Utwór ten prezentuje gatunek zwany fraszką. Wiersz budują wyliczenia ilustrujące zmienność kobiecą. Zostają one poddane zabiegowi hiperbolizacji. Prawie wszystkie otwierają anaforyczne powtórzenia, rozpoczynające się od słowa prędzej:
Prędzej kto wiatr w wór zamknie, prędzej i promieni
Słonecznych drobne kąski wżenie do kieszeni,
Prędzej morze burzliwe groźbą uspokoi,
Prędzej zamknie w garść świat ten, tak wielki, jak stoi (…)
Służą one wyeksponowaniu zasadniczego motywu, głównej myśli fraszki. Wypowiadane jedne po drugim przyspieszają rytm wypowiedzi „ja” lirycznego. Traktowane jednostkowo nie wnoszą informacji dotyczących tematu utworu – te przynosi dopiero ostatni wers, pełniący funkcję puenty. Zgodnie z nią nic nie jest tak nieprawdopodobne, jak spotkanie statecznej białogłowy, czyli kobiety niezmiennej w poglądach i uczuciach.
Bohater liryczny wiersza prezentuje typowo męski punkt widzenia, który wyraża brak zaufania wobec płci przeciwnej, jednak jego przekonania sytuują się na płaszczyźnie flirtu, dworskiej igraszki.
Wyliczenia budujące filuterny monolog podmiotu mówiącego tworzą właściwie jedno wielkie porównanie, które ma przekonać czytelnika do uznania końcowego wniosku. Nazwanie konkretem przedmiotu rozważań „ja” lirycznego dopiero w ostatnich słowach Niestatku wzmaga zainteresowanie czytelnika. Ponadto, zdumiewa także sama jego treść. W tym zawiera się koncept fraszki Morsztyna (koncept to mający zadziwić czytelnika oryginalny pomysł formujący utwór poetycki zarówno pod względem budowy, jak i treści).