Każdy człowiek jest inny, każda osoba ma za sobą historię, która ją ukształtowała. Często nie rozumiemy postępowania innych ludzi, dopóki dokładniej nie poznamy ich historii, przeszłości, doświadczeń i wynikającego z nich światopoglądu. Wpływ na ludzkie postępowanie może mieć bowiem mnóstwo czynników, a niejednokrotnie te najważniejsze są najtrudniejsze do zauważenia i do zrozumienia dla innych ludzi.
Główny bohater powieści Fiodora Dostojewskiego, pt. Zbrodnia i kara to Rodion Raskolnikow, bardzo młody student, którego jednak bieda zepchnęła na margines społeczny, wpędziła w alienację i depresję. Poznajemy go w takim nieciekawym stanie, kiedy nie ma za co opłacić wynajmowanej stancji, opuszcza kolejne etapy studiów i zastawia ostatnie kosztowności u podejrzanej lichwiarki. Jednocześnie Rodion poddaje się wpływom pewnej modnej ostatnio filozofii, w myśl której ludzie dzielą się na lepszych i gorszych. Gorsi to ci, których życie ogranicza się o pracy i reprodukcji, a lepsi przyczyniają się do popychania do przodu rozwoju rodzaju ludzkiego.
Filozofia łatwa do odrzucenia na pierwszy rzut oka, trafia jednak na podatny grunt w zagubionej i sfrustrowanej duszy Raskolnikowa, który przyjmuje ją jako swoją. To właśnie wypaczone pojmowanie rzeczywistości społecznej, połączone z desperacją wywołaną przedłużającą się biedą, powodują, że Raskolnikow decyduje się na bardzo radykalne i straszliwe posunięcie – morduje dwie kobiety. Starą lichwiarkę, na której śmierci planuje się wzbogacić, a także jej krewną, która staje się przypadkowym świadkiem pierwszej zbrodni.
Raskolnikow szybko przekonuje się, że jego przynależność do rodzaju lepszych ludzi staje pod znakiem zapytania, ponieważ w bardzo szybkim czasie zaczynają niszczyć go wyrzuty sumienia, które wprowadzają go w stan bliski do obłędu. Potem jednak dzieje się coś, co sprawia, że postępowanie Rodiona Raskolnikowa zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni – sam przyznaje się do winy na policji i dobrowolnie udaje się na zesłanie, by tam odbyć karę, a co ważniejsze – pokutę, i uwolnić swoją duszę od wyrzutów sumienia. Pomaga mu w tym Sonia Marmieładowa, dziewczyna, która pokochała Raskolnikowa bez względu na wszystko. To właśnie miłość dziewczyny, która nie oceniała go, ponieważ sama była na społecznym dnie, dała Rodionowi siłę do tego, by zmienić swoje postępowanie i ostatecznie wyrazić skruchę i stanąć po stronie sprawiedliwości.
Również kobieta i również miłość stanowiły kluczowy element dla postępowania Andrzeja Kmicica, głównego bohatera drugiej części legendarnej trylogii autorstwa Henryka Sienkiewicza, czyli powieści, pt. Potop. Był on polskim warchołem i zabijaką, który traktował życie bardzo powierzchownie i niedojrzale. Najpierw zwrócił przeciwko sobie całą szlachtę laudańską spaleniem wsi Wołmontowycze, a później jego naiwność i impulsywność została wykorzystana przez księcia Janusza Radziwiłła, który zmusił go do zaprzysiężenia mu wierności, a potem zdradził ojczyznę, przystając do Szwedów w trakcie ich najazdu na Rzeczpospolitą. Kmicic stracił ukochaną Oleńkę Billewiczównę i to był własnie impuls do zmiany. Był gotowy zrobić absolutnie wszystko, żeby zrehabilitować się w oczach ojczyzny, lecz przede wszystkim w oczach ukochanej. Pod zmienionym nazwiskiem wsławił się w czasie obrony Jasnej Góry w Częstochowie, a potem osobiście eskortował króla Jana Kazimierza. Wszystkimi tymi bohaterskimi czynami zasłużył sobie na rehabilitację ze strony monarchy, ale przede wszystkim na kolejną szansę na miłość od ukochanej Oleńki Billewiczónwny.
Każdego z nas motywuje coś zupełnie innego. Inny jest też efekt różnych motywacji. Ci, dla których motywująca jest miłość, będą się starać i walczyć każdego dnia o lepsze jutro. Ci którzy wpadną w ręce chciwości i ciągłej żądzy posiadania większej ilości pieniędzy, niestety mogą zboczyć z dobrej drogi i zejść na bardzo złą drogę. Literatura więc podpowiada,że warto w życiu skupiać się na tym, by nasze postępowanie determinowane było rzeczami pięknymi, wartościowymi i po prostu dobrymi.