Dramat antyczny autorstwa Sofoklesa opisuje tragiczne losy obecnego w mitach rodu Labdakidów. Tytułowa bohaterka sztuki chce postąpić zgodnie z prawem boskim, co nie podoba się Kreonowi, władcy Teb. Przejął on władzę po Edypie, ojcu Antygony. Tragedia zgodnie ze stosowaną zasadą trzech jedności jest jednowątkowa (akcji), rozgrywa się w ciągu de facto jednego dnia (czasu) na placu przed pałacem w Tebach (miejsca). Tragedia ma klasyczną budowę, składa się z epejsodionów i stasimonów. Mimo krótkiej formy utwór antycznego mistrza zawiera wiele motywów, które obecne są w sztuce do dziś.
Motyw samobójstwa
W ramach trwania akcji tragedii wielu bohaterów decyduje się na popełnienie samobójstwa. Tytułowa bohaterka, Antygona, po zamurowaniu w ramach kary przez Kreona postanawia się powiesić. Nie chce umrzeć z głodu po wielu tygodniach, woli zakończyć życie na własnych zasadach. Przez śmierć swojej ukochanej, tę samą decyzję podejmuje Hajmon, narzeczony skazanej. Postanawia on przebić się mieczem. Był on synem Kreona, dlatego jego żona, a matka Hajmona również popełnia samobójstwo. Nie chce żyć ze świadomością, że jej syn nie żyje przez własnego ojca, dlatego przebija się ona sztyletem. W obliczu przeznaczenia, przed którym nie mogą uciec, chcą zachować jedyny wybór, jaki mogą, czyli sposób śmierci.
Motyw kary
Antygona decyduje się na pochowanie swojego brata, Polinejkesa, ponieważ dla Greków człowiek niepochowany, nie mógł trafić do Hadesu. Dusza błąkała się przez to po ziemi, cierpiąc. Nie chcąc skazywać ukochanego brata na taki los, łamie zasady ludzkie, władzy Kreona, by brat nie był karany za niedopełnienie obowiązku pogrzebu.
Kreon, by pokazać władzę i siłę swojego autorytetu, nie chce odpuścić dziewczynie. Sytuacja jest dla niego trudna, ponieważ Antygona związała się z Hajmonem, jego synem. Nie chce, aby poddani oskarżali go o nepotyzm, dlatego karze ją bardzo surowo — śmierć przez zamurowanie w jaskini.
Motyw władzy
Bratobójcza walka między Eteoklesem a Polinejkesem była spowodowana chęcią uzyskania tronu i władzy po odejściu ojca, Edypa. Obaj synowie chcieli przejąć tron w Tebach, dlatego wyzwali się na pojedynek, w którego efekcie obaj zginęli. Eteokles był jednak honorowy, a Polinejkes nie, stąd aktualny władca, Kreon, zakazuje, by go pogrzebać.
Antygona nie uznaje jednak autorytetu niedoszłego teścia, jako wyższy niż władza boska. Zasady mówią, że człowiek niepochowany nie może zejść do Hadesu, dlatego mimo kary dwukrotnie podejmuje taką decyzję. Przyznaje się do winy i z honorem przyjmuje to, co zostanie jej zasądzone.
Motyw miłości
Działanie bohaterki podyktowane jest miłością, jaką darzyła ona swoich braci. Chce dopełnić obowiązku, jaki spadł na nią po śmierci Polinejkesa. Nie może wrócić mu życia, dlatego jedyne, co może dla niego zrobić, to go pochować. Uczucia, jakimi darzy zmarłego, nie pozwalają jej przejść do porządku dziennego ze zbezczeszczeniem jego zwłok. Jest gotowa na śmierć, byle brat mógł trafić do zaświatów. Ismena również kocha swoich braci, jednak nie chce stracić życia. Z tego też względu odradza Antygonie złamanie zakazu Kreona. Nie chce ona, by jej ostatnie żyjące rodzeństwo także zginęło.
Miłością romantyczną obecną w dramacie jest niezrealizowane uczucie Hajmona i Antygony. Młodzi kochają się, jednak przez decyzję Kreona ich uczucie jest nieszczęśliwe. Młodzieniec, dowiadując się o śmierci narzeczonej, sam także popełnia samobójstwo. Nie chce bez niej żyć, dlatego także umiera.
W tragedii pojawia się także miłość matczyna. Kieruje ona Eurydyką, która po śmierci ukochanego syna, Hajmona także decyduje się na samobójstwo. Nie potrafi wybaczyć mężowi, który doprowadził pośrednio do straty ich jedynego syna.
Motyw przeznaczenia
Grecy wierzyli, że los człowieka jest z góry przesądzony. Nie ma się na niego wpływu, dlatego mimo prób, tragiczne przeznaczenie musi zmierzać do przykrego zakończenia. Złe fatum dotykało całego rodu Labdakidów, którym Sofokles poświęcił dwa dramaty (pierwszy dramat „Król Edyp” opisujący los ojca rodzeństwa i opisywana „Antygona”). Byli oni przeklęci, dlatego każde ich działanie doprowadzało do tragicznego końca. W tragediach antycznych ukazywano spór równorzędnych racji, przez co sytuacja była bardzo skomplikowana. Kreon tak samo, jak Antygona, ma słuszność w swoim postępowaniu. Po śmierci wszystkich swoich bliskich władca Teb wie, że taki los go czekał i nic nie mógł z tym zrobić.
Przekleństwo dotyka także wspomnianych braci kobiety, Eteoklesa i Polinejkesa. Chcą oni walczyć o tron, jednak przez tragiczny w skutkach pojedynek, obaj giną w jego konsekwencji. Fatum ciążyło również nad ich ojcem, Edypem, który chciał uciec przed przeznaczeniem zabicia rodzica, jednak i tak stał się ojcobójcą.
Motyw buntu
Antygona buntuje się przeciw ludzkiemu prawu, by spełnić obowiązki wobec zmarłego brata. Nie chce zginąć, jednak woli podjąć ryzyko, niż doprowadzić do potępienia Polinejkesa. Kreon skazuje ją dlatego na śmierć, ponieważ była ona nieposłuszna wobec jego zakazu. Dziewczyna mimo to ponownie chce pochować brata i nie żałuje swojego postępowania, ponieważ uważa, że każdy zasługuje na pogrzeb.