Halina Poświatowska to postać, którą trudno zamknąć w ciasnych ramach pozornie sentymentalnych wierszy (zwłaszcza tych najpopularniejszych, obecnych w kulturze popularnej), zmagań z chorobą czy związków z artystami i pisarzami. Wraz z Andrzejem Bursą (również zmarłym na serce, tyle że w domu), Edwardem Stachurą i Stanisławem Grochowiakiem doczekała się nawet zaliczenia do „poetów przeklętych”. W XXI wieku postrzega się ją jako pierwszą polską poetkę, która śmiało i otwarcie mówi o kobiecej zmysłowości i miłości erotycznej, splecionych ze stale obecną, rezydualną świadomością nieuchronnej śmierci.
W sąsiedztwie Ojców Paulinów
Halina Poświatowska urodziła się 9 maja 1935 roku w Częstochowie, jako Halina Myga w rodzinie Feliksa (1909-1977) i Stanisławy z Ziębów (1915-2013). Proboszcz zapisał w księdze chrztów imię w brzmieniu „Helena” (zapewne od św. Heleny – matki Konstantyna Wielkiego). Poetka sama dokonała urzędowej zmiany swego imienia w roku 1961. Miała troje rodzeństwa: siostry Małgorzatę i Elżbietę oraz brata Zbigniewa. Elżbieta, urodzona 19 kwietnia 1942 roku zmarła w wieku trzech lat kilka miesięcy po zakończeniu wojny, 9 grudnia 1945 r. Ojciec walczył w kampanii wrześniowej, biorąc udział w obronie Warszawy. W czasie wojny prowadził w Częstochowie sklep z galanterią skórzaną, pracując („jak żółw” i niedbale) przy wyrobie rękawic dla robotników pracujących dla III Rzeszy. Po kapitulacji Powstania w domu pojawia się niecodzienny gość – młoda kuzynka Teresa Bigosińska wygnana z Warszawy przez Niemców. Mała Halina przysłuchuje się opowieściom o walce, kanałach i służbie w Armii Krajowej.
Decydujący wpływ na całe życie Pisarki miały wydarzenia związane z ofensywą wojsk radzieckich na początku 1945 roku. Od 15 stycznia 1945 rodzina Mygów ukrywała się przez kilka dni w nieogrzewanej i wilgotnej piwnicy. Z tego powodu Halina zachorowała na anginę, która pociągnęła za sobą poważne powikłania, gdyż bakterie wywołały zapalenie stawów. Jego następstwem było wytworzenie się wady zastawki serca.
Solidna szkoła z przedwojenną kadrą
Jako nastolatka Halina Poświatowska uczęszczała do Prywatnego Gimnazjum Żeńskiego Stowarzyszenia „Nauka i Praca”. Zachowały się dokumenty pozwalające wyobrazić sobie jak wyglądała nauka tuż po wojnie. Jak pisze Izabela Zimoch-Piaskowska, szkoła działała w oparciu o orzeczenie Kuratorium Okręgu Szkolnego Krakowskiego z 1939 r. W grudniu 1945 roku powróciła do swego zajętego przez Niemców gmachu przy ulicy Jasnogórskiej. Był to dwupiętrowy budynek wynajęty od Towarzystwa „Przyszłość”, przeznaczony na cele edukacyjne. Gimnazjum dysponowało pracownią chemiczną fizyczną i biologiczną oraz bogatą, zwłaszcza w zniszczonym wojną i okupacją kraju, biblioteką liczącą 5000 tomów (dane z maja 1947 r.), a nawet jednym filmem własnym, jednym wypożyczonym i epidiaskopem. Sprawozdanie z wizytacji przeprowadzonej w marcu roku 1947 podaje, że sale lekcyjne były ciepłe, estetyczne i jasne, chociaż mankamentem okazał się brak możliwości urządzenia osobnych pracowni: geograficznej, prac ręcznych i humanistycznej. Wyposażenie pozwalało na realizację programu nauczania gimnazjum i liceum. Szkołą kierowała Maria Rynkiewicz, zaś większość nauczycieli pracowała w niej jeszcze przed wybuchem wojny (w r. 1946/47 było to 20 nauczycieli, z czego 18 kwalifikowanych). Sądząc po późniejszych studiach, wykształcenie gimnazjalne które odebrała Halina spełniło swe zadanie, tym bardziej że uczennicą czy raczej gorliwą czytelniczką Romantyków stała się szybko: całowała kartki, uczyła się całych stron na pamięć (Kalina Błażejowska pod r. 1948).
