Romeo i Julia – kompozycja, styl, akcja

Romeo i Julia to tra­ge­dia. Zgod­nie z wy­mo­ga­mi ro­dza­jo­wy­mi i ga­tun­ko­wy­mi utwór zo­stał po­dzie­lo­ny na akty, w któ­rych z ko­lei wy­róż­nio­no kon­kret­ne sceny. Na całą tra­ge­dię skła­da się 5 ak­tów. Dwa z nich są po­prze­dzo­ne prologami, a więc pie­śnia­mi chó­ru, któ­re słu­żą za­po­wie­dze­niu zbli­ża­ją­cych się wy­da­rzeń oraz peł­nią rolę ko­men­ta­rza. Mimo zrezygnowania z zasady trzech jedności, Szek­spir nie od­szedł cał­ko­wi­cie od for­my dra­ma­tu an­tycz­ne­go, w któ­rym pro­lo­gos sta­no­wi­ły waż­ny ele­ment kom­po­zy­cji.

Akty od I do IV po­dzie­lo­ne są na 5 scen. Akt V li­czy 3 sce­ny. Przed­sta­wio­ne wy­da­rze­nia dzie­ją się w We­ro­nie, o róż­nych po­rach dnia. War­to za­uwa­żyć, jak Szek­spir gra nastrojem, do­zu­jąc na­pię­cie i trzy­ma­jąc czy­tel­ni­ka w nie­pew­no­ści. Dwa pierwsze akty są radosne, Ro­meo i Ju­lia po­zna­ją się i za­ko­chu­ją się w so­bie. Szczę­ście mło­dych ko­chan­ków koń­czy się wraz z roz­po­czę­ciem aktu III. Ro­meo, wstrzą­śnię­ty śmier­cią swe­go dru­ha Mer­ku­cja, po­przy­się­ga, ze­mstę jego mor­der­cy – Ty­bal­to­wi:

On żyw! W trumfie! A Merkucjo trupem!
Precz, pobłażliwa teraz łagodności!
Płomiennooka furio, ty mną kieruj!
Tybalcie, odbierz teraz swoje „podły”;
Zwracam ci, co mi dałeś!
(Akt III, sce­na 1)

Ro­meo daje się po­nieść żą­dzy ze­msty i za­bi­ja Ty­bal­ta. Zda­rze­nie to sta­je się po­cząt­kiem se­rii nie­po­ro­zu­mień i kom­pli­ku­je, i tak już trud­ną, sy­tu­acją mło­dych za­ko­cha­nych. Od tego momentu utwór utrzymany jest w ponurym nastroju. Z każ­dym ko­lej­nym wy­da­rze­niem czy­tel­nik tra­ci na­dzie­ję, że sy­tu­ację Ro­mea i Ju­lii moż­na roz­wią­zać dla nich po­myśl­nie. Bo­ha­te­ro­wie utwo­ru po­zwa­la­ją, aby ich po­czy­na­nia­mi kie­ro­wa­ły na­mięt­no­ści, ta­kie jak: ze­msta, nie­na­wiść, duma. Akt V rozpoczyna się w Mantui, gdzie przebywa wygnany Romeo. W wy­ni­ku fa­tal­ne­go w skut­kach nie­po­ro­zu­mie­nia Bal­ta­zar, słu­ga mło­dzień­ca, in­for­mu­je go o śmier­ci mło­dej Ju­lii. Zroz­pa­czo­ny Ro­meo uda­je się na cmen­tarz, gdzie po­peł­nia sa­mo­bój­stwo nad bez­wład­nym cia­łem uko­cha­nej. Gdy Ju­lia się obu­dzi, po­sta­no­wi do­łą­czyć do ko­chan­ka i pójść za nim w ob­ję­cia śmier­ci.

Bu­do­wa utwo­ru jest re­gu­lar­na, je­dy­nie ostat­ni akt od­bie­ga od sche­ma­tu – ma mniej scen. Do­cho­dzi w nim do punk­tu kul­mi­na­cyj­ne­go, któ­ry koń­czy się tra­ge­dią mło­dych za­ko­cha­nych. Szekspir zerwał z zasadą trzech jedności i zasadą decorum (ukazał sceny śmierci), jednak pozostawił prologi – pieśni chóru o charakterze zapowiadającym i komentującym.

Dodaj komentarz