Przed rozpoczęciem analizy „Kobiet Rubensa”, warto zacytować słowa Grażyny Borkowskiej, badaczki literatury: Tym, co przynajmniej na pierwszy rzut oka decyduje o oryginalności poezji Szymborskiej, jest specyficzne usytuowanie podmiotu lirycznego. Głos poetki często zadziwia i zaskakuje, ponieważ dochodzi z miejsc nieprzewidzianych – z kąta sali, zza kulis, z muzealnej gabloty, z rynsztoków wielkiego miasta, z wnętrza snu, głębi wody. Poezja Szymborskiej to skromna glosa na marginesie wielkiej księgi świata, szósty akt dramatu, rewers malarskiego obrazu. [cyt. za: G. Borkowska, Szymborska eks – centryczka [w:] J. Jarzębski, Cz. Miłosz, J. Łukasiewicz i inni, Szymborska. Szkice, wyd. OPEN, Warszawa 1996, s. 55.]