Angielski pisarz William Wordsworth, zaliczany do grupy tzw. poetów z Krainy Jezior, był m.in. twórcą wiersza Żonkile (org. I Wandered Lonely as a Cloud). Utwór ten opublikowany został w roku 1807, jednak inspirację do jego napisania stanowiło wydarzenie sprzed pięciu lat. Wordsworth głosił antyurbanizm, widok długiego pasa żonkili podczas spaceru zachwycił go, postanowił więc uwiecznić ten widok na kartach poezji.
Żonkile – analiza i środki stylistyczne
Najbardziej znanego tłumaczenia utworu na język polski dokonał Maciej Froński. Omawiany wiersz ma klasyczną, regularną postać. Zbudowany jest z czterech zwrotek, z których każda liczy sobie po sześć wersów, napisanych harmonijnym dziewięciozgłoskowcem. Określony rytm tworzą rymy w układzie parzystym oraz krzyżowym, dodają one także dynamiki.
Zastosowana została liryka typu bezpośredniego – podmiot liryczny ujawnia się, jest tożsamy z autorem. Jest to jawnie określone w treści utworu (Lecz nie zmartwiło to poety, i tak radości doznał tyle). Dodatkowo pojawiają się czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej oraz odpowiednie zaimki osobowe (Tańczy me serce; Sam wędrowałem; Nie odrywałem od nich oka; Gdy melancholia przy mnie gości, wspominam sobie owo kwiecie).
Autor wykorzystał liczne oraz zróżnicowane środki stylistyczne, aby wzbogacić warstwę artystyczną oraz uplastycznić przekaz i wykreować określoną atmosferę. Aby czytelnik mógł z łatwością wyobrazić sobie opisywane krajobrazy, zastosowane zostały epitety (miły widok, żółte żonkile, biały pasek, złote głowy, rytm miarowy) oraz porównania (Tańczył też zastęp fal, niestety, nie tak wesoło, jak żonkile; Sam wędrowałem, jak obłoczek często sam płynie przez przestworza). Stan ducha podmiotu lirycznego oddają natomiast dynamiczne wykrzyknienia, wypowiedź ma emocjonalny charakter (Tańczy me serce, a z nim – one!). Wiersz ma przenośny wydźwięk – istotną rolę odgrywają uosobienia, inaczej personifikacje. Przyroda otrzymuje cechy właściwe ludziom, staje się odrębnym bohaterem utworu (dziesięć tysięcy w rytm miarowy wznosiło z wdziękiem złote głowy; tańczyły – wiatr im w takt powiewał). Charakter treści podkreślają także metafory (Gdy nagle widok mnie zaskoczył złotych żonkili tłumu, morza; od wód jeziora aż po drzewa tańczyły).
Żonkile – interpretacja wiersza
Omawiany utwór opowiada o samotnym spacerze poety – przemierza on wzniesienia umiejscowione nad pewnym jeziorem. Wiersz pozbawiony jest dynamicznej fabuły. Wędrówka jako czynność nie odgrywa kluczowej roli, znacznie ważniejsze są emocje jej towarzyszące, wynikające z niej refleksje, a także poczucie spokoju i harmonii z naturą.
Podmiot liryczny spaceruje powoli i swobodnie, nie narzuca sobie docelowej destynacji. Jest jak snująca się po niebie chmurka, która nie zmierza donikąd, podróż jest dla niej celem samym w sobie. W pewnym momencie dostrzega piękne, żółto kwitnące żonkile, których mnogość sprawia wrażenie, jakby przed poetą rozstąpiło się złote morze. Same kwiaty, smagane porywami wiatru, poruszają się jak tańczące fale, błyszczą w słońcu niczym woda, w której odbijają się promienie. Widok ten robi największe wrażenie na osobie mówiącej dopiero wtedy, gdy powraca ona do domu. Widok znajomych przestrzeni podkreśla niesamowitość natury, barwnych żonkili, znajoma atmosfera oraz cisza sprzyjają kontemplacji. Wspomnienie tych krajobrazów powraca do poety, na samą myśl ma on ochotę radować się, skakać ze szczęścia. Piękno przyrody ma ogromny wpływ na jego stan ducha, wydaje się on być osobą wrażliwą na doznania zmysłowe. Obraz morza kwiatów uprzyjemnia samotne chwile, łagodzi ból i pozwala zapomnieć o troskach i problemach dnia codziennego. Nie spodziewał się on, że zwyczajny spacer odciśnie na nim tak słodkie piętno.
William Wordsworth był prekursorem angielskiego romantyzmu, co wyraźnie widoczne jest w omawianym wierszu. Cechuje go ponadprzeciętna wrażliwość, wyróżniająca go spośród ludzkiego tłumu. Ma on nadzwyczajną zdolność dostrzegania tego, co niezauważalne dla innych. Intensywniejsze doświadczanie oraz spostrzegawcze oko mogą być zarówno błogosławieństwem, tak jak podczas podziwiania piękna przyrody, ale także przekleństwem – romantycy silniej odczuwali także cierpienie i ból. Poeta jest jednostką wyjątkową, wyżej ceni zmysłowe doznania niż rozum. W utworze przedstawia także swoją opinię na temat procesu twórczego – dzieła powinny powstawać nie według ścisłego planu, ale na podstawie impulsu, nagłego natchnienia.
Podsumowanie
Do napisania utworu zainspirował Williama Wordswortha widok niezwykle nasyconych kolorem żonkili. Poeta podziwiał te kwiaty podczas spaceru, który jednak nie odbywał się w pojedynkę – towarzyszyła mu siostra, Dorothy. Była to kobieta mająca znaczny wpływ na jego twórczość, podzielała miłość brata do natury, odbywała z nim długie, wzbogacające duchowo dyskusję. Jej postać jednak została w wierszu pominięta, Wordsworth w typowy dla romantyków sposób skupia się na przeżyciach własnej osoby.