Po zamknięciu gimnazjum, próbująca już swych sił jako pisarka dziewczyna uczyła się w przeznaczonym dla dziewcząt I Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego w Częstochowie. Była to jedna z najstarszych szkół w mieście, założona w roku 1907, przez mieszkańców zwana „Słowakiem” lub „Słowackim”. Mimo problemów ze zdrowiem i trudności rodzinnych (w związku z „bitwą o handel” ministra Hilarego Minca, ojciec został obciążony domiarem podatkowym, a w r. 1949 trafił do obozu pracy przymusowej w Mielęcinie), Halina zdała egzamin dojrzałości w częstochowskim Liceum Korespondencyjnym w roku 1955, zatem gdy miała 20 lat.
Carpe diem wzięte na poważnie
Powstała za sprawą wydarzeń stycznia 1945 roku wada zastawki dwudzielnej nie mogła być wyleczona, co sprawiło, że młoda poetka była zmuszona spędzić znaczną cześć swego życia na oddziałach kardiologicznych i w sanatoriach. Mimo to nigdy nie nawet nie próbowała przeistoczyć się w ostrożnego „sercowca”, zmuszonego do nomen omen „wiecznego odpoczynku”. Właśnie w sanatorium dla chorych na serce poznała swego męża, Adolfa Ryszarda Poświatowskiego (1930-1956), malarza studiującego na Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. Również on starał się żyć pełnią życia i stale tworzyć, chociaż coraz bardziej we znaki dawała się osłabiająca organizm nieuleczalna wada serca. Para pobrała się 30 kwietnia 1954 roku w Częstochowie. Adolf Ryszard zmarł po dwóch latach, pozostawiając 21. letnią wdowę.
W związku z coraz słabszym sercem, od roku 1956 do 1958 Halina często udawała się na leczenie do III Kliniki Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej w Krakowie (ob. Collegium Medicum UJ) oraz szpitali warszawskich i poznańskich. W roku 1958 dzięki poświęceniu bliskich jej osób, m.in. Jerzego Aleksandrowicza i Jana Kurczaba Poświatowska wyjechała do sanatorium „Deborah” w stanie New Jersey. Zakończona powodzeniem zbiórka w środowisku Polonii amerykańskiej pozwoliła na przeprowadzenie 11 listopada 1958 operacji kardiologicznej w Hahnemann Hospital w Filadelfii. Zaskoczeniem dla goszczących ją emigrantów była niespodziewana decyzja młodej Pisarki, by nie wracać od razu do Polski, lecz złożyć wniosek o pełne stypendium (zatem obejmujące również czesne, full scholarship) w cieszącym się dużą renomą prywatnym Smith College, uchodzącym za przeznaczony przede wszystkim dla dziewcząt „z dobrych domów”. Założona w roku 1871 przez Sophię Smith szkoła należąca do elitarnej grupy Seven Sisters, znajduje się w Berkshires w Northampton (stan Massachusetts). Jednym z jej wielkich walorów jest powstałe w roku 1879 Smith College Museum of Art z obrazami m.in., Edgara Degas, Paula Cézanne’a i Claude’a Moneta oraz zbiorami sztuki muzułmańskiej, afrykańskiej i azjatyckiej.
