przez człowieka. Jest to zarazem pewna wizja rzeczywistości pozbawionej tak dużych obszarów przyrody, jak również zachęta dla czytelnika. Obserwacja tego „cudu” nie wymaga nawet wyjścia z pokoju.
„Wczesna godzina”, zgodnie z podstawioną tezą i argumentami, przedstawia impresjonistyczny obraz pokoju. Budzący się dzień wysyła sygnały przez powoli wchodzące do pokoju światło. Poetka docenia to jako wyjątkową, niesamowitą chwilę, choć jest to powszechne, codzienne zjawisko.