Cierpienie jest trudną, lecz nieodłączną częścią życia człowieka. Dzięki niemu każda osoba zdobywa pewne doświadczenie, które przydaje się również poza momentami próby. Sytuacje trudne i stresujące mogą wpływać na jego postrzeganie siebie samego, jak i różne inne jego poglądy. Trudne sytuacje życiowe sprawiają, że człowiek więcej myśli i jest skłonny przewartościować swoje życie. Widać to w wielu utworach literackich, na przykład w „Lalce” Bolesława Prusa, „Kordianie” Juliusza Słowackiego czy trzeciej części „Dziadów” Adama Mickiewicza.
Stanisław Wokulski, główny bohater powieści pozytywistycznej Bolesława Prusa doświadcza cierpienia związanego z nieszczęśliwą miłością. Jego uczucie do Izabeli Łęckiej jest nieodwzajemnione, przez co sprawia mu wiele bólu. Problemy i rozterki tego bohatera wskazują na jego romantyczną naturę. Jest idealistą, który czuje się całkowicie samotny i wyalienowany od społeczeństwa ze względu na swoje problemy. Wskazuje to na cechy bohatera romantycznego. Tezę tą potwierdza również sam bohater. Oskarża Mickiewicza o stworzenie nierealnej wizji miłości, która namieszała mu w głowie. Młody Stanisław zauroczony opisami idei u romantycznych twórców sam zapragnął takiego uczucia. Niestety, podobnie jak jego wzorce spotkał się z odrzuceniem, dlatego z jego wielkich nadziei pozostało jedynie wielkie cierpienie. W obliczu tragicznej sytuacji (odkrycie, że mimo zaręczyn Łęcka wcale go nie kocha i zdradza go ze Stawskim) załamuje się i przechodzi zmianę. Ze względu na otwarte zakończenie można interpretować, że po wysadzeniu ruin zamku wyruszył do Paryża spełniać swoje marzenia o karierze naukowej. Wygrała więc w nim natura pozytywisty.
Innym przykładem z „Lalki” może być Doktor Szuman. Mężczyzna doświadcza wielu trudnych sytuacji, między innymi antysemityzmu z powodu swojego pochodzenia. Dopiero śmierć ukochanej sprawia, że przyjmuje inną postawę wobec życia. Staje się cyniczny, podchodzi z rezygnacją i pesymizmem do tego, co nadchodzi. Jego zmiana jest więc raczej negatywna.
Innym przykładem może być Kordian, tytułowy bohater dramatu romantycznego Juliusza Słowackiego. Mężczyzna, podobnie do Wokulskiego przechodzi zawód miłosny do starszej od siebie kobiety, Laury. Odrzuca go ze względu na jego niedojrzałość. Zrozpaczony z tego powodu młody szlachcic popełnia samobójstwo, wiesza się. Nie wiadomo w jaki sposób, jednak kontynuuje swój żywot, podróżując po Europie. Pod wpływem poznanych osób i zrozumieniu tego, jak działa świat, przechodzi przemianę na szczycie Mont Blanc. Staje się odważny, mężny, bohaterski. Pragnie walczyć o sprawę narodową, staje na czele spisku, który ma na celu obalić cara. Gdy zgromadzenie uznaje, że należy poczekać na kolejną wizytę władcy Rosji w Warszawie, ponieważ szansa na powodzenie jest zbyt niewielka, Kordian samotnie przygotowuje się do zamachu. Jego charakter okazuje się jednak zbyt słaby, przegrywa z własnym Strachem i Imaginacją. Nie można jednak zaprzeczyć, że cierpienie uszlachetniło go i zmieniło w lepszego człowieka.
Konrad jest głównym bohaterem trzeciej i czwartej części „Dziadów” Adama Mickiewicza. Opisują one represje związane z procesem filomatów i filaretów, który bezpośrednio dotknął również samego autora. W części czwartej Gustaw przychodzi do prawosławnego księdza zwierzyć się mu ze swojego cierpienia. Mężczyzna jest nieszczęśliwie zakochany, cierpi z powodu odtrącenia. Nie może być ze swoją wybranką, co doprowadziło go do samobójstwa. Na samym początku części trzeciej Gustaw zapisuje na ścianie celi „Umarł Gustaw, narodził się Konrad”. Jego nowa tożsamość całkowicie zmienia bohatera. Jest odważnym indywidualistą, który dla Polski gotowy jest walczyć z samym Bogiem. Cierpienie zmienia go w człowieka zaangażowanego, który pragnie wolności. Ciężko mu jednak realnie sprzeciwić się carskiej machinie represji i cenzury.
Cierpienie może wpływać na człowieka w sposób pozytywny, jak i negatywny. W zależności od swoich doświadczeń człowiek może wzmocnić swój charakter, stać się lepszym człowiekiem. Jest to realizacja powiedzenia: Co cię nie zabije, to cię wzmocni. Może działać jednak destrukcyjnie, prowadzić do apatii, a nawet depresji.