Duży potencjał umysłowy, dotychczasowe wyniki w nauce i zaangażowanie przyczyniły się do przyznania pełnego stypendium. Konieczne okazało się jednak szybkie podniesienie poziomu znajomości języka w którym prowadzone były zajęcia. Mimo szczególnie dającej się we znaki właśnie w momentach wzmożonego wysiłku i wytężonej nauki wady zastawek, Poetka nie tylko pokonała trudności z angielskim, lecz ukończyła college po trzech latach, zatem o rok wcześniej niż przewidywał to program studiów (bachelor of arts otrzymała 11 czerwca 1961 r.). I tym razem doceniono jej możliwości i wyniki, proponując ofertę matrykulacji z pełnym stypendium na studia doktoranckie z filozofii na Stanford University w Kalifornii. Mimo perspektyw kariery naukowej lub literackiej, Halina Poświatowska zdecydowała się na powrót do ojczyzny i rodziny. Literackim owocem pobytu w Stanach Zjednoczonych był reportaż autobiograficzny Notatnik amerykański.
Powrót Poświatowskiej do Polski
Znalazłszy się w Polsce, Pisarska zdała na IV rok studiów na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tam słuchała wykładów Izydory Dąmbskiej i Romana Ingardena. Brała też udział w jego seminariach. 5 I 1962 zamieszkała w słynnym Domu Literatów położonym przy ul. Krupniczej 22. Piękna nazwa budynku nie oznaczała sama przez się dobrych warunków, gdyż mieszkanie miało tzw. „wysoki sufit”, było ciemne, a przy tym zimne i opalane węglem (nie lada wysiłek dla chorego serca), co gorsza bez kuchni. Pomocna okazała się jak zwykle mama – przywiozła kubki i talerze, kupiła również krzesła i stół. 28 VI 1963 Poetka zdała egzamin magisterski przedstawiając pracę Przyczynowość w systemie logiki Johna Stewarta Milla. Rok wcześniej przyjęto ją do Związku Literatów Polskich. Studiując musiała stawiać się na Milicję, gdzie przesłuchiwano ją z powodu kontaktów z Amerykanami, zatem obywatelami „wrogiego mocarstwa”.
W roku akademickim 1964/65 Poświatowska przy wsparciu Romana Ingardena został zatrudniona jako asystent w Katedrze Filozofii Przyrody na swym wydziale. Pod kierunkiem Marii Ossowskiej rozpoczęła badania nad nonwiolencją i poglądami etycznymi Martina Luthera Kinga. W roku 1966 udało się jej wyjechać mimo trudności na krótkie, bo trwające jedynie dwa miesiące, stypendium rządu Francji do Paryża. Mimo fascynacji miastem, listy do bliskich pokazują jak wielkie żniwo zebrały już choroba serca, stała praca umysłowa i stres: problemem stało się np. wejście na czwarte piętro.
W roku 1967 stan zdrowia Poetki tak bardzo się pogorszył, że konieczna okazała się kolejna operacja serca. Przeprowadzono ją 3 października w Warszawie. Sam zabieg udał się, jednak osiem dni po nim wystąpiły powikłania zakrzepowo-zatorowe, w wyniku których Halina Poświatowska zmarła. Pochowano ją na częstochowskim cmentarzu św. Rocha w grobowcu rodzinnym obok matki, ojca, męża i najmłodszej siostry Elżbiety (na nagrobku: Elżunia). Na epitafium umieszczono fragment wiersza: tak wiele serc ku tobie biegnie, że mógłbyś być…”.
Pamięć, pamiątki i piosenki
Z czasem udało się odnaleźć wiele nieopublikowanych wierszy, bajkę dla dzieci, opowiadanie, dramaty oraz listy. W oparciu o ten dorobek, w roku 1997 Wydawnictwo Literackie wydało Dzieła Pisarki. W roku 1968 kompozytor Tadeusz Baird, który korespondował z Autorką, lecz nie zdążył spotkać się z nią twarzą w twarz, przejęty nagłym odejściem, skomponował do jej tekstów Pięć Pieśni na mezzosopran i orkiestrę kameralną.
Postać i twórczość Poświatowskiej za jej życia znajdowała się poniekąd na marginesie polskiego życia literackiego, w którym toczyły się debaty nieco podobne do tych między klasykami a romantykami w salonach warszawskich czasów Mickiewicza. Z czasem wiersze Zmarłej zaczęto uważniej czytać, analizować i reinterpretować. Zainteresowała się nimi również muzyka: utwory wykorzystujące jej wiersze wykonywali m.in. Janusz Radek, Stanisław Sojka i Magda Umer.
