Miłość to chyba najsilniejsze uczucie, jakiego jest w stanie doświadczyć człowiek w ciągu całego swojego życia. Należy ona również do najchętniej wykorzystywanych wątków w literaturze. Dlatego dysponujemy dzisiaj prawdziwym ogromem dzieł, które wypowiadają się właśnie na jej temat i przedstawiają nam ją w wielu rozmaitych perspektywach i odcieniach.
Pieśń nad pieśniami to jedna z ksiąg Pisma Świętego Starego Testamentu – świętego dzieła chrześcijaństwa. Poświęcona została w całości właśnie romantycznemu uczuciu, które zrodziło się pomiędzy kobietą a mężczyzną. Utwór jest tak naprawdę dialogiem dwojga oblubieńców, którzy wyznają sobie miłość w bardzo poetycki sposób. W ich wypowiedziach pełno jest odniesień do świata przyrody – zwierząt oraz roślin, drzew.
Miłość ukazuje się więc czytelnikowi jako coś najbardziej naturalnego, co dotyczy wszystkich istnień żyjących na ziemi, choć oczywiście nie w ten sam sposób. Miłość jest absolutnym fundamentem życia i szczęścia człowieka na ziemi. Jest ona nie tyle uczuciem, co stanem absolutnego zanurzenia się w życiu drugiej osoby i chęcią poświęcenia się dla niej. Pieśń nad Pieśniami jest również – w metaforycznym sensie – interpretowana jako wyraz miłości Boga do człowieka. Miłości czystej, wynikającej z samego faktu istnienia. Uczucie to jawi się więc jako nieodzowny element bytu, równie istotny, co oddychanie czy jedzenie.
Miłość na przestrzeni dziejów nie była jednak zawsze przedstawiana w tak magiczny i pozytywny sposób. Ze względu na swoją siłę emocjonalną, w sytuacjach, w których nie była odwzajemniona, stawała się energią niszczącą o huraganowej wręcz sile, potrafiącą doprowadzić człowieka na skraj rozpaczy.
W opisywaniu takich sytuacji brylowali romantycy, a zwłaszcza ich niemiecki mistrz, Johann Wolfgang Goethe. W swojej powieści, pt. Cierpienia młodego Wertera zawarł on historię człowieka bezgranicznie zakochanego w kobiecie, która z kolei kochała kogoś innego. Jego starania i zaloty nie przyniosły oczekiwanego skutku, co wpędziło Wertera w emocjonalną próżnie i popchnęło go do samobójstwa, ponieważ nie widział więcej sensu w życiu na ziemi bez możliwości bycia ze swoją ukochaną.
To postępowanie bardzo charakterystyczne dla bohaterów romantycznych, znanych z tego, że targały nimi skrajne emocje. Każda miłość wydawała się więc tą jedyną i niepowtarzalną, dlatego jej strata często powadziła do katastrofy. Podobne rozterki przeżywali np. Kordian z dramatu Juliusza Słowackiego czy Gustaw z Dziadów cz. IV Adama Mickiewicza.
Literatura mówi nam, że miłość potrafi być najwspanialszą rzeczą, jaka może spotkać człowieka, ale również jego zgubą. Podane powyżej przykłady pokazują obie te sytuacje. Okazuje się więc, że bardzo dużo zależy od podejścia człowieka do miłości. Jeśli podejdzie on do niej jako do naturalnej energii, która krąży w każdym żyjącym istnieniu na ziemi, stanie się ona dla niego wielką siłą. Jeśli zaś będzie ją odbierał jednoznacznie i w sposób ograniczający szersze pole widzenia, może doprowadzić się w bardzo łatwy sposób do zguby.