Wysocki jest znanym Wokulskiemu jeszcze z czasu sprzed akcji mieszkańcem Powiśla, który znalazł się na skraju nędzy, gdyż padł mu koń.
Stanisław wydobywa go z tej trudnej sytuacji, a także pomaga jego bratu, Kasprowi, dróżnikowi kolejowemu, w przeniesieniu się spod Częstochowy do Skierniewic. Kasper ratuje go później w czasie próby samobójczej. Kiedy Wysockiemu rodzi się córka, Wokulski trzyma ją do chrztu.