9 maja roku 2007 w domu Mygów przy Jasnogórskiej 23 otwarto Dom Poezji – Muzeum Haliny Poświatowskiej. W trzech głównych salach można oglądać pamiątki rodzinne: listy, fotografie i książki, na planszach wywieszono poezje. Ekspozycja w dwóch salach zielonych obejmuje głównie dorobek pisarski, zaś sala czerwona życie prywatne Poetki. W muzeum można też posłuchać nagrań jej głosu i piosenek powstałych w oparciu o jej wiersze. Również w roku 2007 odsłonięto wykonany z brązu przez rzeźbiarza Roberta Sobocińskiego pomnik – Ławeczkę Haliny Poświatowskiej, ustawiony przy Alei Najświętszej Maryi Panny. Od roku 1944 młoda Pisarka patronuje XXXII Liceum Ogólnokształcącemu w Łodzi, a w roku 1996 została patronką Szkoły Podstawowej nr 8 w swym mieście.
Matka, córka i wiedeński psychiatra
W wydanej w roku 2001 książce Nierozważna i nieromantyczna. O Halinie Poświatowskiej Grażyna Borkowska podchodzi krytycznie do wcześniejszych prac biograficznych i interpretacji, wskazując na silną fascynację życiem Poetki przeważającą nad zainteresowaniem twórczością, którą uważa za nadal niedocenioną, choć tak wyjątkową. Wydaje się jednak, że trudno oddzielić dzieło od twórcy, bowiem, jak zauważa Marek Mikos, sama poświęca gros swej pracy nowemu, czerpiącemu z tez feminizmu i dorobku tradycji psychoanalizy Freudowskiej, ujęciu kolei życia Poświatowskiej.
Grażyna Borkowska zwraca przede wszystkim uwagę na postać Stanisławy Mygowej jako źródło aktywności twórczej i erotyzmu córki, widząc w ich relacjach sytuację rzadką czy wręcz wyjątkową, nie braną dotychczas pod uwagę przez specjalistów. Marek Mikos podaje, że według teorii psychoanalitycznych wejście kobiety w dorosłość wiąże się z odejściem od tzw. preedypalnego związku z matką i przeniesieniem uczuć na mężczyzn.
Według Autorki Nierozważnej i nieromatycznej, dojrzewanie Haliny przebiegło odmiennie, gdyż naznaczonemu zagrażającą życiu chorobą związkowi kobiet towarzyszyła tolerancyjna i pełna zrozumienia postawa matki. Dzięki temu córka mogła wejść w świat miłości erotycznej i związków z mężczyznami bez pruderii (z pozoru „typowej” dla rodziny drobnomieszczańskiej). Miłość między obiema kobietami wyznaczała równocześnie wysokie standardy etyczne relacjom z mężczyznami. Charakterystyczne jest związanie się z Poświatowskim węzłem małżeńskim i zamieszkanie u rodziców w Częstochowie. Trudno w życiu Pisarki dopatrywać się zainteresowania przygodnym seksem (vide pobyt w USA) lub krótkotrwałymi romansami, nastawionymi jedynie na szukanie silnych bodźców. Zdaniem Borkowskiej, córka zawdzięczała matce i rozpoczęcie pisania i trwanie w byciu poetką. Stanisława w bardzo dużym stopniu przyczyniła się również do tego, że Halinę było stać na porywającą, rzadko spotykaną eksplozję uczuć, których ślad udało się jej zatrzymać w wersach (za tekstem Marka Mikosa).
