Intertekstualność jest koncepcją bezsprzecznie słuszną. Twórcy utworów z epok późniejszych niż antyk w sposób naturalny korespondują z tekstami wcześniejszymi, odnosząc się do nich, jak również proponując reinterpretacje wcześniejszych motywów. Literatura (ale i sztuka w rozumieniu holistycznym) antyku również odnosiła się do pewnych wcześniejszych dzieł kultury, jednak ciężko je zidentyfikować, ponieważ się nie zachowały (choć oczywiście można by wskazać intertekstualność z mitami). Teksty nieodniesione do innych dzieł mogą istnieć jedynie przy założeniu, że ich twórca nie znał żadnych innych utworów, ponieważ nawiązania mogą być także nieświadome.
„Odprawa posłów greckich” Jana Kochanowskiego to tekst nawiązujący do świata antycznego. Opisuje wydarzenia poprzedzające wojnę trojańską, której sto końcowych dni przedstawia Homer w „Iliadzie”. Utwór w jasny sposób nawiązuje do wydarzeń, które zostają wspomniane na początku poematu heroicznego. Nawiązanie do dziejów sprzed wybuchu wojny, debaty o losach Heleny były dla Kochanowskiego metaforą współczesnej mu sytuacji Rzeczpospolitej. Czarnoleski poeta próbuje zwrócić uwagę na konflikt jednostki u władzy, która czasem musi poświęcić własne interesy dla dobra ogółu. Wyraża jednak wyraźną opinię na temat tego, co w obliczu konfliktu powinien zrobić król – poświęcić własne szczęście dla dobra całego ludu. Wyraźnie krytykuje więc podejście Aleksandra (Parysa), który porwał Helenę i nie chce odesłać jej do Sparty, bo uważa, że należy mu się szczęście. Najpiękniejsza żyjąca niewiasta została mu obiecana przez Afrodytę, dlatego nie on powinien tu ustąpić. Antenor jest głosem rozsądku, którego jednak nikt nie słucha — można odnaleźć w nim porte-parole autora. W dramacie Kochanowskiego intertekstualność pełni więc funkcję metafory komentującej aktualną sytuację.
„Syzyfowe prace” Stefana Żeromskiego pokazują trudną sytuację Polaków pod zaborem rosyjskim. Tytuł ma znaczenie symboliczne, ponieważ opisuje mozolną i niemożliwą do zrealizowania pracę cenzorów carskich, którzy próbowali wykorzenić w młodzieży polskiej patriotyzm i tożsamość narodową. Utwór powstał u schyłku XIX wieku, gdy nie istniała jeszcze nowa Rzeczpospolita. Żeromski, opisując wydarzenia z życia Maćka Borowicza, podkreśla znaczenie utworów narodowych dla kształtowania ducha narodowego u kolejnych pokoleń. Ukazuje to słynna lekcja polskiego w gimnazjum w Klerykowie, podczas której Bernard Zygier recytuje „Redutę Ordona”. Chwila ta jest bardzo podniosła i znacząca dla uczniów znajdujących się na sali. Utwór Adama Mickiewicza informuje czytelników o wydarzeniach powstania listopadowego. Zryw patriotyczny z przeszłości dalej wzbudzał emocje w młodych Polakach, którzy nie mogli cieszyć się z własnej ojczyzny. Żeromski wykorzystuje intertekstualność do ukazania znaczenia utworów literackich z romantyzmu dla kształtowania ducha narodowego.
Henryk Sienkiewicz, polski noblista tworzący w pozytywizmie często tworzył utwory, które były kontekstualne do wydarzeń z historii Polski ze względu na liczne powieści historyczne (np. „Potop”, „Krzyżacy” „Quo vadis”). W noweli „Latarnik” nawiązuje do literatury Adama Mickiewicza, która już wtedy miała duże znaczenie dla narodu polskiego. To właśnie „Pan Tadeusz” budzi głównego bohatera utworu, Skawińskiego, z odrętwienia. Praca latarnika zmieniła jego nastawienie, był bardzo ospały, czynności wykonywał mechanicznie. Dopiero lektura epopei dała mu poczucie, że żyje i może dalej zmienić to, jak wygląda jego codzienność. Odniesienie do literatury Mickiewicza pełni tu funkcję podobną do poprzedniego przykładu – podkreśla znaczenie patriotyzmu i ducha narodowego.
Twórcy literatury wielu epok chętnie korzystali z dorobku artystycznego swoich poprzedników, wykorzystując je we własnych utworach. Mogły one pojawiać się w sposób oczywisty, przez nawiązania takie jak powyżej przedstawione, jak również w formie bardziej aluzyjnej (np. wiersze Wisławy Szymborskiej czy Czesława Miłosza) reinterpretując konkretne treści czy motywy. Teoria intertekstualności jest więc bezsprzecznie słuszna. Autorzy inspirują się i nawet bezwiednie korzystają z istniejących już motywów czy przykładów.