Jednym z bohaterów powieści „Hobbit, czyli tam i z powrotem” J. R. R. Tolkiena jest Elrond. Jest on w połowie elfem, a w połowie człowiekiem. Dzięki temu mógł wybrać, czy woli zostać w ludzkiej postaci, czy stać się elfem i być nieśmiertelny. Wybrał bycie elfem. Jego imię związane jest z wielką salą tronową w Menegrocie. Salę tę zwano Menelrond, co znaczy „Kopuła Nieba”. Odegrał dość ważną rolę w powieści, chociaż pojawia się na kartach książki dość krótko.
Charakterystyka Elronda
Elrond jest przywódcą elfów z Zachodu, którzy zwani byli „elfami wysokimi”. Zamieszkiwał krainę Rivendell. Jest wybitną jednostką, tak samo, jak wszystkie elfy, które uważane były za najpiękniejsze stworzenia w Śródziemiu.
Z wyglądu nie odstaje niczym od szlachetnego usposobienia. Ma delikatne rysy twarzy i jest uznawany za najprzystojniejszego elfa. Jest nad wyraz silny, a swoją mądrością dorównuje Gandalfowi, z którym się przyjaźni. Chętnie się uśmiecha i zależy mu na dobru swojego ludu. Dostojeństwem przypomina króla krasnoludów. Jest dobrym królem, który dba o swoich podwładnych, traktuje ich jak rodzinę i stara się, by nikomu niczego nie brakowało.
Jest wyważony w emocjach i nie daje się ponieść złości. Nie wywyższa się ani nie umniejsza innym. Chętnie służy radą swoim przyjaciołom oraz gościom, lubi pomagać innym istotom i cieszy się, kiedy może kogoś wesprzeć i nim pokierować. Jest delikatny dla przyjaciół i nieznajomych. Zawsze sprawiedliwie podchodzi do innych, potrafiąc docenić starania i wkład włożony w daną sprawę. Zaraża innych spokojem i optymizmem. Bardzo troszczy się o swoich bliskich i gości, chcąc dla nich jak najlepiej.
Żyje od kilkuset lat, co pozwoliło mu zebrać doświadczenie i odebrać nauki w wielu kierunkach. Jest członkiem Białej Rady i chętnie gościł zjazdy jej członków w swoim mieście. Biegle czytał pismo runiczne, co pomogło Thorinowi Dębowej Tarczy i Gandalfowi rozszyfrować znaczenie mieczy, które znaleźli w jaskini trolli. Miecz Throrina nazywał się Orkist, co oznaczało pogromcę goblinów, a miecz Gandalfa nosił nazwę Glamdring – młot na wroga. Ma dwóch synów i córkę Arwenę.
Elrond chętnie przyjął u siebie drużynę Bilbo Bagginsa. W mieście elfów – Rivendell – krasnoludy spędziły prawie trzy tygodnie. Nie chcieli opuszczać tego miejsca, ponieważ byli traktowani z szacunkiem, a warunki zamieszkania były zbliżone do domowych. Miejsce było sielankowe i utopijne. Bez względu na to, kto co lubił robić w wolnym czasie, dla każdego znalazło się miejsce. Drużyna czuła się bardzo komfortowo w Rivendell, gdzie królował spokój, dobro i przyjaźń. Bilbo otwarcie przyznawał, że chętnie zostałby w tym miejscu do końca życia, nawet za cenę powrotu do domu. Jego rodzinne Shire nie było tak urokliwe i przepełnione dobrymi osobami, jak Rivendell.
Elrond nie odegrał zbyt wielkiej roli w wyprawie krasnoludów, jednak jego wkład był niewątpliwie istotny w powodzenie całej misji. Przywódca elfów odczytał wskazówki na mapie, która prowadziła do Samotnej Góry. Krasnoludy nie znały pisma księżycowego, dlatego nie potrafiły poradzić sobie same. Dzięki pomocy Elronda krasnoludy wiedziały, jak dostać się do wnętrza kryjówki Smauga niezauważone. Thorin i Gandalf poniekąd zazdrościli elfowi, że to jemu udało się odczytać wskazówki, ponieważ czarodziej i krasnolud głowili się nad nimi, a mimo to nie potrafili odgadnąć ich znaczenia.