Jedno z najbardziej znanych dzieł romantycznych, czyli dramat “Dziady” autorstwa Adama Mickiewicza realizuje wiele charakterystycznych dla epoki romantyzmu założeń oraz myśli, które pojawiały się w ówczesnej sztuce. Takimi nurtami są między innymi mesjanizm oraz prometeizm. Łączyły się one bezpośrednio z sytuacją, w jakiej znalazła się Polska pod względem politycznym oraz historycznym. Obie te postawy wpisują się także w portret bohatera romantycznego.
Prometeizm to postawa, której korzenie sięgają starożytności. Łączy się ona bowiem z historią greckiego tytana, Prometeusza i od niego wywodzi ona swoją nazwę. Prometeizm oznacza bowiem dobrowolne poświęcenie się jednostki dla dobra zbiorowości. Poświęca ona swoje osobiste szczęście i podejmuje takie działania, które przysłużą się społeczeństwu. W ten sposób postąpił właśnie Prometeusz. Stworzył on bowiem ludzkość, ulepił ją z gliny, jednak okazała się ona być krucha i słaba. Tytan wykradł więc dla ludzkości ogień, dzięki któremu rozwinęła się ona – nauczyła się obróbki metali, zaczęła gotować i ogrzewać swoje miejsce zamieszkania. Ludzie przy pomocy ognia wzmocnili się, ale Prometeusz, dając im go, złamał boski zakaz, pochodzący od samego Zeusa. Najwyższy bóg nie darzył bowiem sympatią świeżo narodzonej ludzkości i uważał, że ogień jest rzeczą boską. Gdy dowiedział się o kradzieży popełnionej przez Prometeusza, ukarał go bardzo surowo – przykuł tytana to skał Kaukazu, gdzie codziennie orzeł wydziobywał mu wątrobę. Narząd odrastał przez noc, by tortura mogła powtarzać się każdego dnia. Prometeusz wiedział, jak brzmi zakaz Zeusa i rozumiał też, że za kradzież ognia czeka go kara. Poświęcił się jednak, by jego ukochana ludzkość mogła rozwijać się i lepiej chronić się przed licznymi zagrożeniami czyhającymi na nią. To dlatego od imienia Prometeusza wywodzi się nazwa postawy prometejskiej i przede wszystkim z nim jest ona kojarzona.
W literaturze romantyzmu postawę prometeizmu uosabia właśnie Konrad z “Dziadów”. Jest on jednostką wybitną – podobnie jak Prometeusz – utalentowaną i wyróżniającą się na tle innych. Konrad jest wieszczem i bojownikiem o wolność całego narodu, bierze więc na siebie jego cierpienia oraz samotnie dźwiga na barkach odpowiedzialność za jego losy. Konrad mówi o sobie “milijon, bo za milijony kocha i cierpi katusze”. Bierze on na siebie te męki dobrowolnie, uważa, że tylko on jest w stanie pomóc ojczyźnie. Konrad przypomina Prometeusza jeszcze pod innym względem – chcąc uwolnić ojczyznę, buntuje się przeciwko Bogu, stawia mu pytania i żąda odpowiedzi, uważa, że jest mu właściwie równy. Gdy Bóg nie udziela Konradowi odpowiedzi na jego pytania, to bohater zdobywa się na bluźnierstwo wobec niego, za co zostaje ukarany.
Mesjanizm to termin, którego początków można szukać w Biblii. To bowiem w niej pojawiają się pierwsze wzmianki o Mesjaszu, człowieku, który zbawi naród izraelski. Z kolei już w Nowym testamencie pojawia się Jezus, który tego zbawienia dokonuje. Mesjanizm z kolei jest w literaturze polskiej nurtem, łączącym w sobie myśli filozoficzne, religijne oraz literackie. Głosił on teorie o powiązaniu ziemskiego zbawienia ludzkości z narodem polskim i miało się ono dokonać w procesie historycznym. Polska, cierpiąc w niewoli pod zaborami, miała swoim bólem i poświęceniem zbawić inne narody. Uważano, że jako kraj umęczony i zniewolony, jest ona wybrana przez Boga i wyjątkowa. Dzięki temu mogła spełnić to szczególne zadanie, a jej cierpienie zyskało głębszy sens.
Taka Polska przedstawiona jest przez Mickiewicza w “Dziadach”. Polska porównywana jest tam do Chrystusa, staje się zbawicielką narodów, tak jak Jezus cierpi, by inni mogli zostać zbawieni i żyć w pokoju. Śmierć Jezusa jest odniesieniem i metaforą losów zniewolonego kraju – w ten sposób dramatycznym wydarzeniom, które dotknęły Polskę nadawany jest sens i mają one swój cel, dzięki czemu łatwiej jest się z nimi pogodzić. w “Dziadach” poświęca się nie tylko kraj, ale także pojedyncze jednostki, takie jak Konrad czy nawet Żegota. Sama idea mesjanizmu pojawia się także w widzeniu księdza Piotra, który ma wizję, dotyczącą przyszłych losów Polski. Cierpienie wybranego narodu ma się ostatecznie przyczynić także do upadku rosyjskiego imperium, do zgładzenia zła, jaki sobą oni reprezentuje. Tym samym Polska – tak jak Jezus – ma pokonać zagrożenie, które wisi nad całą Europą.