Liryka miłości, śmierci i refleksji
Halina Poświatowska formalnie należała do pokolenia „Współczesności” – jej debiut miał miejsce w roku 1956 (druk wiersza na łamach Gazety Częstochowskiej). Sama nie próbowała identyfikować się ani nie aspirowała do członkostwa w jakiejś grupie literackiej. „Odkrywcą” jej liryki miał być poeta i krytyk literacki Tadeusz Gierymski, który w artykule Pożegnania Poetki napisanym dla Częstochowskiej w roku 1967 stwierdził jednak (usprawiedliwienie lub swoista samokrytyka?), że kierował się litością, a samych utworów nie oceniał zbyt wysoko. Natalia Mętrak-Ruda zwraca uwagę, że mentorką Pisarki była Wisława Szymborska, która w roku 1956 miała zaledwie 33 lata. Sama debiutowała wierszem Szukam słowa opublikowanym w Dzienniku polskim w roku 1945, zatem gdy była w wieku zbliżonym do Poświatowskiej, którą zaopiekowała się na prośbę profesora Juliana Aleksandrowicza po przedwczesnej śmierci Adolfa Ryszarda.
Debiutem książkowym był zbiór Hymn bałwochwalczy wydany w roku 1957. Nie spotkał się co prawda litością, lecz otrzymał dobre oceny zarówno krytyków jak i poetów. Kolejne wiesze ukazały się w trzech tomikach: Dzień dzisiejszy z roku 1963, wydana trzy lata później Oda do rąk oraz ogłoszone już pośmiertnie Jeszcze jedno wspomnienie (1968). Na krótko przed operacją w roku 1967 Wydawnictwo Literackie zdążyło wydać drukiem powieść autobiograficzną Opowieść dla przyjaciela, opartą m.in. na korespondencji z Jerzym Morawskim. W pięćdziesiątą rocznicę śmierci Pisarki powieść wydało ponownie to samo wydawnictwo.
Poezję Haliny Poświatowskiej można określić jako przenikniętą przez splatające się motywy miłości i śmierci. Jak pisze Natalia Mętrak-Ruda, wiersze częstochowskiej Autorki kojarzą się często z sentymentalnością, jednak mają w sobie głębie egzystencjalną, Eros splata się w nich z Tanatosem, zaś zmysłowe strofy otaczają ukryte za nimi niczym za fasadą, nieustępujące przeczucie śmierci „ja” lirycznego. Poetka chętnie nawiązywała do najbardziej znanych kulturze europejskiej historii miłosnych, a podmiot liryczny identyfikuje się z szekspirowską Julią lub Izoldą. Chłód i autoironia pojawia się, nieco zaskakując czytelnika, w liryce powstałej w USA i w późniejszym okresie życia.
Zdając sobie dobrze sprawę ze swej fizycznej kruchości, którą wzmagała jeszcze bardziej choroba, Pisarka często wyrażała sprzeciw wobec upływu czasu, cielesnych ograniczeń i nieuchronności śmierci przewidzianej przez nieugięty los. Stanisława Myga wspominała po latach w audycji radiowej, że Halszka uczyła się sama, mogłaby równie dobrze zostać analfabetką. … Jak mogłaby żyć, gdyby nie ciągła ciekawość świata? Nie chciała życia w fotelu, życia bezczynnego. Chciała żyć. (za serwisem culture.pl). Również wiersze z Hymnu bałwochwalczego są przepełnione młodzieńczą energią, chęcią życia i witalnością.
W Halinie Poświatowskiej można dostrzec nie tylko studentkę i doktorantkę, lecz również filozof praktyczną, realizującą wskazania Epikura i Horacego (choć może też Arystypa z Cyreny), starającą się chwytać każdy dzień i każdy moment przemijającego życia. W jej wierszach zauważymy również zainteresowanie kobiecością, tak własną jak i innych kobiet, w tym kobiet heroicznych, kobiet- bohaterek.
Zdjęcie główne: Archiwum prywatne Zbigniewa Mygi
Literatura:
Kalina Błażejowska, Uparte serce. Biografia Poświatowskiej, Znak, Kraków 2014; (wersja epub bez numeracji stron, tekst podzielony na części i rozdziały znaczone datami rocznymi)
Rafał Marek, Halina Poświatowska: Gdy życie odchodzi ode mnie przywieram do niego, https://poezja.org/wz/Halina_Poswiatowska/
Izabela Zimoch- Piaskowska, Prywatne średnie szkolnictwo ogólnokształcące w Częstochowie w latach 1945-1947, Prace Naukowe Akademii Jana Długosza. Pedagogika 21 (2012), s. 465-482