W miarę rozwoju intelektualnego ludzkości, zmienia się ogólne postrzeganie niektórych spraw i kwestii życiowych. Dysponujemy literackimi materiałami, które pokazują nam, jak ludzie radzili sobie z życiem i jego podstawowymi filozoficznymi zagadnieniami już tysiące lat temu. Dzięki tym dziełom sztuki antycznej możemy badać jak blisko, lub jak daleko, znajdujemy się od naszych przodków.
Antygona to dramat Sofoklesa, w którym autor przedstawił starożytny pogląd na to, co rządzi ludzkim losem. Starożytni wierzyli, że rzeczywistość dookoła nich przesiąknięta jest przeznaczeniem – bezwzględną siłą, która postępuje według sobie tylko znanych kryteriów i nie zwraca uwagi na ludzkie szczęście lub nieszczęście. Bardzo często doprowadza do sytuacji tragicznych, z których nie ma takiego wyjścia, które gwarantowałoby człowiekowi brak cierpienia.
Doświadczyła tego tytułowa bohaterka dramatu starożytnego mistrza. Znalazła się ona właśnie w sytuacji tragicznej. Postanowiła złamać zakaz króla Kreona, który zakazał pogrzebania ciała brata dziewczyny, Polinejkesa, za rzekomą zdradę ojczyzny. Antygona wiedziała, ze za sprzeciw wobec króla czeka ją śmierć, jednak nie grzebiąc ciała brata sprzeciwiłaby się prawu boskiemu, za co mogłaby ją czekać daleko gorsza kara. Poza tym nie było to zgodne z jej sercem. Pochowała Polinejkesa, wiedząc, że będzie musiała oddać za to życie. W akcie ostatecznej desperacji zabiła się sama, nie chcąc ponieść kary z ręki niesprawiedliwego władcy.
Całą ta historia spowodowana była tak naprawdę inną, jeszcze tragiczniejszą. Ojciec Antygony i Polinejkesa, a także Ismeny i Eteoklesa,Edyp również padł ofiarą przeznaczenia, które postawiło go w daleko tragiczniejszej sytuacji. Został wydalony z własnego domu jako niemowlę,ponieważ jego ojciec uwierzył w przepowiednię, która mówiła o tym, że Edyp strąci go z tronu, zabije i pojmie za żonę własną matkę. Edyp usłyszał przepowiednię jako dorosły człowiek i myśląc, że jego prawdziwymi rodzicami są inni ludzie, opuścił Korynt i wrócił do Teb. Rzeczywiście zabił swojego ojca i pojął za żonę Jokastę, własną matkę, z którą miał czwórkę dzieci.
Dopiero jako dojrzały mężczyzna zrozumiał całą historię i pojął, że nie da się uciec przed przeznaczeniem. Im bardziej próbował oszukać własny los, w tym większą tragedię się kierował. Gdy wszystko to wyszło na jaw, wyłupił sobie oczy i wyruszył na dobrowolne wygnanie. To właśnie wtedy w Tebach rozgorzała tragiczna w skutkach wojna, która doprowadziła do nieszczęścia Antygony.
W starożytności ludzie wierzyli, że wszystko, co ich spotyka dzieje się nie przez przypadek, lecz stanowi efekt działania przeznaczenia. Było to w pewien sposób oczyszczające stwierdzenie, ponieważ można było oddalić od siebie część odpowiedzialności za nieszczęścia, które nas spotykają w życiu. Przykład Antygony i Edypa to tylko dwie historie, lecz cały antyk był przesiąknięty świadomością, że w pewnym momencie każdy z nas może zostać postawiony w sytuacji, z której nie będzie wyjścia,które by nas nie pokrzywdziło w żaden sposób.